Izrael przetestował tarczę antyrakietową Arrow-3
W czwartek odbył się kluczowy test zaawansowanej tarczy antyrakietowej, określanej jako Arrow-3. Dzięki tej technologii, państwo żydowskie może niszczyć nie tylko rakiety balistyczne dalekiego zasięgu ale także satelity na orbicie okołoziemskiej.
Izrael stara się wprowadzić możliwie jak największą liczbę tarcz antyrakietowych. Wśród tych które przeznaczone są do zwalczania pocisków małego i średniego zasięgu warto wymienić Żelazną Kopułę czy Żelazny Promień. Ten drugi zamiast rakiet wykorzystuje broń laserową, jest więc tańszy w użyciu ale ma słabszy zasięg. Kolejne dwa systemy średniego i dalekiego zasięgu to tzw. Proca Dawida oraz Arrow-2.
Najnowszą tarczę antyrakietową Arrow-3 z powodzeniem można nazwać bronią antysatelitarną, gdyż jest zdolna do niszczenia celów w przestrzeni kosmicznej. Przede wszystkim ma ona przechwytywać irańskie rakiety balistyczne, takie jak Shahab 3. Nowa technologia jest także dwa razy lżejsza od poprzedniej wersji.
Izrael chce stworzyć wielowarstwową ochronę przestrzeni powietrznej, która będzie się składała z wielu tarcz antyrakietowych. Dzisiejsze testy, które zakończyły się powodzeniem, z pewnością będą miały ogromne znaczenie dla wdrożenia nowego systemu.
Autorstwo: John Moll
Na podstawie: jpost.com
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl