Imigranci zlinczowali kierowcę autobusu w Parmie

Imigranci biwakują na placu manewrowym stacji autobusowej. Kierowca, który właśnie zaczyna zmianę podjeżdża i zaczyna trąbić by go przepuścili, ale migranci nie ruszają się z miejsca. Widząc ich rozwścieczonych, z obawy przed agresją nie otwiera drzwi autobusu, natomiast zaczyna filmować zajście telefonem komórkowym z jego wnętrza. Imigranci – około 8 osób, w tym 2 kobiety – walą pięściami w okna i drzwi pojazdu, obrażają kierowcę i grożą mu pobiciem. Wołają: „Ty gnoju, pierdolony!”.

Do mężczyzny na zewnątrz autobusu, usiłującego ich uspokoić mówią: „Jak nie zamkniesz gęby, to rozwalimy ci twarz!”

Wkrótce imigrantom udaje się otworzyć drzwi autobusu, wdzierają się do wnętrza i jeden z migrantów zaczyna bić kierowcę w twarz pięścią, po czym powala go na ziemię i dalej kontynuuje bicie. Na filmie widoczny jest jedynie jeden napastnik, w rzeczywistości było ich trzech.

Po napaści, pobity kierowca stwierdził, że żyje jedynie dlatego, że jest silny fizycznie i bronił się. „Gdyby było padło na osobę słabszą – stwierdził – przypłaciłaby to zajście życiem”.

Gdy tylko pojawiła się policja – napastnicy uciekli. Prowokacje migrantów z biwakowaniem na placu manewrowym – włącznie z rzucaniem się pod autobus – powtarzają się.

Już wcześniej, w podobnych okolicznościach migranci zagrozili kierowcy „wizytą” w jego domu, wołając za nim, że „wiedzą gdzie mieszka”.

Opowiadając o zajściu – pracownik związku zawodowego kierowców autobusów stwierdził: „Mam nadzieję, że policja ich zatrzyma, ale i do mnie migranci wrzeszczeli: „Tak czy owak, nam nic nie zrobią”.” Materiał kończy się zdaniem: Są świadomi swej bezkarności.

Filmy z zajścia możecie zobaczyć TUTAJ i TUTAJ.

Tłumaczenie i opracowanie: RAM
Na podstawie: IlGiornale.it
Źródło: NEon24.pl