Internauci będą postrzegani jak pseudokibice

Opublikowano: 14.05.2011 | Kategorie: Telekomunikacja i komputery

Liczba wyświetleń: 1135

Internet jest niczym stadion piłkarski, a internauci dzielą się na tych dobrych i tych złych, czyli kibiców i pseudokibiców. Zamykanie ogromnych aren rozrywki w rzeczywistości ma swój odpowiednik w sieci pod pretekstem walki z chamstwem i językiem nienawiści.

Burdy na stadionie podczas finałowego meczu Pucharu Polski w Bydgoszczy według premiera Donalda Tuska mogą pogrzebać nasze wymarzone Euro 2012. Przynajmniej rozpoczęte i zakończone inwestycje nie poszłyby na marne. Pozostaje jeszcze opinia, jaką byśmy po sobie zostawili w Europie i na świecie.

– “Sikorski ty idioto” jest ok, ale “Sikorski ty Żydzie do gazu z tobą” już nie jest ok – powiedział Radosław Sikorski, Minister Spraw Zagranicznych w rozmowie z Moniką Olejnik w “Kropce nad i”, komentując w ten sposób wpisy internautów na stronach “Faktu” i “Pulsu Biznesu” oraz argumentując swoje pozwy przeciwko wydawcom. Wydawcom, a nie internautom.

Sikorski domaga się od pozwanych przeprosin oraz 20 tys. zł zadośćuczynienia. Dlaczego wydawcy, a nie internauci mają ponieść karę? Odpowiedzi należy szukać w orzecznictwie dotyczącym podobnej sprawy, która odbyła się kilka miesięcy temu. Sąd Apelacyjny w Lublinie stwierdził, że jeśli właściciel strony internetowej jest świadomy bezprawności wpisów, to ma obowiązek natychmiast je usunąć; jeśli tego nie zrobi – ponosi odpowiedzialność. Administratorzy wielu serwisów próbują uniknąć konsekwencji, zamieszczając na swoich stronach zapisy mówiące jasno, że nie biorą oni odpowiedzialności za komentarze publikowane pod tekstami.

“Fakt” i “Puls Biznesu” przeprosiły już szefa MSZ, nie wiadomo jednak, czy ten wycofa swoje pozwy. Wśród wydawców rozpoczęła się burza mózgów. Wprost.pl i Wprost24.pl zablokowały komentarze, tłumacząc to protestem przeciwko wulgarnym wypowiedziom w sieci.

O ile blokowanie komentarzy może powstrzymać falę chamstwa i wulgarnych wypowiedzi, o tyle brakuje rozwiązania, które umożliwiałoby pozostawienie komentarza przez zwykłego kibica, tj. internauty.

Niewiele już brakuje, aby internauta w Polsce był postrzegany jak kibice poza granicami naszego kraju. My, w Polsce, jeszcze rozumiemy, że istnieją dwie kategorie – kibiców i pseudokibiców. Dalej, gdzie mowa polska już nie dosięga, grupy te bardzo mocno się zacierają. I na nic będą zapożyczone przez Anglików ruchy na trybunach typu „Let’s do the Poznan” („Zróbmy Poznań”; klasyczny doping kibiców Lecha Poznań, zaprezentowany podczas meczów z Manchesterem City – przyp. red.), bo może się to przerodzić w „Let’s do the Poland”, co będzie jednoznaczne z burdami.

Nie jesteśmy pępkiem świata, nie jesteśmy też jedynymi, którzy rzucają negatywnymi opiniami i wulgaryzmami na lewo i prawo. Inne kraje są takie, jak my, jedziemy na tym samym wózku, bo działamy w tej samej sieci Internet. Warto mieć na uwadze, że ten bliźni z zagranicy może nie dostrzec dużego problemu u siebie, a wytykać mniejsze błędy u nas.

Język polski nie jest tak powszechny, jak angielski, dlatego nie powinniśmy bać się o wypływ opinii na temat komentarzy pod kilkoma już serwisami, które zablokowały system komentarzy. Z pomocą dla obcokrajowców może przyjść technologia – translatory, a wówczas polski internauta będzie trollem, jak każdy inny.

Autor: Paweł Kusiciel
Źródło: Dziennik Internautów


TAGI: , , , , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

6 komentarzy

  1. falcon_millenium 14.05.2011 09:34

    (Komentarz usunięty – naruszenie regulaminu punkt 7.)

  2. falcon_millenium 14.05.2011 10:55

    “wyrżnąć watahę” dodatkowo w kontekście samolotu.. to nie nazywa się czasem nakłanianie do mordu – dodam grupowego? zamachu? Panie Sikorski..

    Osoby publiczne dają przykład odpowiedzialnością i stonowaniem. Jak widać… Panie Sikorski..

    Osoby publiczne są odpowiedzialne za obywateli.. Panie Sikorski …
    Osoby publiczne odpowiadają przed publicznością za swoje czyny wykonywane a NASZYM imieniu…

    Co zasiałeś to zbierasz..

    Słowami twojego kolegi dodam: Spieprzaj dziadu.

    Normalnie mnie nerwy bierom…:P

  3. falcon_millenium 14.05.2011 11:00

    a szacunek to się wzbudza a nie wymusza… panie S.

  4. falcon_millenium 14.05.2011 20:58

    No pięknie. przyszła kryska na matyska…
    Przepraszam wszystkich, których mój komentarz uraził.

  5. IVAN GROZNY2 15.05.2011 23:28

    Widzisz falcon to co sie dzieje kolo nas ma prawo wzbudzac w nas zlosc!!! Niestety wyrazanie zlosci daje natychmiast argument do reki naszym przeciwnikom ze jestesmy tacy czy siacy Oczywiscie sa jeszcze aspekty moralne etyczne dobrego wychowania itd nie mowiac juz ze faktycznie mozna kogos urazic Mnie nie urazisz ale kogos mozesz Natomias srodowiska wrogie Polsce moga na nas pluc i wyzywac sie do woli i nikt im tego nie zabroni Coz taka to juz walka odwieczna Dawida z Goliatem Oni maja meNdia my musimy byc sprytniejsi i inteligetniejsi
    Pozdrawiam

  6. falcon_millenium 16.05.2011 00:20

    @IAVN – oczywiste. Ta złość tylko przelewa szalę na ich korzyść. Ja to wiem a jednak są dni w których mam ochotę bluzgać bez żadnej osłonki czy spojrzenia etycznego. Poziom obłudy i braku poszanowania ze strony polityków graniczy z nieskończonością. To powoduje nieobliczalne frustracje.. czasami.. no.. ale mamy być inni od nich..

    Staram się… nie zawsze wychodzi..

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.