Imigracja to część planu podboju Europy

Opublikowano: 16.03.2016 | Kategorie: Społeczeństwo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 850

W internecie opublikowano film, w którym muzułmanie z Norwegii tłumaczą, że każdy muzułmanin jest radykalnym islamistą, bo inaczej nie byłby muzułmaninem. Sami muzułmanie mówią, że nie ma czegoś takiego jak umiarkowany islam. Uśmiechnięty prowadzący na koniec tego jasnego wyznania, mówi: “I co teraz, wyrzucą nas z Norwegii?”[YT]

Duńska telewizja wyemitowała nagranie z ukrytej kamery, na którym Mohammad Fouad al-Barazi, główny imam meczetu Związku Islamskiego w Danii, mówi o planach podboju Europy przez imigrantów. Dokument pokazano w ramach serii „Meczety za zasłoną”. W nagraniu widzimy Al-Baraziego, który mówi: „W chwili obecnej otwieramy te kraje”. Zdaniem współpracujących ze stacją telewizyjną ekspertów od islamu, takich jak profesor Tina Magaard i profesor Thomas Hoffmann, w kontekście islamskim słowo „otwarcie” odnosi się do podboju. Imam zachęcał muzułmanów do przyjazdu do Europy i nie integrowania się. „Kiedy przyjechałem do tego kraju 23 lata temu, było tu zaledwie 55 tysięcy muzułmanów. Teraz jest nas 300 tysięcy. Wniosek z tego taki, że można żyć w tym kraju, nie integrując się z nim. Musicie zrozumieć warunki, w jakich żyjecie, nie stapiając się ze społeczeństwem” – mówi. To nie pierwszy wpływowy imam, który przyznaje, że napływ imigrantów jest częścią islamskiego podboju Europy. Szejk Muhammad Ayed w trakcie przemowy w meczecie Al-Aksa w Jerozolimie zalecił, żeby muzułmanie wykorzystali kryzys imigracyjny tak, żeby rozmnażać się w związkach z europejskimi obywatelami i „podbijać ich kraje”.[E]

Komisarz ds. edukacji w Birmingham, Sir Mike Tomlinson zakazał nauczycielom wspominać o „Koniu Trojańskim” – spisku islamistów, by przejąć niektóre szkoły przez muzułmańskich nauczycieli wyznających radykalne poglądy. Zdaniem powołanego na stanowisko w wyniku kontrowersji, Tomlinsona używanie tego sformułowania „nie jest pomocne” i może szkodzić szkołom w Birmingham. Akcja „Koń Trojański” wypłynęła na wierzch w 2014 roku dzięki anonimowemu listowi twierdzącemu, że istnieje spisek w grupie rodziców, nauczycieli i dyrektorów muzułmańskiego wyznania, by przejąć kontrolę nad niektórymi świeckimi, publicznymi szkołami w mieście. Sprawa dotyczyła 21 szkół. Nauczyciele, którzy przeciwstawiali się temu byli „atakowani i prześladowani dopóki nie rezygnowali z posad” twierdzi Tomlinson. Dzisiaj sytuacja jego zdaniem jest już opanowana.[E]

Strażnicy w najbardziej strzeżonym więzieniu „stracili kontrolę” nad radykalnymi ekstremistami islamskimi, zastraszającymi współwięźniów w celu konwersji na islam. Więźniowie boją się, że dostaną się do więzienia o zaostrzonym rygorze w Belmarsh z powodu rosnącej liczby radykalnych muzułmanów osadzonych w tym ośrodku. W innym więzieniu sytuacja była tak zła, że izolowano więźniów od radykalnych muzułmanów. Urzędnik ze Stowarzyszenia Służby Więziennictwa Glyn Travis twierdzi, że służby „obawiają się, że islamscy ekstremiści specjalnie chcą dostać kary pozbawienia wolności, by na miejscu wziąć na cel bezbronnych więźniów. Często są inteligentni i dobrze wykształceni, co pozwala im prać mózgi młodym osobom”. Obecnie w Belmarsh 25% osadzonych to muzułmanie, głównie z powodów wyroków za terroryzm. Tacy trafiają do więzień o zaostrzonym rygorze. Mówi się, że w 2014 roku zabójca Lee Rigby’ego został przeniesiony z Belmarsh, by nie radykalizował więźniów. Ministerstwo sprawiedliwości uważa te opinie za nieprawdziwe.[E]

Od 21 lutego granica pomiędzy Macedonią a Grecją jest zamknięta, na całej niemal długości zbudowano ogrodzenie z drutem kolczastym. Przeprawa przez Suvą Rekę jest jednym z niewielu miejsc, gdzie dostanie się na terytorium kraju jest możliwe, chociaż bardzo trudne i – jak się okazało – śmiertelnie niebezpieczne. Przez rzekę przeprawiło się ponad tysiąc osób z greckiego obozu Idomeni – w poniedziałek świat obiegły zdjęcia pomagających sobie wzajemnie uchodźców; silniejsi przenosili przez wzburzoną rzekę słabsze osoby, przede wszystkim dzieci. Jak twierdzą władze macedońskie, niechciani przybysze są natychmiast wywożeni z powrotem do Grecji. Ljubinka Brasnarska z UNHCR, ONZ-owskiej agencji zajmującej się migracją, była na miejscu, kiedy służby wyłowiły z rzeki ciała trzech ofiar – dwóch sióstr i męża jednej z nich. Jak twierdzą ich bliscy, jedna z kobiet była w ciąży. “Ci ludzie są w stanie głębokiej desperacji” – tłumaczy Brasnarska. “Są sfrustrowani, bardzo się boją, że przeszli już tak wiele i nie będą w stanie iść dalej. To dlatego podejmują takie kroki, jak próba przekroczenia rzeki, kiedy jej poziom jest tak wysoki” – mówi. W normalnych warunkach Suva Reka jest bardzo płytka i dorosły człowiek może ją przekroczyć bez problemu. Bransarska uważa, że Macedonia musi pozwolić na legalne wchodzenie na jej terytorium, w innym wypadku będą ginąć kolejne osoby.[S]

Aby zapobiec napływowi imigrantów z Włoch austriacki minister spraw zagranicznych Sebastian Kurz zapowiedział w niedzielę wprowadzenie na granicy włosko-austriackiej kontroli granicznych podobnych do wprowadzonych w styczniu na granicy niemiecko-austriackiej. Austria obawia się, że po zamknięciu granic z Grecją na tzw. szlaku bałkańskicm (Macedonia, Słowenia, Chorwacja) i po ograniczeniu liczby przybywających tamtędy imigrantów, nastąpi wzmożenie ruchu przez tzw. szlak śródziemnomorski przez Włochy, z Libii i Albanii. Kontrole na granicy z Niemcami powodują, szczególnie w czasie weekendu korki, w których osoby wjeżdżające do Niemiec stać muszą nawet półtorej godziny.[E]

Źródła: YouTube.com [YT], Euroislam.pl [E], Strajk.eu [S]
Kompilacja 6 wiadomości: WolneMedia.net


TAGI: , , , , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. Light 16.03.2016 20:35

    Widziałem osobiście te kontrole na granicy Austriacko-Niemieckiej (z Austrii wyjeżdżałem przez Kundl, na Monachium). Jest to zwężenie na dłuższym odcinku autostrady, wzdłuż którego rozstawione są wysokie lampy włączane po zmroku. Na końcu zwężenia rezydują oddziały policji (co najmniej dziesięciu funkcjonariuszy). Samochody zwalniają i przejeżdżają (pojedynczo) bardzo wolno obok dwójki policjantów, którzy zaglądają do każdego samochodu – jeden ze sprawdzających zawsze miał przewieszony przez ramię karabin maszynowy, który był trzymany w pogotowiu do użycia (nigdy nie miał go “na plechach” – zawsze ręka była na spuście).
    Ja akurat jechałem samochodem dostawczym na polskich rejestracjach i zawsze machano mi ręką, abym przejeżdżał – nigdy nie zaglądali na pakę samochodu. Natomiast najbardziej wydawały się interesować ich samochody osobowe. Niektóre przepuszczali (machnięcie ręką), a niektóre zatrzymywali, zaglądali do środka (przednie i tylne siedzenia) i żądali okazania dokumentów.
    Przejeżdżałem przez jeden taki punkt kilkukrotnie (w sumie sześć razy) i za każdym razem mnie przepuszczano bez specjalnego przyglądanie się mojej osobie. Nie widziałem też żadnego incydentu – tj. nie kazano nikomu zjeżdżać na bok i wysiadać z samochodów (gdy ja tamtędy przejeżdżałem).

  2. agama 16.03.2016 22:19
  3. SzumAkustyczny 17.03.2016 01:32

    Źródła: YouTube.com [YT], Euroislam.pl [E], Strajk.eu [S]

    Naprawdę warto poświęcać czas, żeby opracowywać materiały z takich stron?
    Tak serio, to myślę, że im nawet nikt za to nie płaci. Dzięki mediom głównego nurtu i politykom ten temat przyciąga tłumy jak magnes. Tłumy to łatwy pieniądz. Tak więc, jeżeli ktoś rozdmuchuje propagandę (lub jej owoce) i nie ma przy tym poważniejszych problemów z krytycznym myśleniem, ani ciężkich zaburzeń osobowości (np. nie robi tego z potrzeb wiary), to motywacja jest jasna i oczywista.
    Może więc odpowiedź na moje pytanie to: tak, warto.
    Myślałem tylko, że na stronie bez reklam, ilość odwiedzin ma drugorzędne znaczenie i, że to jakość a nie ilość przekłada się na udzielane wsparcie finansowe. Może się myliłem. Może pisząc o muzułmanach trafia się w ten “lepszy” target – ludzi, którzy łatwo i szybko oddają się objęciom afiliacji odczuwanej przy dołączaniu do “tych za” lub “tych przeciw”.

    Z jednej strony mnie to drażni, ponieważ WM były jednym z moich pierwszych kroków w stronę alternatywnych źródeł informacji, z drugiej intryguje z socjologicznego punktu widzenia. Ciągle się czegoś dowiaduję, choć czasami, już nie bezpośrednio z treści.

    Ps. tak, wiem, że ciężko jest znaleźć dziś “dobre” źródła, ale skoro na jednej łące nie ma kwiatów to znaczy, że trzeba ułożyć bukiet z kamieni i błota?

  4. SzumAkustyczny 17.03.2016 16:22

    @admin

    Ja to wszystko doskonale rozumiem. Rozumiem również, że misja pod hasłem “Powiedz STOP
    Mediom Masowej Manipulacji!” również musi mieć swój koniec, jeżeli warunki są takie, a nie inne. Sam doskonale wiesz, które strony stanowią esencję owej manipulacji i mniej lub bardziej znasz ich szkodliwość.
    Skoro jednak, już po raz drugi, zwracasz na to moją uwagę, to postaram się wyjść z roli obserwatora i spojrzeć od drugiej strony. Może się czegoś nauczę.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.