Islamofobia – 1

Opublikowano: 01.10.2012 | Kategorie: Polityka, Publicystyka, Społeczeństwo, Wierzenia

Liczba wyświetleń: 1265

Islamofobia nie jest usprawiedliwioną krytyką muzułmanów i ich zachowań. Jest to nieracjonalna obawa, niechęć i nienawiść. Zaczęła się szerzyć w latach 1990., a po 9/11 stała się dominującym nastawieniem w Europie i USA, podsycanym przez polityków i media za pomocą przejaskrawiania i negatywnego komentowania incydentów mających związek z muzułmanami i islamem.

Intencją poniższego tekstu nie jest idealizacja islamu i muzułmanów, ale krytyka irracjonalności islamofobii, demaskacja jej sponsorów i obiektywne spojrzenie na politykę Zachodu.

TEZY ISLAMOFOBII

Islam jest:

– zastygłym monolitem niepodatnym na zmiany,

– odmienny od innych kultur, nie dzieli z nimi żadnych wartości i nie chce nic od nich przejąć,

– gorszy od kultury zachodniej, barbarzyński, prymitywny i patriarchalny,

– gwałtowny, agresywny, popierający terroryzm i zaangażowany w „starcie cywilizacji”,

– ideologią polityczną,

– krytyczny i wrogi wobec Zachodu bez żadnych powodów.

Mniej kulturalni dodają do tego oskarżenia o pedofilię, wywodzącą się rzekomo od samego Proroka, brud, lenistwo, wielodzietność, dojenie socjalu i inne niemiłe skłonności, wypływające rzekomo z natury religii koranicznej. Wynika z tego oczywiście, że dyskryminacja muzułmanów jest usprawiedliwiona, wrogość do nich naturalna i oparta na racjonalnych podstawach, a interwencje w ich krajach usprawiedliwione i konieczne.

Przejdźmy do krytyki założeń islamofobii…

MONOLIT

Świat islamu to półtora miliarda jego wyznawców w kilkudziesięciu krajach, podzielonych, podobnie jak chrześcijaństwo, na kilkadziesiąt odłamów i sekt. Dwie największe odmiany to sunna, wyznawana przez ok 85% muzułmanów i szia, pozostałe 15%. Podobnie jak w innych religiach, stosunki między poszczególnymi sektami i odmianami są często bardzo napięte a nawet wrogie, np dla wielu sunnitów, szyici są gorszymi nieprzyjaciółmi niż chrześcijanie. Różnice opinii i postaw w islamie są nie mniejsze niż w jakiejkolwiek innej grupie religijnej. Oprócz doktrynalnych, narody islamskie dzielą też wielkie różnice wynikające z realiów i tradycji lokalnych. Różnice między islamem Arabii Saudyjskiej a islamem Indonezji są większe niż między katolicyzmem polskim i francuskim. Nawet wśród fanatycznych islamistów istnieje kilka odmiennych (i często skłóconych) nurtów.

ODMIENNY I NIEPRZEMAKALNY

Kultura i tradycje islamu wywodzą się z dziedzictwa innych wielkich kultur – perskiej i greko-rzymskiej. W okresie swej świetności islam czerpał obficie z wielu źródeł, od Europy i Afryki do Chin. Społeczeństwa islamskie, które są obecnie zacofane cywilizacyjnie w porównaniu z Zachodem, chcą modernizacji, chcą uczyć się od innych, nie akceptują jednak gotowych rozwiązań, niekoniecznie pasujących do ich kultury, wpychanych im do gardła przy pomocy najazdów, bombardowań i sponsorowanych zamachów stanu, przez byłych kolonizatorów.

Tak jak i inne wyznania, islam posiada mechanizmy do akceptacji zmian i nowinek. Wersja szyicka, wyznawana w Iranie jest bardziej podatna na reformy, dzięki istnieniu hierarchicznego „kościoła”, którego zwierzchnictwo może formułować zmodyfikowane i przystosowane do nowych czasów interpretacje kanonu religijnego, obowiązujące wszystkich wyznawców. Praktyka „idżtihad”, czyli decydowania o religijnej poprawności czegoś nowego, niezależnie od obowiązującej doktryny istnieje jednak w obu wielkich odmianach islamu.

GORSZY

Muzułmanie mają poważne problemy społeczne, wynikające głównie z niewydolności organizmów państwowych, odziedziczonych po kolonizatorach, a nie z religii. Większość tych bolączek wynika ze zbyt szybkiego i często narzucanego z zewnątrz procesu przystosowania feudalnych społeczeństw do wymagań ery przemysłowej. Nie są one gorsze od problemów społeczeństw zachodnich, są tylko inne.

GWAŁTOWNY, AGRESYWNY, POPIERAJĄCY TERRORYZM, KRYTYKUJĄCY ZACHÓD BEZ POWODU

Zachód jest ponoć od wieków atakowany przez agresywny i krwiożerczy islam. A jaka jest prawda historyczna? Rzeczywiście, od ósmego do 17 wieku Europa była zagrożona przez ekspansję islamu, przed którą jednak skutecznie się obroniła. Wojny, nawet przewlekłe, były jednak tylko chwilowymi paroksyzmami pomiędzy długimi okresami normalnych stosunków, tj dyplomacji, handlu i wymiany informacji, choć to właśnie one, jak wszystkie gwałtowne wydarzenia, nieproporcjonalnie koloryzują ocenę historii. Od 18 wieku to islam jest podbijany i kolonizowany przez Europę. Mimo to powszechnie dominuje podsycane przez propagandę i uprzedzenia przekonanie o wojowniczości i agresywności muzułmanów.

Przytłaczająca większość ludzi historię zna słabo, równie słabo zna kulisy dzisiejszej polityki imperialnych mocarstw, łatwo im zatem wcisnąć legendę o „odwiecznej wrogości”, o dążeniu do panowania nad światem i agresywności wynikających z religii i fanatyzmu muzułmanów. Ogół nie zdaje sobie sprawy, że proces kolonizacji islamu przez Zachód wciąż trwa, że muzułmanie bronią się przed polityczną i kulturową dominacją, i że to właśnie jest przyczyną islamskiego terroryzmu. Prawie wszystkie nowożytne kraje islamskie powstały w granicach wytyczonych przez europejskie imperia kolonialne, często od linijki po mapie, bez oglądania się na wierzenia, przynależność etniczną, czy poglądy ich mieszkańców. Konflikty etniczne i religijne we wpakowanych w sztuczne post-kolonialne granice społeczeństwach prowadziły do zamieszek, rewolt i zamachów stanu, które z reguły kończyły się wszędzie tym samym – ustanowieniem brutalnej dyktatury w oparciu o takiego czy innego potężnego sponsora za granicą. Uzyskanie tej nominalnej niepodległości nigdy nie prowadziło do prawdziwej niezależności politycznej i gospodarczej, gdyż dawni kolonizatorzy zastąpieni zostali przez lokalnych despotów na usługach Zachodu, któremu gwarantowali „stabilność” niezbędną do swobodnej eksploatacji zasobów naturalnych przez zachodnie koncerny w zamian za łapówki i pomoc materialną w utrzymywaniu w posłuszeństwie poddanych. Ta obca dominacja „per procura” była i jest głównym powodem niezadowolenia społeczeństw muzułmańskich. Powstanie Izraela na wydartej Arabom ziemi i jego polityka prześladowania i wywłaszczania Palestyńczyków są w świadomości muzułmanów punktem zapalnym numer dwa.

W wyniku wojen kolonialnych od Algierii do Iraku, zachodnich ataków i sankcji życie straciły miliony ludzi na Bliskim Wschodzie, głównie cywili. Muzułmanie mają zatem solidne podstawy do przekonania, że Zachód jest w stanie wojny z islamem. To nie ich agresywność i skłonność do przemocy, ale poczucie wiktymizacji i bezsiły wobec zachodniej agresji prowadzi do dysproporcjonalnych w swej gwałtowności reakcji na prawdziwe i wyimaginowane zniewagi i bluźnierstwa, w rodzaju karykatur Mahometa, czy obraźliwego filmidła.

A co z muzułmanami w Europie? Po II wojnie światowej, kraje europejskie sprowadziły, głównie ze swych kolonii setki tysięcy ludzi, Algierczyków i Marokańczyków do Francji, Pakistańczyków do Anglii, Turków do Niemiec, by zaspokoić zapotrzebowanie na tanią niskokwalifikowaną siłę roboczą, potrzebną do odbudowy zniszczonej Europy i do gwałtownego rozwoju gospodarczego. Nikt wówczas nie przewidział, że zostaną oni na stałe, że sprowadzą swe rodziny, a co najważniejsze, że boom skończy się po jednym pokoleniu, tani robotnicy przestaną być potrzebni, wzrost bezrobocia doprowadzi do ostrej konkurencji o miejsca pracy, a konflikty na Bliskim Wschodzie odbiją się echem wśród europejskich muzułmanów. Nie można oczekiwać, że społeczność niewykwalifikowanych imigrantów, pochodzących z innego kręgu kulturowego, dla których zabrakło miejsc pracy, i która z braku zarobków skupia się w gettach i jest dyskryminowana na rzecz „swoich” będzie się ochoczo integrować z miejscowymi. Dotyczy to zarówno muzułmanów, jak i Polaków w czigakowskim Jackowie. Mimo to, wedle sondaży, 10% francuskich muzułmanów jest bardziej europejskie niż Europejczycy, 10% procent odrzuca kulturę europejską, dla pozostałych 80% najważniejsze jest zarobić na chleb dla siebie i swojej rodziny. A co z groźbą „zalania” poprzez wielodzietność? Wedle statystyk, średnia liczba dzieci w rodzinach muzułmańskich gwałtownie maleje w 2 pokoleniu, a w trzecim spada do średniej europejskiej.

JEST IDEOLOGIĄ

Polityczny islamizm ma swoje źródła w normalnych procesach politycznych. Jego dzisiejsza popularność jest skutkiem klęski eksperymentów z innymi ideologiami – socjalizmem i nacjonalizmem, które nie przyniosły muzułmanom oczekiwanych rezultatów – dobrobytu, sprawiedliwości i pełnej suwerenności w ich krajach.
Ugrupowania islamskie, jak np Bractwo Muzułmańskie, powstały jako normalne partie polityczne, swoiste wersje partii chrześcijańsko-demokratycznych w Europie, z programem proponującym oczyszczony i odnowiony islam jako receptę na organizację i modernizację społeczeństw w Egipcie i Syrii. Nie chciały powrotu do 7 wieku, ale nowoczesnego państwa, opartego jednak na bazie islamu. Zradykalizowały się dopiero po zepchnięciu przez świeckie, nacjonalistyczne lub pseudo-socjalistyczne dyktatury do podziemia i związanych z tym bardzo brutalnych prześladowaniach. Przez większość okresu swego istnienia koncentrowały się ściśle na kwestiach lokalnych, czyli obaleniu miejscowych tyranów, a nie na oskarżaniu i atakowaniu Zachodu. Fanatyczny nurt „internacjonalistyczny” wyłonił się wśród islamistów dopiero w latach 1990., gdy przywództwo nad skrajnym ich odłamem objęli Osama Bin Laden i Aiman al Zawahiri, głosząc hasło obcięcia „głowy węża” (USA) zamiast atakować „ogon” (sponsorowanych przez USA miejscowych despotów).

Wszystkie nurty polityczne zarówno w muzułmańskim Egipcie, jak i w katolickiej Polsce muszą być w zgodzie z religią społeczeństwa. Jednak z wyjątkiem fanatycznych integrystów, którzy zresztą  często traktują religię instrumentalnie, nikt nie proponuje budowy państwa na bazie religii jako ideologii ani tam ani tu. Klęska takiego eksperymentu w Iranie jasno uświadomiła przytłaczającej większości umiarkowanych muzułmanów, że jest to droga donikąd.

CIĄG DALSZY NASTĄPI

Autor: Herstoryk
Nadesłano do “Wolnych Mediów”

BIBLIOGRAFIA

1. Gergez Fawaz, “Journey of the jihadist: inside Muslim militancy”.

2. Gergez Fawaz, “The far enemy: why Jihad went global”.

3. Khaled Abou El Fadl, “The Great Theft”.

4. http://en.wikipedia.org/wiki/Islamic_schools_and_branches

5. http://en.wikipedia.org/wiki/Islamophobia

6. http://www.islamophobia-watch.com/islamophobia-watch/category/poland


TAGI: , , , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

17 komentarzy

  1. m1 01.10.2012 10:10

    O jakże Ci dziękujemy panie Herstoryk za ten stek propagandy! Jesteś islamofilem – twoja sprawa. Jednak zauważ, że islam jest ideologią jeszcze niebezpieczniejszą niż ta, którą się kierują polskie mohery. Wielu muzułmanów, szczególnie tych słabo wykształconych bierze to wszystko bardzo dosłownie (brak im dystansu i tak potrzebnego rozeznania w naszym dość skomplikowanym świecie), a to już mieszanka zapalna. Wiem, bo mam codziennie kontakt z ludźmi z Bliskiego Wschodu.
    Chciało by się polemizować, ale trzeba by napisać drugi taki artykuł.
    A może jesteś sponsorowany przez tych, którzy finansują wykłady na we Wrocławiu o islamofobii?…

  2. Herstoryk 01.10.2012 13:25

    O, chór już śpiewa!

  3. robi1906 01.10.2012 14:00

    mądrze napisane ,tam ludzie się jednoczą wokół religii szukając wspólnoty tak samo jak i u nas ,tylko że u nas wychodzi w to sposób karykaturalny,tak jak np.stworzenie przez kler Radia Maryja które twierdzi że polska została sprzedana (i to jest całkowita prawda),ale kto pomógł stworzyć ten system ,przecież to kler był główną siłą sprawczą upadku socjalizmu i wyglądu współczesnego kapitalizmu ,czy to nie jest frustrujące.
    Mam nadzieję że jak muzułmanie wygrają z wyzwoleniem swoich krajów to nie dadzą się tak wyruchać jak my

  4. SkyWei 01.10.2012 14:35

    m1 nie trzeba całego artykułu tylko podać 1-2 argumenty.

    – Monolit: Podałeś rozdrobnienie wyznania, ale co z tego? Powstały one x bodaj nawet wieków temu. Aktualnie Islam jest mocno zacietrzewiony i dowodem na to jest właśnie to, że miedzy sobą zamiast się dogadać wola się wymordować. Och, ale mam nadzieje, że nie głoszę mitu o ludobójstwach na mniejszościach religijnych w krajach bliskiego wschodu…

    – Odmienny i nieprzenikalny: Tu się właściwie zgadzam, ale trzeba zaznaczyć, że u władzy dochodzą lub są bliscy dojścia fanatycy islamscy przez których proces akceptacji zmian jest prawie, że niemożliwy.

    – Gorszy: Eeeee czyli zabraniasz mi stwierdzić, że problem zamykania kobiet w więzieniu za bycie zgwałconą jest gorszym problemem społecznym od dajmy na to… braku dopłat do żłobków?

    – GWAŁTOWNY, AGRESYWNY, POPIERAJĄCY TERRORYZM, KRYTYKUJĄCY ZACHÓD BEZ POWODU: Prawda, ale powód ich zachowania nie zmienia w żadnym calu tego, że właśnie tak działają. Przykro mi, ale nawet najbardziej wzruszająca historyjka nie wybiela zbrodni i fanatyzmu. Idealny przykład to film i te ich wszystkie protesty i zabójstwa (akurat tu nie jestem pewien czy ich czy kogoś z cienia, szczegół.)

    – Jest ideologią: Jest i to szkodliwą i inwazyjną. Gdzieś na północy, nie pamiętam o który konkretnie kraj chodzi gminy muzułmańskie mają już realny wpływ na lokalnych przedstawicie (burmistrzów), kiedyś był na tej stronie artykuł o tym, dość wiarygodny.

    Krótko i na temat. Niby masz racje, ale bronisz Islamu jak matka dziecka-chuligana.

  5. jj44 01.10.2012 14:51

    @SkyWei

    Bo to materiał napisany pod z góry założoną tezę. A brzmi ona: Niby trochę rozrabiają, ale wcale nie jest tak źle, a z resztą u was biją murzynów.

  6. Stasiu26 01.10.2012 16:16

    To prawda, że nie wszyscy muzułmanie są źli, ale (teraz będę mówił co naprawdę myślę) jest ideologia i sposób myślenia zupełnie inny od naszego. Co by nie mówić, nawet europejski ateista, wyznaje podobne wartości i myśli podobnie do typowego (nie fanatycznego) chrześcijanina. Muzułmanie wychowani są w innej kulturze, którą szanuję, ale która nie może się zasymilować z naszą. Nie chcę szerzyć nienawiści – to trochę tak jak z homoseksualizmem. Jak nie zgadzasz się z tym, że to cudowne, jak walczą o swoją miłość, że powinni móc adoptować dzieci itp., to zaraz Cię nazwą homofobem, czy drugim Hitlerem.

    Podobnie z Muzułmanami – spójrzcie na kraje, które udawały że ten problem nie istnieje, a muzułmanie ładnie się zasymilują, bo przecież to tacy wspaniali ludzie, prawie tacy sami jak my. NIE. Tu nie trzeba być narodowcem, ani nawet patriotą, wystarczy zdrowy rozsądek – a mówi mi on, że jeśli chce bronić swojego sposobu życia i myślenia, nie mogę tolerować Muzułmanów w moim kraju. Mam znajomych muzułmanów ze studiów i wprost mi powiedzieli, że byliby zdolni zabić/brutalnie pobić człowieka za wiarę i to nawet swojego (muzułmanina), który np. wypił alkohol w Ramadan. A to nie byli fanatycy. Mogę napisać artykuł dlaczego ta cywilizacja jest zaprzeczeniem wielu naturalnych dla nas idei i postaw moralnych, ale to i tak trafi do niewielu. Wystarczy mieć oczy, fakty są oczywiste.

  7. Herstoryk 02.10.2012 02:25

    Jak dotąd cała krytyka sprowadza się do krzyczenia “nie masz racji” i powoływania się na komunały i propagandowe trywia w rodzaju:
    – “Wiem, bo mam codziennie kontakt z ludźmi z Bliskiego Wschodu.”
    – “że kobiety mają takie same prawa jak ..wszystkie krowy z zagrodzie muzułmanina”
    – “Gdzieś na północy, nie pamiętam o który konkretnie kraj chodzi gminy muzułmańskie mają już realny wpływ na lokalnych przedstawicie”
    – “IKEA wyrzuciła z katalogu adresowanego na Bliski Wschód postaci kobiet ze zdjęć”.

    Przykro mi, ale dla obiektywnej analizy kwestii muzułmańskiej, są one bezwartościowe.
    1. Kontakty bez przygotowania z przedstawicielami obcej kultury, są receptą na szok kulturowy i brak zrozumienia. U jednych bekanie po obiedzie to chamstwo, u innych pochwała dobrej kuchni.
    2. Rozumiem, że autor tego subtelnego argumentu jest obznajomiony z opartymi na rzetelnych statystykach analizami pozycji i traktowania kobiet w Islamie i badaniami porównawczymi, na temat przemocy, gwałtów, itp, wobec nich na Zachodzie, a nie powtarza po papuziemu tabloidowych sensacyjek.
    3. A ja słyszałem, że w Himalajach mieszka Jeti. Jeśli w jakiejś gminie mieszkają muzułmanie, mają prawo mieć realny wpływ na wybór do władz lokalnych. To się nazywa demokracja.
    4. Jeżeli IKEA chce sprzedawać w krajach islamskich musi dostosować reklamę do miejscowej kultury i szanować miejscowe obyczaje. Tak samo, jak międzynarodowe koncerny reklamujące jak np w Polsce, na co są liczne przykłady, też dla zysków.

    Ogólnie rzecz biorąc, komentarze dobrze ilustrują problem, który staram się analizować. Islam może być zagrożeniem dla Zachodu. Do skutecznego, pokojowego usunięcia tego zagrożenia niezbędna jest znajomość przeciwnika, a nie ignorancja i papuzie powtarzanie propagandy. Czyli znajomość muzułmanów i Islamu, oparta na obiektywnej i spokojnej analizie. Jak na razie ignorancja i uprzedzenia wygrywają.

  8. Stasiu26 02.10.2012 08:22

    Ale my ich nie chcemy eksterminować. Nie wiem jak inni, ja próbowałem Ci uświadomić, że dwie, tak różne kultury, nie mogę koegzystować w jednym miejscu. Jak to się mówi, nawet wśród bliskich osób – “płot między nami, utrzymuje naszą przyjaźń”, pamiętaj o tym.

    Twoje odpowiedzi są po przeciwnej, skrajnej stronie barykady – choćby szok kulturowy. Nie bierze się znikąd. O ile bekanie można zbyć uśmiechem, to niektóre różnice kulturowe stoją w jawnej sprzeczności z wyznawanymi przez nas wartościami – jeśli chce bronić tego kim jestem, nie mogę ich u siebie zaakceptować. Muzułmanie sami mają do tego bardzo zdrowe podejście. Jeśli chcesz zobaczyć ich tolerancję, niech Twoja dziewczyna przejdzie się po Kairze w miniówce.

    Ps. Brak tolerancji, to też forma szacunku. Przykładowo, możesz sobie chodzić ubranym jak chcesz, ale do kościoła nie wejdziesz ubrany jak na plażę. Tak powinno być, jeśli chcą mi narzucać swoje wartości i sposób życia, mam prawo się bronić (a patrząc na demografię, to nie ma przymykać oka, żeby nie obudzić się z ręką w nocniku – za kilkanaście lat, pokojowe środki już nie będą działały).

  9. Il 02.10.2012 09:39

    Obraz Jezusa Chrystusa w świątyni wielbienia obrazy (obrazu) matki z dzieciątkiem na górze Częstocha zwanej Jasną Górą przedstawia prawie nagiego mężczyznę.
    W wielu rzym-kat. kościołach jest również wiele figurek i rzeźb przedstawiających prawie nagiego mężczyznę.
    Jeżeli rzymskokatolicy akceptują obrazy, rzeźby, figurki i figury prawie nagiego mężczyzny w swoich świątyniach to ja nie widzę przeszkód aby np. w czasie upałów do kościołów można było wejść w strojach kąpielowych. Napewno nie było by dla mnie zgorszeniem jeżeli w Afryce w rzym-kat. świątyni ludzie przebywali nago.
    “Kto Wam powiedział, że jesteście nadzy ?” – “rzekł” Bóg do Adama i Ewy po tym gdy ci spożyli owoc z zakazanego drzewa.
    W tym przypadku ludzi mających czyste myśli żadna nagość nie gorszy.

    Część Islamitów ma dietę płciowo popędotwórczą. Będąc na takiej diecie widok nagości wywołuje sprzeczne z wyznawaną wiarą reakcje. Część Islamitów aby pozbyć się tych reakcji próbuje pozbyć się źródła tych reakcji. W tym przypadku źródło reakcji jest wybiórcze – nagość a nie płciowo popędotwórcza dieta.

    Ciekawe czy w krajach muzułmańskich są plaże naturystów?

    A tak wogóle to dżihad tworzy islamofobię. Fanatyczni Islamici tworzą islamofobię u wyznawców innych religii i ateistów.

  10. defto 02.10.2012 09:57

    powinno sie ich odeslac do siebie i odgrodzic murem.hipokryci ktorzy domagajacy sie szacunku dla nich samych jak ich religii w tym samym momencie obdazajac brakiem szacunku europejczykow i wyznawana przez nich religie.
    oni nie sa nam tutaj do niczego potrzebni tak samo jak my nie jestesmy potrzebni na ich ziemi.
    brak tolerancji,barbarzynstwo i zacofanie to sa rzeczy ktore jako pierwsze przychodza mi do glowy kiedy slysze slowo muzulmanin

  11. m1 02.10.2012 11:12

    Na czym polega klęska państw wyznaniowego w Iranie? Państwo to nie poniosło klęski, obywatele może tak – ale to raczej problem każdego państwa wyznaniowego lub zbliżającego się do takiego modelu.
    Muzułmanie mają solidne podstawy do przekonania, że Zachód jest w stanie wojny z islamem (religią pokoju)? – duby smalone…
    Czy w cywilizowanym, niezindoktrynowanym świecie zabija się kogokolwiek za prawdziwe lub wyimaginowane zniewagi albo obraźliwe filmidła?
    Podałem tylko kilka mylnie postawionych tez.
    Na szczęście tutaj “chór nie zawodzi” – dowód na istnienie ludzi niezależnie myślących! Bo gdyby dla poprawności politycznej zawiódł, to, kto wie, może i u nas doczekalibyśmy się takich rzeczy:
    http://frontpagemag.com/2012/dgreenfield/muslim-sex-abuse-of-english-children-exposed/
    Nie wspomniałem jeszcze o wpisanej w islam cudownej takiji, szariacie i innych wynalazkach tej ideologii często błędnie nazywanej religią – religia w zachodnim rozumieniu jest zgoła czymś innym niż islam.
    Na do widzenia, panie Herstoryk, słowa premiera liberalnej Turcji:
    „Demokracja jest jak tramwaj. Kiedy docierasz do swojego przystanku, wysiadasz. Dzięki Bogu, że jesteśmy poplecznikami prawa szariatu. Naszym celem jest państwo islamskie.”

  12. defto 02.10.2012 15:13

    muzulmanie domagaja sie ustanowienia prawa szariatu na wsypach brytyjskich zeby jak to mowoa oczyacic brudne angielskie spoleczenstwo ze zla.wiem o czym mowie bo od lat mieszkam na wyspach

  13. SkyWei 02.10.2012 16:00

    Muahahahaha xD

    Fakt w tym jednym punkcie może się błędnie wysłowiłem. Głownie dlatego, że przez uleciały szczegóły byłem zbyt lakoniczny. Chodziło mi o ten artykuł. http://wolnemedia.net/prawo/szariat-w-danii/

    Ale co mnie naprawdę bawi! Z całej reszty przytoczonych przeze mnie argumentów nie odniosłeś się do żadnego(może i są nazbyt lakoniczne, ale taki ekspert jak ty powinien doskonale się orientować w temacie nie to co taki laik jak ja.)! A wcześniej mówisz, że cała dyskusja opiera się na krzyczeniu, nie masz racji. Na dodatek zupełnie ignorujesz poruszany wątek jakim jest status kobiet w Islamie, nie tylko w teorii, ale przede wszystkim w praktyce. Islamofobia to nie bzdurne stereotypy i ciemnogród. To po prostu reakcja na mierzącą nas ogromną przemoc w tej kulturze. I tłumaczenie tego czymś tak banalnym jak odmienność kulturowa jest po prostu głupią polityczną poprawnością i nie służy niczemu.

  14. klapek 02.10.2012 17:22

    Rany boskie i Ja wam dalem 20 zlotych a wy takie bzdury piszecie…
    W przypadku Islamu nie powinnismy uzywac pojecia Islam ale Islamizm bo jest to system geopolityczny taki jak nazizm albo komunizm. Mowienie o pokojowym islamie jest takim samym czczym gadaniem jak mowienie o pokojowynm nazizmie. Oczywisie islam jest nastawiony pokojowo i Koran o tym mowi ale zaraz dodaje “dlaczego mielibysmy zawrzec pokoj skoro jestesmy silniejsi ?”. Islamizm dzieli swiat na dwie czesci swiat islamu i swiat wojny chyba nie trzeba wyjasniac co znaczy swiat wojny. Islamizm zaczal podbijac weurope nie w 17 wieku ale w 7 mala roznica ale jednak.
    No i ta rzekoma pedofilia ile lat miala Aisza w momencie stosunku sexualnego z Mahometem ? 9 lat…
    No i na zakanczenie w jakiej “swietej ksiedze” jest opisany stosunek doudowy z dzieckiem no przeciez w Koranie..
    Wstydzicie sie

  15. Il 02.10.2012 18:02

    klapek, zamieść linki do polskich źródeł tekstów w których napisane o 9-cio latce i stosunku doudowym.
    Można wymyśleć sobie istnienie takich faktów a więc polecam zamieszczać dokładne odnośniki do ich wiarygodnych źródeł.

  16. robi1906 02.10.2012 20:33
  17. klapek 03.10.2012 11:20

    Prosze bardzo wikipedia na przyklad
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Aisza
    a tu jest ciekawy film prosze do konca obejrzec nie ma co jak przeleciec 4.5 latke!!!
    http://www.youtube.com/watch?v=BFsF2okyaeA
    a tutaj sami arabi cos powiedza trzeba obejrzec 13 czesci
    http://www.youtube.com/watch?v=rhUE2tg9igg
    tuttaj cos o dymaniu dzieci
    http://www.youtube.com/watch?v=7k2jYx5ShF8
    tutaj cos o tym jak sie integruj
    http://www.youtube.com/watch?v=HUqMsg9MitE

    Pewnie to wszystko zydowska propaganda ?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.