Iłża – bohaterska bitwa września 1939

Opublikowano: 20.02.2013 | Kategorie: Historia, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 1150

W sieci brakuje nawiązań do strasznego miesiąca jakim był wrzesień 1939 r. postanowiłem przedstawić mało znaną, a jakże ważną dla nas bitwę jaka się odbyła pod Iłżą i w samym mieście 8 i 9 września.

Bohaterstwo, męstwo i poświęcenie zasługuje na to by ta wymazana w zasadzie z podręczników bitwa znalazła się obok Westerplatte i mało widocznej obrony Wizny bitwa znalazła u młodych i starszych uczniów należny szacunek i wzór do naśladowania wobec konieczności odzyskania niepodległości naszego państwa.

Trzeba zaznaczyć, że w podręcznikach poza Westerplatte przeważa sam nastrój klęsk i porażek. Nie można niczego przemilczać. Trzeba w tych przegranych bitwach pokazywać najlepsze cechy Polaka, szukać wzorców do naśladowania, a nie tylko ukazywać obraz klęsk. Wygranymi bitwami, czy nawet potyczkami przesłaniać niepowodzenia, by w naród wstąpił powtórnie duch nadziei i wyparł rozgoryczenie, że nic już nie jesteśmy w stanie zrobić dla Polski. Bo możemy. Naród musi znów uwierzyć w swoje drzemiące siły!

Takim dobrym przykładem jest przemilczana w podręcznikach bitwa pod Iłżą stoczona w dniach 8-9 września. Okazuje się, że przewaga wroga w sprzęcie i w ludziach nie miała żadnego znaczenia przy zapale i harcie ducha polskich wojaków, miłujących wolność i swój kraj!

Bohaterzy Iłży a zwłaszcza ich dowódcy podrywający zmęczonych piechurów do walki o zachowanie niepodległości nie zasługują na zapomnienie! Cześć ich pamięci.

W tej bitwie w walkach wzięło udział Południowe Zgrupowanie Armii „Prusy” pod dowództwem gen. bryg. Stanisława Skwarczyńskiego.

Na wyróżnienie zasługują za swoją postawę dowódcy:płk Muzyka, płk Turkowski, mjr Korsak i każdy pojedynczy zmęczony obrońca!

Po pierwszych porannych potyczkach, w południe rozpoczęły się dwa kolejno następujące po sobie natarcia niemieckie na miasto, które spowodowało, że Polacy tracili łączność między sobą. Artyleria niemiecka otwierała swój ogień zarówno na obronę jak i na odwody. Oba natarcia zostały odparte.

Niemcy sądzili, że mają przed sobą słabe siły polskie. Wykonali trzecie natarcie. Również załamało się.

W czasie trwania tego dnia wróg próbował oskrzydlić Iłżę. Trwały starcia pod Trębowcem Dużym i Kotlarką. Niemcy ponieśli duże straty zarówno w sprzęcie, pojazdach jak i w ludziach. W szczególności pod Kotlarką ogień polski był tak mocny, że Niemcy nie mieli nawet jak za bardzo uciekać. Ostatecznie wycofali się rozproszeni.

Wróg rozpoczął więc czwarte natarcie. Pod silnym ostrzałem pododdziały polskie zaczęły wycofywać się ze swoich pozycji . Po załamaniu się ostatniego już natarcia Niemcy okopali się. Odcięli jednakże Polakom drogę odwrotu.

Wobec tego wieczorem Polacy przeszli do natarcia w kierunku na Piłatkę. Rozpętało się piekło. Niemcy rozświetlali przedpole (paląc także zabudowania), ale Polacy roznieśli Niemców bagnetami, przejmując broń przeciwnika. Ginęli kolejni polscy dowódcy, wspierający swoją postawą podwładnych, zginął też i dowódca niemiecki. Niestety wskutek braku odwodu i artylerii polskie ponawiane wielokrotnie natarcie ostatecznie załamało się. Polacy przeszli do obrony i wycofali się do Iłży. Wobec niemożliwości dalszej obrony oddziały, które dotarły lub była z nimi łączność zostały wycofane do pobliskich lasów. Niemcy wkroczyli do niebronionej już Iłży.

Bitwa pod Iłżą zapisała się jako jedna z większych i krwawych bitew Września. Bitwa obfitowała w zwroty (np. zmiany stron nacierających – raz Niemcy a raz Polacy) i była odzwierciedleniem polskiego Września – gdy przemęczony piechur polski w ciągu dnia twardo stawiał opór przeważającym dobrze zaopatrzonym siłom wroga by następnie przejść do natarcia w celu wywalczenia sobie dalszej drogi odwrotu.

W bitwie tej żołnierz polski wykazał się bezprzykładnym bohaterstwem i poświęceniem, starając się wykonać rozkaz który we wrześniu 1939 roku był możliwy do wykonania, gdyby nie było ciosu w plecy ze strony Sowietów – obrony Ojczyzny.

Życzę Ojczyźnie kolejnych takich obywateli, celem odzyskania niepodległości.

Autor: Grzech
Nadesłano do “Wolnych Mediów”

BIBLIOGRAFIA

1. http://muzeumilza.pl/index.php?NR=249,

2. http://www.1939.pl/bitwy/niemcy/bitwa-pod-ilza/index.html


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. erazm55 20.02.2013 18:19

    W uzupełnieniu losów żołnierzy z walk o Iłżę.W potyczce pod Dąbrową i Anusinem po wyczerpaniu amunicji Polacy poddają się.”-Co za bezczelność ,żeby nas zatrzymywać!-miota się dowódca III batalionu ,podpułkownik Wessel.Do tego jeszcze podstępnie zastrzelić kapitana.To partyzanci-.Rozkazuje jeńcom zdjąć kurtki,odebrać dokumenty oraz blaszki rozpoznawcze,a następnie odprowadzić do tyłu.Za chwilę rozlegają się serie ognia automatycznego.W pięć minut tuzin pistoletów w lesie pod Dąbrową kładzie pokotem 250 obezwładnionych żołnierzy polskich…Resztę popędzono szosą pod konwojem samochodu pancernego,który raz wraz wypuszcza serie z karabinu maszynowego.Rannych Niemcy nie pozwolili zabierać,dobijali ich na miejscu.12 polskich jeńców rozstrzelano pod wsią Cukrówka koło Iłży.”Źródło “Bitwy polskiego września”Apoloniusz Zawilski 1972r.

  2. _SL_ 20.02.2013 20:24

    Chwala bohaterom.

  3. robi1906 21.02.2013 01:31

    Chwała
    Ale co do artykułu ,Grzech poczekaj jeszcze z pisaniem,to co mnie już zraziło przy artykule ze zsyłkami ,rzucasz swoimi uwagami że coś zostało zapomniane i trzeba to odkopywać a to nie jest prawda.Bitwa którą streszczasz była jedną z wielu ,trudno wszystkie bitwy Września ścisnąć w jedną książkę do historii,gdyby nie Sabaton i polski fan tego zespołu dużo ludzi by nadal nie wiedziało o obronie Wizny .
    No i podsumowanie artykułu,że gdyby nie Stalin i 17 Września to kto wie co by było
    Otóż wiadomo co by było ,
    większość armii polskich została rozbita do 13 Września na zachodnim brzegu Wisły ,tego dnia Rydz wydaje rozkaz o obronie przedmościa rumuńskiego ,tym samym Warszawa ma walczyć osamotniona a wszystkie siły które ocalały maję iść w tym kierunku.Wszystkie fabryki ,składy zaopatrzenia są już praktycznie w rękach niemieckich.
    Wojna została przegrana już w drugim dniu wojny z pierwszym przełamaniem
    obrony polskiej,która to obrona miała wytrzymać zgodnie z planem “Z” od 6 do 8 tygodni kiedy to ruszą wojska francusko-angielskie.
    17 Września to jest tylko symboliczny gwóźdź do trumny ,który zgotowali nam przedwojenne typy pokroju Tusków,Kaczyńskich i innych.
    Jeszcze raz proszę popraw swój warsztat i wiedzę ,przed następnym artykułem

  4. erazm55 21.02.2013 10:24

    @robi1906
    “rzucasz swoimi uwagami że coś zostało zapomniane i trzeba to odkopywać a to nie jest prawda”No chyba nie masz racji przykład pytam grupę chłopaków 12-15 lat ,jakie znają w najbliższej okolicy miejsca wydarzeń z okresu II wojny światowej,konsternacja coś bąkają o “Ponurym”i więcej nic.Nie mają pojęcia że w ich szkole była placówka AK,że przez prawie cały okres wojenny na poddaszu działała radiostacja,400 m od szkoły zostało zastrzelonych 9 partyzantów z GL,w pobliskim lesie jest mogiła 17-letniego chłopaka-partyzanta który zginął podczas potyczki z Niemcami .Podejrzewam że nauczyciele w tej szkole też nie mają o tym bladego pojęcia.

  5. robi1906 21.02.2013 13:15

    erazm55
    nie chodziło mi bynajmniej o szkolnictwo i rolę państwa w szerzeniu wiedzy o historii ,ich postawa to jest rozprawa na książkę (zwłaszcza w zakłamywaniu i przemilczaniu rzezi wołyńskiej)a nie na kilka zdań polemiki.
    Chodziło mi o internet ,jako skarbnicę wiedzy .
    A co do młodzieży ,dzieci łatwiej łykają historię przez media niż ze szkoły,tak było w socjaliźmie i tak jest zapewne teraz.
    Gdybyśmy mieli takich twórców jak tych którzy w Rosji stworzyli takie filmy jak “Mgła” i obie części “Jesteśmy z przyszłości ” byłoby łatwiej.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.