Irak wypłaci odszkodowania wojenne Amerykanom
IRAK. 30 kwietnia parlament Iraku zaaprobował zawarte w ubiegłym roku między rządami Iraku i USA porozumienie, zgodnie z którym nastąpi wypłata odszkodowań łącznej wysokości 400 mln USD Amerykanom, którzy byli torturowani przez reżim Saddama Husajna w czasie wojny w Zatoce Perskiej.
Krok ten jest częścią szerszego porozumienia między Irakiem a USA, mającego zakończyć lata batalii prawnych amerykańskich obywateli uczestniczących w międzynarodowej koalicji po irackiej inwazji na Kuwejt w 1990 roku, którzy twierdzą, że byli torturowani przez reżim Husajna. Irackie siły miały m.in. wykorzystywać amerykańskich jeńców jako żywe tarcze w celu odparcia ataków powietrznych koalicji. Amerykańscy więźniowie skarżyli się także, że grożono im śmiercią, pozorowano egzekucje, pozbawiano snu, jedzenia i pomocy medycznej.
Umowę musi jeszcze podpisać iracki prezydent Dżalal Talabani. Głosowanie zostało zbojkotowane przez ugrupowanie szyickiego duchownego Muktady as-Sadra.
Po wojnie 1990-1991 Rada Bezpieczeństwa ONZ poleciła Irakowi wypłatę rekompensat krajom, które ucierpiały w wyniku inwazji na Kuwejt. Bagdad rezerwuje obecnie na odszkodowania 5 proc. przychodów ze sprzedaży ropy naftowej. Większość z tych pieniędzy trafia do Kuwejtu.
Wielu Irakijczyków uważa się zarówno za ofiary reżimu Husajna, jak i amerykańskiej inwazji na Irak w 2003, dlatego kwestionują zasadność wypłaty rekompensat za szkody wyrządzone przez obalonego przywódcę.
Opracowanie: Jarosław Klebaniuk
Źródło: Lewica