Islamski podbój Hiszpanii wydarza się pokojowo

Opublikowano: 13.10.2017 | Kategorie: Polityka, Publicystyka, Społeczeństwo, Wierzenia

Liczba wyświetleń: 928

„Po upływie ponad 500 lat hiszpańskim muzułmanom udało się wreszcie zbudować meczet w cieniu Alhambry, kiedyś symbolu islamskiej władzy w Europie” – zachwycał się brytyjski „The Telegraph”. Otwarcie meczetu w Granadzie w 2003 roku relacjonowała Al Jazeera. Na minaret wspiął się muezzin, aby po raz pierwszy od pięciu stuleci wezwać wiernych do modlitwy.

Meczet Centralny w Madrycie

Wszyscy liderzy globalnego dżihadu poczynając od Osamy bin Ladena, a na samozwańczym kalifie Abu Bakr Al Baghdadim kończąc, umieszczają Hiszpanię na liście celów do podboju przez islam.

To samo dążenie inspirowało komórkę terrorystyczną, która uśmierciła ostatnio 17 osób w Barcelonie. Jednak istnieje nie tylko dżihad. Mamy do czynienia również z „cichym podbojem”, który po raz pierwszy zdefiniował francuski magazyn „Valeurs Actuelles”. Jest to pokrętna próba ponownej islamizacji Hiszpanii wykorzystująca centra kultury, wielkie meczety, werbunek, nawracanie czy inwestycje finansowe.

Ta pokojowa próba doprowadzenia do podległości kraju wobec islamu ma miejsce od jakiegoś czasu i jest wspierana napływem pieniędzy z krajów takich, jak Katar czy Arabia Saudyjska. Zdaniem byłego dowódcy brytyjskich sił zbrojnych w Iraku, generała Jonathana Shawa, te dwa państwa w szczególności uruchomiły „bombę zegarową” poprzez finansowanie działań szerzących radykalny islam.

„New York Times” po raz pierwszy w 1981 roku zdradził, że „wygnani przez chrześcijan pięć wieków temu Arabowie są z powrotem w Hiszpanii i używają swoich petrodolarów do wykupywania ziem odebranych ich przodkom przy pomocy miecza”. W tamtych czasach Hiszpania nie uznawała nawet istnienia państwa Izrael, a hiszpański król regularnie odwiedzał saudyjskiego księcia Fahda, kiedy ten relaksował się na południu Hiszpanii. Następnie przyszedł czas na Kuwejt: „W późnych latach osiemdziesiątych, podczas rozkwitu Hiszpanii, Kuwejt ruszył do inwestycji i wykupu korporacji”.

Od tamtego czasu arabscy możnowładcy kierowali do Hiszpanii ogromne inwestycje. Niektóre z emblematycznych budynków w Madrycie czy Barcelonie, nie wspominając o Costa del Sol, są własnością arabskich grup inwestycyjnych. Przykładem może być stadion Santiago Bernabeu czy Hotel „W” w Barcelonie. W Marbelli, tuż obok meczetu zbudowanego przez króla Fahda, znajduje się hotel Alanda serwujący jedzenie halal i usługi wychodzące naprzeciw potrzebom klientów muzułmańskich. W 2011 roku inwestor International Petroleum Investment Company, kontrolowany przez emirat Abu Dhabi, wykupił firmę Cepsa, która jest drugim pod względem wielkości koncernem naftowym w kraju.

W styczniu ubiegłego roku król Hiszpanii Filip IV podczas swojej wizyty w Arabii Saudyjskiej oznajmił, że Hiszpania będzie wzmacniać relacje ekonomiczne, handlowe i inwestycyjne z islamskim królestwem. Wcześniej, w 2012 roku, saudyjski koncern Saudi Armaco sfinansował projekty hiszpańskich firm warte 700 mln dolarów. Obecnie Hiszpania i Katar omawiają plany utworzenia wspólnego funduszu inwestycyjnego o wartości jednego miliarda dolarów, który ułatwiłby krajowi znad Zatoki Perskiej inwestowanie w Ameryce Łacińskiej.

Media Emiratów Arabskich nazwały Hiszpanię „modnym miejscem dla inwestycji ze świata arabskiego”. Po Katarze przyszła kolej na Oman, który zgodził się zainwestować nawet do 120 milionów dolarów w hiszpańską kopalnię uranu, która ma być wykorzystywana dla celów elektrowni jądrowych w Omanie.

Z punktu widzenia demografii w Hiszpanii odnotowuje się szokujący przyrost ludności muzułmańskiej. W roku 1990 grupa ta liczyła 100 tysięcy osób. Do roku 2010 wzrosła do 1,5 miliona. W 2017 to już prawie 2 miliony. Stanowi to skok o 1900% w ciągu 27 lat.

Obecnie w Hiszpanii istnieje 1400 meczetów. Według instytucji Observatorio del Pluralismo Religioso en España (inicjatywa Ministerstwa Sprawiedliwości), „ta liczba stanowi 21 procent ogółu miejsc kultu wszystkich religii istniejących w Hiszpanii”.

Najbardziej produktywnym fundatorem meczetów w Hiszpanii jest Arabia Saudyjska. W 1985 roku przy użyciu tylko i wyłącznie swoich pieniędzy saudyjskie królestwo otworzyło Centrum Kultury Islamskiej w Madrycie, największy meczet w Europie, a następnie Centrum Islamu w Maladze, na które Saudyjczycy wyłożyli 22 miliony euro (dzisiaj na obszarze Madrytu istnieje 112 meczetów i ośrodków kultury islamu). Jak podaje Soeren Kern z Gatestone Institute, Saudyjczycy wybudowali meczety wszędzie, od Marbelli po Fuengirolę.

Zbójeckie reżimy muzułmańskie, takie jak Iran, wykazały się również zdolnością infiltracji hiszpańskich partii politycznych. Wyniki pewnego dochodzenia wykazały, że Teheran przekazał pieniądze lewackiej partii Podemos, która okazała się nowym, liczącym się graczem na hiszpańskiej scenie politycznej.

Madrycki dziennik „ABC” napisał, że Hiszpania nie ma kontroli nad 800 meczetami w kraju. Dziennik „La Razon” stwierdził z kolei, że darczyńcy znad Zatoki, na przykład Katar, są źródłem islamizacji Hiszpanii. Saudyjczycy utworzyli nowy hiszpański kanał telewizyjny, Córdoba TV, podobnie zrobił Iran.

Szczegóły tego religijnego rozrostu są opisane w książce Ignacio Cembrero pt. „Hiszpania Allaha”. Podczas gdy liczba katolickich kościołów w Hiszpanii nie zmieniała się zbytnio przez wiele lat, muzułmańskich meczetów przyrasta o 20 procent rocznie. Szejk Kataru Tamim bin Hamad al Thani zaoferował również wykupienie słynnej La Monumental Arena w Barcelonie, w celu przerobienia jej na największy meczet Europy. Zjednoczone Emiraty Arabskie ufundowały natomiast budowę Wielkiego Meczetu w Granadzie.

Islamiści marzyli o odzyskaniu „utraconego kalifatu” w Hiszpanii i usilnie nad tym pracują. Niektórzy islamiści robią to z pomocą bomb czy ataku samochodem. Inni, bardziej skrycie, używają do tego pieniędzy i dawa, islamskiej propagandy. Ten drugi sposób może być jeszcze skuteczniejszy, niż pierwszy.

Autorstwo: Gliulio Meotti
Tłumaczenie i opracowanie: TiCa
Na podstawie: GatestoneInstitute.org
Źródło: Euroislam.pl


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. Herstoryk 14.10.2017 08:12

    Kolejny islamofobiczny straszak z Gatestone i Euroislamu.
    Dla przypomnienia:
    Instytut Gatestone. Początkowo Stonegate, później Hudson. Think-tank, obsadzony przez amerykańskich neo-konserwatystów, ma filię europejską.
    Założycielką i prezydentem Gatestone jest spadkobierczyni imperium Sears Roebuck, milionerka, fanatyczna syjonistka i islamofobka Nina Rosenwald. Od początku istnienia przewodniczącym jest skrajny neokonserwatysta John Bolton, były ambasador G.W. Busha w ONZ, najbardziej wsławiony uporczywym podżeganiem do zbombardowania Iranu. W zarządzie są m.in:
    – Zuhdi Jasser, muzułmanin-renegat, założyciel American Islamic Forum for Democracy, zadeklarowany wielbiciel Izraela;
    – dziennikarz „Huffington Post” Lawrence Kadish;
    – brytyjski neokonserwatysta Douglas Murray;
    – Ingeborg Rennert, nawrócona na judaizm żona miliardera Iry Rennerta, spekulanta obligacjami śmieciowymi (junk bonds).
    Zespół doradców składa się m.in. z Eliego Wiesela, rumuńskiego żyda, obecnie naukowca i publicysty w USA, gorąco popierającego izraelskie „akcje” w Gazie; byłego dyrektora CIA Jamesa Woolsey; dr Petry Heldt, niemieckiej duchownej luterańskiej pracującej dla Uniwersytetu Hebrajskiego w Al-Kuds (Jerozolima), zadeklarowanej wielbicielki Izraela. Publicystami są m.in.: szerzyciele islamofobii Robert Spencer i syjonistka Pamela Geller – a także gorący chwalca Izraela Alan Dershowitz. Gatestone jest finansowany przez prywatnych fundatorów, zgłosił ok. 1,4 mln USD w swym zeznaniu podatkowym za rok 2013.
    Powszechnie oskarżany o szerzenie fałszywych wiadomości (fejków) i skrajnie jednostronnych interpretacji wydarzeń.
    https://theintercept.com/2017/09/22/german-election-afd-gatestone-institute/
    Alternet nazywa Gatestone jednym z najbardziej niebezpiecznych amerykańskich szerzycieli nienawiści i rasizmu, https://www.alternet.org/investigations/one-americas-most-dangerous-think-tanks-spreading-islamophobic-hate-across-atlantic

    jego polską tubą jest organizacja
    EUROPA PRZYSZŁOŚCI
    – stowarzyszenie założone przez Grzegorza Lindenberga, redagujące witrynę „Euroislam”. W zarządzie figurują prezes Jan Wójcik oraz Piotr Sebastian Ślusarczyk. Obaj udzielają się w radiu, gdzie ostrzegają przed spiskiem rosyjsko-islamistycznym przeciw Europie oraz przed „islamofaszyzmem” i ofensywą Państwa Islamskiego. Jan Wójcik był cytowany i chwalony na portalu Pameli Geller, a podczas masakry Gazy przez Izrael w 2014 r. zamieścił na portalu „Erec Israel” jeremiadę przeciw mediom głównego nurtu, m.in. BBC, które nazwał “Pallywoodem”, gdyż, jak twierdził, przedstawiają sfałszowany i propagandowy wizerunek konfliktu, będącego, jak uważa, bohaterską obroną państwa żydowskiego przed agresją gazańskich terrorystów. „Erec Israel” zamieścił kilka innych jego artykułów, w których oskarża muzułmanów o odwieczne prześladowanie żydów, lub kontruje przy użyciu prostackich islamofobicznych legend miejskich wypowiedzi rzekomo wybielające islam.

    A teraz o “zamiarach podboju Hiszpanii”. Otóż 2 mln muzułmanów ma taką samą szansę na “podbój” mającej 46 mln mieszkańców Hiszpanii, jak 1 mln Polaków na podbój Wlk. Brytanii. Artykulik jest typowym propagandowym żerowaniem na tzw. efekcie potwierdzenia (ang. Confirmation Bias). Jest to skuteczny lewar dezinformacji, oparty na skłonności ludzkiego mózgu do bezkrytycznego łykania informacji, potwierdzającej i utrwalającej uformowane wcześniej uprzedzenia, bez sprawdzenia jej wiarygodności i rzetelności.
    Propaganda wojenna “Wojny z Terrorem”, mediów głównego nurtu, entuzjastycznie podsycana przez Syjonistów w celu podłączenia konfliktu w Palestynie do “Starcia Cywilizacji” zbudowała fundament tych uprzedzeń, a dalej jest już z górki dzięki ww. efektowi.

  2. jur56 14.10.2017 22:33

    ” .. W 711 r. muzułmańska armia Maurów z północnej Afryki najechała chrześcijańskich Wizygotów z Hiszpanii. Ich dowódca, Tariq ibn Ziyad, podbił większość Hiszpanii w trakcie swojej ośmioletniej kampanii wojskowej. Wojska próbowały również przekroczyć Pireneje, ale zostały pokonane przez Franków dowodzonych przez Karola Młota podczas bitwy pod Poitiers w 732. Półwysep Iberyjski, z wyjątkiem niewielkich terenów na północnym zachodzie oraz baskijskich rejonów pirenejskich, stał się częścią rozwijającego się Imperium Umajjadów nazywaną al-Andalus. W Muzeum Archeologii w Madrycie znajduje się dinar wytworzony pięć lat po podboju (716), posiada dwa napisy – arabskie Al-Andalus na jednej stronie i łacińskie Span(ica) na drugiej. Jest to prawdopodobnie najwcześniejsze świadectwo podbojów Maurów.

    Kiedy Imperium Umajjadów zostało zastąpione przez Imperium Abbasydów w 750 r., lenna muzułmańskie zjednoczyły się w niezależny emirat Kordowy (Emirat Kordoby), rządzący Al-Andalus i częściami północno-zachodniej Afryki; dokonał tego Abd ar-Rahman I z rodu Umajjadów. W 929 r. emir Abd ar-Rahman III ogłosił się kalifem (występując jawnie przeciwko kalifowi Abbasydów z Damaszku), podnosząc emirat do znacznie bardziej prestiżowego statusu kalifatu (Kalifat Kordoby)….. ” https://pl.wikipedia.org/wiki/Al-Andalus

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.