Imigranci we Włoszech domagają się „kieszonkowego”

Opublikowano: 23.02.2018 | Kategorie: Społeczeństwo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 688

W dwóch włoskich ośrodkach dla osób ubiegających się o azyl wybuchły protesty, które zakończyły się zabarykadowaniem imigrantów w zajmowanych przez nich budynkach. Włosi od dawna mają problemy ze zdyscyplinowaniem przybyszy z Afryki Północnej, zaś tym razem krytykują oni opieszałość włoskich służb w kwestii wypłacania im drobnych kwot na bieżące potrzeby, a także na doładowanie telefonów komórkowych.

Imigranci wyładowują swój gniew głównie w ośrodku zlokalizowanym w rzymskiej dzielnicy Aurelio, bezpośrednio sąsiadującej z Watykanem. Osoby przebywające w placówce otwartej przed dwoma laty zabarykadowali się dzisiaj rano, a w chwili obecnej prowadzone są z nimi negocjacje na temat zakończenia protestu, który na szczęście tym razem nie łączył się z aktami przemocy. Tym niemniej dwustu imigrantów chciało zaprotestować przeciwko ich zdaniem złym warunkom życie w ośrodku.

Pod tym hasłem kryje się jednak zniecierpliwienie przybyszy z Czarnego Lądu, którzy twierdzą, iż nie otrzymują „kieszonkowego” w postaci codziennych diet na niewielkie wydatki, a także nie opłacono im jeszcze kart w telefonach komórkowych. Prawicowy dziennik „Il Giornale” już półtora roku temu zwracał zresztą uwagę na roszczeniową postawę mieszkańców ośrodka, którzy pochodzą głównie z Nigerii, Gambii oraz Mali.

Chociaż imigranci mają zapewnione wszystkie podstawowe artykuły do życia, a nawet nowe ubrania, podobne protesty wybuchają co kilka tygodni. Równolegle z wydarzeniami w Rzymie trwa również strajk w ośrodku w miejscowości Porto Sant’Elpidio na wschodnim wybrzeżu Włoch, gdzie mieszkańcy obiektu domagają się zwiększenia przeznaczanych na nich kwot pieniężnych.

Na podstawie: IlGiornale.it
Źródło: Autonom.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. cacor 23.02.2018 10:56

    Jakby mnie tak traktowali w obcym państwie (nie wypłacali kieszonkowego za nicrobienie), to już dawno temu wróciłbym do domu…

  2. Aida 23.02.2018 11:19

    Niezły terror. Ciekawe czy jakbyśmy się zebrali większą grupą pod sejmem żebrać “kieszonkowe”, bo “musze” doładować telefon, to czy władza by nam dała :d

  3. rumcajs 24.02.2018 11:39

    Najpierw “kieszonkowe”, a potem zaspokojenie innych potrzeb…Np seksualnych…
    Jesli tego będą zadac, jako pierwsze trza im dać zony ewentualnie kochanki tych co ich tu zaprosili…A ich samych dla tych o nieco innych upodobaniach…

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.