Instytucje w USA są przesiąknięte chińską agenturą
Stany Zjednoczone dopiero dziś zaczynają zdawać sobie sprawę z tego, że mają w swoich uniwersytetach i instytucjach naukowych wielu chińskich agentów. Pekin dokonał infiltracji wielu amerykańskich placówek badawczych i z łatwością może wykradać np. patenty technologiczne.
We wtorek w trakcie posiedzenia senackiej Komisji ds. Wywiadu, dyrektor FBI Christopher Wray ostrzegł przed działalnością chińskich szpiegów – naukowców profesorów i studentów. Obca agentura wpływu przeniknęła nie tylko kluczowe uniwersytety i ośrodki badawcze w najważniejszych miastach, ale także te mniejsze instytucje.
W trakcie posiedzenia stwierdzono, że chińscy agenci wykorzystują otwartość w sferze badań naukowych. Dodatkowo ich zadanie ułatwia fakt, że Amerykanie nie są świadomi tej działalności i stosunkowo łatwo mogą zostać pozyskani przez chińskie służby. Przypomina się również, że na amerykańskich uniwersytetach, spośród ponad miliona studentów zagranicznych, największą grupę stanowią Chińczycy – około 350 tysięcy osób.
FBI monitoruje działalność chińskiego Instytutu Konfucjusza, który zaangażowany jest w szereg projektów edukacyjnych na terytorium USA. Oficjalnie zajmuje się nauczaniem języka i kultury chińskiej, lecz zdaniem amerykańskich służb może tu również chodzić o szerzenie propagandy.
Podczas posiedzenia Komisji ds. Wywiadu zwrócono również uwagę na dwie chińskie firmy telekomunikacyjne Huawei i ZTE, które należą do wiodących graczy na rynku globalnym i również mogą zostać wykorzystane przeciwko Stanom Zjednoczonym. Chińczycy z pomocą swojej siatki agentów mogą wykradać amerykańskie patenty technologiczne i nie tylko.
Chiny stosują metody niekonwencjonalne, aby zniszczyć Stany Zjednoczone od wewnątrz bez konieczności wypowiadania wojny i angażowania się w konflikty zbrojne. Zgodnie z opracowaną w starożytności sztuką wojenną Sun Zi, Pekin uderza w najsłabsze cele Amerykanów, aby obalić imperium i stać się nowym światowym mocarstwem.
Autorstwo: John Moll
Na podstawie: ZeroHedge.com
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl