Ile zapłacimy za nowy podatek klimatystów?

Opublikowano: 05.06.2023 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Gospodarka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 2050

Wielka Brytania planuje wprowadzić opłatę recyklingową, czyli po prostu nowy podatek. W imię „walki ze zmianami klimatu”. Danina ta ma obejmować wprawdzie przedsiębiorców, ale finalnie zapłacą za niego konsumenci.

W imię „walki z globalnym ociepleniem” od pewnego czasu wprowadzane są nowe podatki, nazywane często opłatami, daninami czy systemem ETS. Finał wszystkiego jest taki, że drożeje dosłownie wszystko. Dla klimatu rzecz jasna.

Wielka Brytania od kwietnia 2024 roku planuje wprowadzić tzw. „podatek spożywczy”, który obciąży sprzedawców detalicznych i producentów kosztami recyklingu. Formalnie program nazwano „rozszerzoną odpowiedzialnością producentów”. Opłata ta – obok systemu kaucyjnego za butelki czy puszki – została opracowana przez ministerstwo środowiska oficjalnie po to, by osiągnąć tzw. „zerową emisję”.

Według urzędników, fundusze zebrane w ramach „podatku spożywczego” pozwolą lokalnym radom poprawić usługi recyklingu. Opłata ma też podobno działać jako zachęta dla firm do zużywania mniejszej ilości opakowań.

W praktyce „rozszerzona odpowiedzialność” polega na tym, że producenci żywności i sprzedawcy detaliczni (supermarkety, sklepy itd.) mają płacić podatek od wyprodukowanych śmieci.

Nie ulega jednak wątpliwości, że podatek ten – jak każdy inny – finalnie zostanie przerzucony na konsumentów. Brytyjski „The Telegraph”, powołując się na wyliczenia, podaje, że przeciętnie każde gospodarstwo domowe będzie płacić za zakupy 140 funtów (ok. 730 zł) rocznie więcej. Po prostu produkty będą droższe o tyle, by z marży pokryć koszty „podatku spożywczego”.

Torysi wzywają premiera Rishiego Sunaka do wycofania się z tych „bezsensownych” planów. „Z jednej strony rząd podejmuje działania, które mają ograniczyć ceny w sklepach, z drugiej nakłada miliardowe podatki na nasz przemysł spożywczy. Brytyjczycy zapłacą za to pustymi półkami w supermarketach i droższym jedzeniem. Jeśli takie jest nasze podejście do »zerowej emisji«, to zostaniemy surowo ukarani przez wyborców” – komentuje Jacob Rees-Mogg, był sekretarz ds. biznesu i członek Partii Konserwatywnej.

Autorstwo: KM
Na podstawie: Telegraph.co.uk
Źródło: NCzas.com


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. emigrant001 05.06.2023 20:20

    Chyba czas na tylko narzekanie już minął. Jak nie zaczniemy brutalnych protestów teraz, za rok dwa będzie za późno.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.