Iska ekonomii

Opublikowano: 15.07.2011 | Kategorie: Gospodarka

Liczba wyświetleń: 1112

Fikcję współczesnego życia zawdzięczamy błędnej interpretacji rzeczywistości spowodowanej dezinformacją. Dezinformacja nie oznacza wiadomości fałszywej, jest to informacja, która tworzy złudzenie wiedzy o czymś, podczas gdy w istocie jest od tego bardzo daleka.

Wielcy znawcy gospodarki i rynku z którymi przyszło mi dyskutować byli święcie przekonani, że świat nie może istnieć na innych zasadach ekonomii, niż zostało im to opisane w książkach.

Powszechnie uważa się, że w świat opiera się na zdrowej ekonomii gdzie podaż tworzy popyt. Czyli wyprodukowane produkty tworzą możliwość ich zakupu. Niestety od kiedy w XX w. zaczęto tworzyć pieniądz bez pokrycia i umożliwiono zaciąganie łatwych pożyczek na 100% wartości produktu to tendencja zdrowej ekonomii zmieniła się w chorą. Popyt zaczął tworzyć podaż. Okres ten nazwany jest deregulacją systemu finansowego.

Głównym skutkiem wprowadzenia tego systemu jest zmiana priorytetów społecznych. Społeczeństwo przestało być budowane na możliwościach twórczych jednostek, a zaczęło być tworzone na wyzysku i niewolniczej pracy. Innymi słowy deregulacja ekonomii otworzyła puszkę Pandory – kiedyś pieniądz służył człowiekowi, obecnie człowiek służy pieniądzu.

Drugim skutkiem deregulacji jest zmiana zasad na których opiera się rynek. Wielcy znawcy ekonomi, którzy opisują gospodarkę w zdrowej ekonomii, twierdzą że:

– Otwarty rynek skutkuje równomiernym rozłożeniem dóbr materialnych na całym globie zaspokajając potrzeby każdego człowieka.

– Przedsiębiorstwa konkurując między sobą mimowolnie zmuszone są polepszać jakość swoich produktów, przy jednoczesnym obniżeniu ich ceny.

Niestety w systemie, gdzie występuje nadmiar pieniędzy wśród uprzywilejowanych grup społecznych, a firmy działają na zasadzie maksymalizowania zysku, to rynek skupiony jest na dostosowaniu produkcji do tych klas, które posiadają pieniądze.

Z tych dwóch skutków powstał największy, nadal postępujący światowy problem nędzy spowodowany niedostatkiem produkcji!

Ignoranci za przyczynę nędzy posądzać będą przeludnienie planety, brak kreatywności i nieodpowiednie warunki klimatyczne(Afryka), lub życie ponad standard (Grecja).

Odnośnie Afryki nikt ze światowej klasy specjalistów gospodarczych wydaje się nie zdawać sobie sprawy z tego, że niebagatelny wpływ na sytuację w krajach trzeciego świata miał Układ Ogólny w Sprawie Taryf Celnych i Handlu. Na tym spotkaniu państwa wysoko uprzemysłowione prowadziły negocjacje zgodnie z własnymi interesami m.in. zastrzegając ochronę dzięki dofinansowaniu własnych rynków rolnych przed konkurencją ze strony państw rozwijających się, uniemożliwiając np. Afryce wykorzystanie często jedynego potencjału rozwoju, jakim jest tamtejsza tania siła robocza i lepsze warunki klimatyczne. Jednocześnie zniesiono cło na towary wysoko przetworzone, zapewniając głównie amerykańskim i europejskim producentom dostęp do każdego rynku i uniemożliwiając rozwój konkurencyjnego przemysłu lokalnego w Afryce.

Nadprodukcja pieniądza i łatwo dostępne kredyty przynosząc wielkie zyski umożliwiły stworzenie Europejsko i Amerykańskiego systemu opartego na „zielonej” idei kapitalizmu deindustrialnego. Zniszczono samowystarczalność Narodu na rzecz administracyjno-usługowego systemu ukrywania zobowiązań finansowych w nadprodukcji pieniędzy, długu narodowym, prywatnym, kreatywnej księgowości. System ten gwarantował dobre warunki socjalne danemu pokoleniu, lecz tworzył coraz większy dług, które spłacać miało kolejne pokolenie. Oczywiście nikt nie podejmuje prób spłaty długu, gdyż wiąże się to z regresem standardów życia społecznego. Przez to powstał terror ekonomiczny, który zaczyna być stosowany przeciw Europie. Obecną sytuację Grecji zawdzięczamy przede wszystkim europejskim bankom, które zamiast pozwolić przeprowadzić 5 lat wcześniej odpowiednie reformy socjalne, dalej pożyczały Grekom pieniądze, by Ci żyjąc nadal ponad standard doprowadzili kraj do bankructwa. Współcześnie rząd Grecji, pod presją bankructwa, wyprzedaje własną infrastrukturę, przez co oddaje swoich obywateli pod jurysdykcję banku centralnego, który wprowadzając w przyszłości drakońskie ceny za podstawowe środki do życia stworzy z Grecji kraj trzeciego świata.

Polska przez swoich przedstawicieli w obecnej Europie to jedynie kombinator, amerykańsko-żydowski sługus, pospolity głupek i sabotażysta. Polacy, którzy żyją nadal w swoim śnie zezwolili by przez 20 lat dorobek Polski został wyprzedany, a wierzą, że muszą żyć biednie zmuszeni do cięć socjalnych i oszczędności. Głoszone w Europie i w Polsce tezy o konieczności oszczędzania są absolutnym kłamstwem i są propagowane wyłącznie w celu całkowitego zubożenia klasy średniej Europy.

Aby realnie móc przeciwstawić się postępującej biedzie i możliwemu kolejnemu kryzysowi podaje cztery rozwiązania, które powinny być wprowadzane stopniowo z zaangażowaniem całego społeczeństwa.

1. Należy bezwzględnie powrócić do czystej ekonomii gdzie podaż na nowo zacznie tworzyć popyt, poprzez zaniechanie korzystania z walut opartych na długu, zakazie produkcji pieniędzy bez pokrycia i uniemożliwienie zaciągania pożyczek na 100% wartości zakupywanego produktu.

2. Należy bezwzględnie powrócić do pracy u podstaw, czyli do racjonalnego sterowania i wykorzystania potencjału społecznego.

3. Należy w całości wykorzystać potencjał jaki daje nauka, jednocześnie nauczać ludzi dzielenia się sprawiedliwie pracą fizyczną, a wszystkie bezużyteczne, biurokratyczne zajęcia wyeliminować.

4. Gospodarka w systemie kapitalistycznym musi zostać na nowo nastawiona na gromadzenie kapitału. Dzięki czemu powolna deflacja powodować będzie poprawę jakości życia, gdyż poprzez stopniowy wzrost wartości pieniądza będzie można za tą samą sumę gotówki kupić więcej produktów i domagać się lepszych usług.

Dość biednie żyć! Czas domagać się reform, które zaczną realnie poprawiać jakość życia!

Autor: Reks
Nadesłano do “Wolnych Mediów”


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

27 komentarzy

  1. e.a.r 15.07.2011 08:41

    Co tak naprawdę znaczy postulat „nauczać ludzi dzielenia się sprawiedliwie pracą fizyczną” ? Co znaczy „dzielić się sprawiedliwie” ? Gdyby ludzie się tego nauczyli, to ludzkość na ziemi żyłaby jak w niebie. Jaka religia, jaki system polityczny, jaki system edukacji doprowadzi ludzkość do tego błogostanu ?

  2. Obi-Bok 15.07.2011 09:04

    Poziom rozważań tego artykułu jest nieosiągalny dla większości ludzi, których znam. Większości nie interesują rzeczy, które nie dotyczą ich bezpośrednio – to jest ogromny dramat współczesnego społeczeństwa konsumpcyjnego. Nierzadko próba rozmowy w takich kategoriach kończy się sformułowaniem “odwal się” opcjonalnie “mam to w dupie”.
    Przy takim poziomie większości, jesteśmy skazani na klęskę…

  3. Reks91 15.07.2011 12:18

    @e.a.r Inaczej mówiąc: nauczać ludzi wykorzystywać możliwości kreatywnego umysłu i twórczych dłoni, ponieważ posiadamy je nie tylko aby brać, ale również aby nimi kreować. Z tej zależności wynika nowy, inny od współczesnego, cel i sens życia – twórz, a nie tylko bierz.
    Wierzę, że postępujący wzrost świadomości ludzi doprowadzi do zmian.

    @Obi-Bok Ja natomiast ostatnio zauważam coś zupełnie odwrotnego, ludzie zaczynają dostrzegać fikcję współczesności i zaczynają domagać się sensownych rozważań. Dodatkowo artykuł ten publikuje na WM, a nie forach wzajemnej adoracji, toteż liczę, że trafi do osób znajdujących się ponad współczesnym kanonem zachować społeczeństwa konsumpcyjnego.

  4. 8pasanger 15.07.2011 12:30

    E tam jak w Senegalu doszło do przetargu:Rozwścieczony tłum gotowy rozszarpać rządzących na sztuki to zaraz odwołano 400%podwyżkę cen chleba.Co prawda życie w kraju ogarniętym zamieszkami to nie raj ale w takim kierunku zmierzamy.Lepiej zadbać o własne alternatywne źródła energii a może i działkę do uprawy ziemniaków dla rodziny.

  5. e.a.r 15.07.2011 14:51

    8pasanger. He, he masz rację. I tu zaczynamy rozważania pt “sprawiedliwy podział”. Jedni są bardziej zapobiegliwi i pracowici, a drudzy mniej. Podzielisz się z innymi jeśli już sobie wyprodukujesz tę własną energię z “własnych alternatywnych źródeł energii” ? Albo oddasz komuś “za frajer” trochę swoich ziemniaków, żeby było “sprawiedliwie” ? A może “oddać za frajer” wcale nie oznacza sprawiedliwie ? Może “sprawiedliwie” jest wtedy, kiedy ci co nie “wykorzystują możliwości kreatywnego umysłu i twórczych dłoni” po prostu giną z głodu ? Ot, odwieczny dylemacik ludzisków chcących naprawiać świat. Bo czy każdy z nas posiada kreatywny umysł i twórcze dłonie ?

  6. Reks91 15.07.2011 15:11

    @e.a.r Proszę swoimi sugestiami nie przypinać mi z powodu jednego stwierdzenia łatki socjalisty. Ja nie faworyzuje gospodarki odgórnie sterowanej, jak sugerujesz w swoim komentarzu.
    Każdy jest kowalem swojego losu, ale wspólnie tworzymy ten świat. Jeśli uważasz, że świat powinien istnieć bez pomocy wzajemnej to radzę zostać pustelnikiem. Od kiedy powstało społeczeństwo to ludzie mimowolnie poświęcają część swojej energii by stworzyć bufor pomocy innym, którzy się znaleźli w trudniejszej sytuacji jak i tym mniej kreatywnym i twórczym

  7. memento 15.07.2011 16:14

    “Od kiedy powstało społeczeństwo to ludzie mimowolnie poświęcają część swojej energii by stworzyć bufor pomocy innym, którzy się znaleźli w trudniejszej sytuacji jak i tym mniej kreatywnym i twórczym”

    Dobitnie świadczy o tym fakt, że Platona sprzedano do niewoli, ale jego kuzyn rozpoznał go na targu niewolników i wykupił 😉 O jakim społeczeństwie dokładnie mówisz?

  8. e.a.r 15.07.2011 16:18

    Wybacz Reks91, nie przypisuję ci żadnej łatki. Uważam tylko, że pisanie postulatów typu “podzielić sprawiedliwie” jest delikatnie mówiąc dość górnolotne. Dlatego pytam cię wprost, tak jak zapytałam 8pasanger’a, czy sam z siebie jesteś gotów podzielić się tym, na co ciężko w pocie czoła pracujesz każdego dnia, jeżeli to nie ty ustalasz reguły podziału ? Bo, to że “ludzie mimowolnie poświęcają część swojej energii by stworzyć bufor pomocy innym, którzy się znaleźli w trudniejszej sytuacji jak i tym mniej kreatywnym i twórczym”, to wiadomo. Jednakże ostatnio w ludziach jest coraz mniej wiary, że ten bufor trafia do autentycznie potrzebujących pomocy a więcej przekonania, że na tym przymusie oddawania do buforu nieźle urządziła się banda cwaniaków.

  9. Reks91 15.07.2011 16:47

    @e.a.r Nigdzie nie napisałem aby “podzielić się sprawiedliwie (majątkiem)”, a dzielić się pracą. Rozwijając mój postulat, jeśli uderzy w Europę kolejny kryzys ekonomiczny, to w końcu Europa i Ameryka będzie musiała zostawić ten kapitalizm deindustrialny i powrócimy do pracy u podstaw i to My będziemy tym pokoleniem, które będzie musiało odbudować gospodarkę kraju. Bez nauczania dzielenia się pracą nic z tego nie wyjdzie. Powracając do Twojego ostatnie komentarza; przyznam ludzie coraz bardziej są nieufni by dzielić się przez podmiot, taki jak Państwo albo inne instytucje.

    @Memento Ciężko mi się ustosunkować do Twojego komentarza. W czasach dobrobytu i dostatki występowały liczne dewiacje i nadużycia społeczne, ale dopóki istniał dobrobyt to system mógł istnieć. Narodowy dostatek można uzyskać przez pracę u podstaw, albo wykorzystanie potencjału innych krajów, czy też zaciąganie kolejnych pożyczek. Ja piszę o społeczeństwie gdzie racjonalizuje się pracę społeczną.

  10. memento 15.07.2011 17:22

    @Reks 91, napisałeś “Od kiedy powstało społeczeństwo…”, więc podałem Ci przykład standardów społecznych w starożytnej Grecji. Gdybym był bardziej okrutny, to wspomniałbym o Sparcie, czy Imperium Perskim. Nie dostrzegam tego bufora pomocy innym, którzy się znaleźli w trudnej sytuacji, więc musisz mieć jakieś inne społeczeństwo z zamierzchłych czasów na myśli. Pytam więc, jakie?

  11. Reks91 15.07.2011 17:59

    @memento Niestety nie mogę się popisać znajomością historii. Lecz uważam, że w czasach względnego dostatku ludzie nie są obojętni na trudności życiowe innych i nieszczęsne przypadki losu, gdyż wiedzą, że mogą one dotknąć każdego. Dlatego też prowadzą instytucje pomocy.

  12. memento 15.07.2011 18:43

    @Reks91, powiedz mi tak szczerze, czyje poglądy nam serwujesz? Bo z pewnością nie własne, skoro nic nie wiesz o społeczeństwach, które rozwijały się dawniej, a używasz terminu “praca u podstaw”, którego sam z pewnością nie wymyśliłeś…

  13. memento 15.07.2011 19:01

    Tak samo piszesz: “Społeczeństwo przestało być budowane na możliwościach twórczych jednostek, a zaczęło być tworzone na wyzysku i niewolniczej pracy.”, ale nie potrafisz podać przykładu społeczeństwa, które przebyło taką drogę. Czy potrafisz?

  14. Reks91 15.07.2011 19:40

    Wiele terminów jest zaczerpniętych z wielu publikacji, lecz problem poruszany w całym artykule jest moją osobistą analizą. Jeśli miałbym w jakiś sposób to udowodnić polecam Ci zapoznać się z moim dłuższym artykułem, w którym widać mój osobisty postęp poznawczy: http://www.eioba.pl/a/36tf/glos-nowego-pokolenia

  15. Reks91 15.07.2011 19:41

    Podstawowym imperatywem (zasadą nie podlegającą dyskusji) ekonomii jest założenie, że dobrobyt warunkuje status socjalno-społeczny. Dzięki niemu ludzie mogą poświęcać czas nie na walkę o byt, a na rozwój takich dziedzin jak nauka, kultura i polityka. Narodowy dostatek można uzyskać przez pracę u podstaw, albo wykorzystanie potencjału innych krajów. Stworzenie Narodu opartego na niewolniczej pracy innych jest łatwiejsze niż racjonalne gospodarowanie i integrowanie pracy społeczeństwa, przez co Nasza kultura wyrosła na złym fundamencie – żądzy. W dawnych wiekach cesarstwa władały podległymi ludami. Współczesne niewolnictwo zaczęło się w 1455, kiedy to papież Mikołaj V dał prawo uczynienia niewolnikiem każdego, kto nie był chrześcijaninem.

    Przykład zmian społecznych w Europie.

  16. memento 15.07.2011 20:12

    Aksjomat, chodzi Ci o słowo aksjomat, a nie imperatyw…

    “W dawnych wiekach cesarstwa władały podległymi ludami. Współczesne niewolnictwo zaczęło się w 1455, kiedy to papież Mikołaj V dał prawo uczynienia niewolnikiem każdego, kto nie był chrześcijaninem.

    Przykład zmian społecznych w Europie.”

    Brawo, tylko ja wiem co to są zmiany społeczne, nie potrzebuję przykładów;) Podaj przykład “„Społeczeństwa, (które) przestało być budowane na możliwościach twórczych jednostek, a zaczęło być tworzone na wyzysku i niewolniczej pracy.” Tzn. Podaj jedno społeczeństwo, które budowane było z sukcesem na możliwościach twórczych jednostek i postanowiło z tego zrezygnować na rzecz wyzysku i niewolniczej pracy. Bo o to Ci chodzi, prawda?

  17. memento 15.07.2011 20:15

    Wybacz, że jestem taki uparty, ale nie potrafię zrozumieć jak można przeprowadzić analizę historyczną nie znając historii, czyli analizowanego przedmiotu.

  18. memento 15.07.2011 21:35

    @Reks91, z twojego artykułu na Eioba: “Przez ideę relatywizmu i chorą tolerancję ludzie zapomnieli czym są normy etyczne i moralne, które przez tysiąclecia stanowiły fundament społeczny. Nikt nigdy nie miał tak pomieszane w głowie, by kradzież, konflikty zbrojne i zbędną rozpustę nagradzać laurami.”

    Nie masz absolutnie żadnego pojęcia o czym piszesz, prawda? Do tej pory myślałem, że historię znasz dość wyrywkowo w stylu: tu bitwa, tam krucjata i 10 lat pokoju, ale teraz nie wiem sam co mam myśleć.

  19. Reks91 16.07.2011 11:05

    @Memento Dziękuję za wytknięcie błędu z imperatywem. Co do analizy przedmiotu bez podstawy znajomości historii. Wytłumacz mi dlaczego prawie wcale nie uczy się osób w szkole o sposobie życia społecznego w XVw kiedy Polska była kolebką kultury Europy, albo w 20leciu między wojennym kiedy w Polsce odbywała się wyjątkowo szybka odbudowa Państwa. Dlaczego uczą o marności człowieka, o wojnach, kiedy to ludzie mogą tworzyć rzeczy wspaniałe (ja takie wrażenie odniosłem po nauce hisorii).

    Do ostatniego komentarza nie chcę się nawet odnosić, bo to zwykła zagrywka dezinformacji wyciągania z kontekstu zdania z większej całości. Kolejne zdanie z mojego tekstu:
    Lecz przez relatywizm, stwierdzający, że każde założenie jest do logicznego obalenia, współczesny świat zwariował, gdyż rozrabunek pod nazwą „podatku” stał się normą, kradzież mienia nazwana „nacjonalizacją” stała się właściwa, tyrania nazwana „dyktaturą proletariacką” zniewalała ludzi pod przykrywką ochrony, korporacyjną agresywność nazwano „umiłowaniem pokoju”, masowe ludobójstwa „sprawiedliwością ludową”.

  20. hybrid 16.07.2011 18:16

    większość populacji to barany, którymi rządzi mniejszość niedługo będą nas hodować przez to ze ludzie sa glupi

  21. memento 17.07.2011 00:07

    @Reks91, historia nie jest nauką wartościującą tylko sprawozdawczą. Dlatego też priorytetowo będzie traktować te procesy i wydarzenia, które odegrały ważną rolę w ciągu przyczynowo-skutkowym dziejów, a nie te, które są moralnie wzniosłe i chwalebne. Nie zgadzam się jednak by treści, o których wspominasz nie były dostatecznie często podnoszone w programie nauczania. Oto tematy prac maturalnych z tego roku:
    Temat I
    Scharakteryzuj przemiany ustrojowe w Rzeczypospolitej w latach 1764–1795. Oceń, czy były one zgodne z ideologią oświecenia.
    Temat II
    Czy zgadzasz się z opinią, że II Rzeczpospolita była państwem demokratycznym? Swoje zdanie uzasadnij, uwzględniając przemiany ustrojowe w Polsce w latach 1918–1939.

    Poza tym, nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale na zarzut, że historii nie znasz i piszesz co Ci się w głowie urodzi, odpowiadasz argumentem, że nie było tego w szkole?

    Ta większa całość wcale Cię nie ratuje, wręcz przeciwnie. Pokazuje, że nie tylko nie wiesz nic o “tysiącleciach”, o których tak głośno rozprawiasz, ale też słów używasz w sposób ogólnikowy, dowolny i błędny, byle tylko mądrze brzmiały.

  22. Reks91 17.07.2011 07:05

    @memento Przynajmniej wiem po docinkach takich ludzi jak Ty, że dążę w dobrą stronę 🙂 Nie odnosisz się do mojego artykułu tylko do pojedynczych aspektów z mojego pół rocznego poszukiwania wiedzy przy jednoczesnych zmianach światopoglądowych. Ja nic nikomu nie narzucam, żadnej idei nie staram się sprzedać, tylko pozwalam by każdy mógł znaleźć coś co zmusi go do rozmyślań! To wywołuje dyskusję, a Ty swoim trolowaniem próbujesz to stłamsić.
    Ja się uczę na dyskusji chcę się rozwijać, a Ty bracie utkwiłeś w swoim świecie ignorancji.

  23. memento 17.07.2011 10:38

    Czyli jeśli ktoś bierze za fundament swoich przemyśleń na temat historii źródła historyczne to jest ignorantem? Źródłem wiedzy na temat prawdziwości sądów są “docinki takich ludzi jak ja”, a nie konfrontacja z faktami? Pisanie nieprawdy jest usprawiedliwione, gdy naszym celem nie jest przekonywanie kogoś do niej, tylko zmuszanie do rozmyślań? Próba rewizji fałszywych sądów jest trolowaniem, które tłamsi dyskusję?

  24. Reks91 17.07.2011 14:06

    Wiem, że społeczeństwo Polskie w XVw istniało na innych zasadach społecznych niż reszta Europy, a Ty ten fakt starasz się stłamsić pomijając go jednocześnie mówiąc podprogowo, że Ty wiesz wszystko o ostatnich tysiącleciach. Z Twoich komentarzy wynika, że społeczeństwo istnieje tylko na wyzysku i tu nie masz racji. Ja serdecznie dziękuję za uwidacznianie błędów w moich rozważaniach, lecz wyszukiwanie jedynie potknięć i głoszenie tez, że jestem dezinformatorem czy innym demagogiem jest trolowanie.
    Ja poprawie i dopracuje fałszywe sądy, Ty nie zmieniając sposobu dyskusji będziesz dla mnie agentem tłamszącym dyskusję.

  25. memento 17.07.2011 14:20

    To napisz na jakich zasadach istniało społeczeństwo polskie w XV w. z uwzględnieniem wszystkich stanów, potem zrób to samo z Niemcami. Pokaż różnicę, po czym wykaż wyższość naszego społeczeństwa jednocześnie pokazując, że na przestrzeni dziejów od XV w. “Społeczeństwo przestało być budowane na możliwościach twórczych jednostek, a zaczęło być tworzone na wyzysku i niewolniczej pracy.” O nic więcej nie proszę. Dlaczego mam zmieniać sposób dyskusji, bo z tym sobie nie radzisz i byłoby dużo wygodniej mówić nacechowanymi wartościująco ogólnikami?

  26. memento 17.07.2011 14:28

    “Ja poprawie i dopracuje fałszywe sądy”
    No widzisz, ja mam w zwyczaju je zmieniać na prawdziwe, ale faktycznie, to też jest jakaś metoda…

  27. atwor 18.07.2011 19:02

    @Reks91: “Wielcy znawcy gospodarki i rynku z którymi przyszło mi dyskutować…” -> o kogo dokładnie chodzi.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.