ISIL opublikowało zdjęcia bomby, która zniszczyła A321
Dziennik sieciowy zakazanej w Rosji organizacji terrorystycznej Państwo Islamskie opublikował zdjęcie ładunku wybuchowego domowej roboty, który terroryści przemycili rzekomo na pokład rosyjskiego samolotu A321, który rozbił się w Egipcie — podaje agencja Reutera i Associated Press. Według danych agencji, zdjęcie przedstawia blaszaną puszkę po napoju Schweppes Gold a także rzekomy detonator. Jak podkreśla Assosiated Press, ISIL twierdzi, że terroryści przemycili bombę na pokład korzystając z luki w systemie bezpieczeństwa lotniska Szarm-el-Szejk. Jednocześnie, według doniesienia agencji Reutera, terroryści twierdzą, że początkowo planowali wysadzić w powietrze nad Synajem samolot jednego z państw zachodnich, ale zmienili plany po tym, jak Rosja zaczęła przeprowadzać naloty na pozycje ISIL w Syrii. Do największej katastrofy w historii rosyjskiego i radzieckiego lotnictwa doszło 31 października: samolot A321 linii lotniczych Kogałymawia, który leciał z Szarm-el-Szejk do Petersburga, rozbił się na Synaju. Na pokładzie znajdowało się 217 pasażerów i siedmiu członków załogi. Wszyscy zginęli. We wtorek, 17 listopada, szef FSB Rosji Aleksander Bortnikow oznajmił, że przyczyną katastrofy był zamach.[SN]
Ładunek wybuchowy, który spowodował katastrofę rosyjskiego samolotu, mógł znajdować się pod fotelem pasażerskim przy oknie — podaje gazeta „Kommersant”, powołując się na własne źródła. Według danych gazety, podczas badania fragmentów samolotu eksperci FSB znaleźli część kadłuba z dziurą w poszyciu o średnicy około metra, której krawędzie są wygięte na zewnątrz. Zdaniem ekspertów, mogła powstać w wyniku użycia materiału wybuchowego wyprodukowanego w warunkach fabrycznych. „Według wstępnej wersji, epicentrum wybuchu znajdowało się na końcu kadłuba, gdzie znajdują się ogonowe wręgi. Bomba mogła zostać podłożona pod fotel pasażerski przy oknie. Jej detonacja doprowadziła do zniszczenia wręgów i dekompresji kabiny” — czytamy w materiale periodyku. Natychmiast odpadła tylna część samolotu, który „rozpadł się w powietrzu, a znajdujący się na pokładzie ludzie momentalnie zginęli z powodu gwałtownego skoku ciśnienia”.[SN]
Zabójstwo Rosjan w zamachu, który doprowadził do katastrofy Airbusa A321 nad Półwyspem Synajskim, równa się atakowi na Rosję, Moskwa użyje wszystkich środków do swojej obrony – oznajmił szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow. „Co się tyczy naszych działań (w zakresie poszukiwania i ukarania winnych zamachu), jak podkreślił prezydent (Rosji Władimir Putin), będą opierały się na artykule 51. Karty Narodów Zjednoczonych, zgodnie z którym każde państwo ma prawo do indywidualnej lub zbiorowej obrony w przypadku ataku na niego. Atak terrorystyczny nad Półwyspem Synajskim był właśnie atakiem na rosyjskich obywateli, co równa się atakowi na państwo” — podkreślił Ławrow na konferencji prasowej, podsumowującej wyniki spotkania z ministrem spraw zagranicznych Libanu Gebranem Bassilem. Ławrow dodał, że „prawo do samoobrony będzie realizowane wszystkimi dostępnymi środkami — politycznymi, wojskowymi, w linii służb specjalnych, wywiadu i tak dalej”.[SN]
Ośmiu domniemanych bojowników ugrupowania terrorystycznego Państwo Islamskie zostało zatrzymanych na lotnisku Atatürk w tureckim mieście Stambuł – podaje turecka gazeta Hurriyet. Źródło w służbach porządkowych poinformowało, że aresztowani przybyli na lotnisko w Stambule z marokańskiego miasta Casablanca jako turyści. Jednak pracownicy służby bezpieczeństwa lotniska, specjalizujący się w wykrywaniu potencjalnych przestępców postanowili zatrzymać i przesłuchać grupę podejrzanych mężczyzn. Zatrzymani oznajmili, że są turystami, mają zarezerwowany numer w miejskim hotelu, lecz podczas kontroli ta informacja nie została potwierdzona. Poza tym pracownicy służby bezpieczeństwa znaleźli u jednego z zatrzymanych plan przemieszczania się grupy, zgodnie z którym planowali dostać się z tureckiego Izmiru do Niemiec przez Grecję, Serbię i Węgry. Zgodnie z danymi źródła, zatrzymani planowani przedostać się na terytorium Niemiec podając się za uchodźców. Tureckie władze wszczęły śledztwo.[SN]
Dwa wielkie Airbusy A380 należące do narodowego francuskiego przewoźnika Air France, lecące z USA do Francji zostały zmuszone do lądowania jeszcze na terenie Stanów Zjednoczonych. Przyczyną była informacja, wedle której na pokładzie samolotów mogły się znajdować bomby. Po zniszczeniu w powietrzu rosyjskiego A321 nikt już nie wątpi, że jest to możliwe, aby zaczęły spadać następne samoloty. Trudno się dziwić w obliczu faktów jakie poznaliśmy w ostatnich dniach. Wojna z Państwem Islamskim rozpoczęła się na naszym kontynencie i każdy dzień może przynosić kolejne zaskoczenia. Ostatecznie na pokładzie zmuszonych do lądowania Airbusów Air France nie znaleziono bomb. Dzisiaj na jednym z kont Twittera pod kontrolą ISIS, opublikowano zdjęcia domniemanego ładunku, który był był odpowiedzialny za zniszczenie Airbusa pełnego Rosjan. Była to zwykła puszka jak od napoju z odpowiednim wyposażeniem. Przemycenie czegoś takiego na pokład samolotu jest niestety bardzo realne mimo uciążliwych kontroli bezpieczeństwa. Nerwowo jest też na lotniskach. Wczoraj ewakuowano Terminal 3 lotniska w Kopenhadze. Wystarczy samotny bagaż, aby sparaliżować pracę całego lotniska. Poza tym dzisiaj we francuskich mediach pojawiła się informacja o planowanych atakach na największe francuskie lotnisko CDG (Charles de Gaulle) w Roissy pod Paryżem. Widmo powszechnego terroryzmu straszy w Europie. Wczoraj odwołano mecze piłkarskie, Francji z Belgią i Niemiec z Holandią. W Hanowerze ewakuowano ze stadionu 50 tysięcy osób. Decyzję podjęto na skutek podejrzenia przeprowadzenia zamachu. Wygląda na to, że każda impreza masowa będzie teraz budziła takie wątpliwości.[ZNZ]
Autorstwo: pl.SputnikNews.com [SN], ZmianyNaZiemi.pl [ZNZ]
Kompilacja 5 wiadomości: WolneMedia.net