Ile Polaków mieszka poza granicami kraju?

Opublikowano: 18.06.2013 | Kategorie: Społeczeństwo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1350

Główny Urząd Statystyczny ujawnił dane ze spisu powszechnego z 2011 roku odnośnie tego, ilu Polaków wyjechało z kraju na stałe.

Okazuje się, że pod koniec 2011 roku za granicą mieszkało 2,02 mln Polaków. To tyle co mieszkańców Krakowa, Łodzi i Wrocławia razem wziętych. Najwięcej osób pochodzi z województwa śląskiego – 230 tys. i dolnośląskiego – 181 tys. Najmniej natomiast z lubuskiego – 60 tys.

Jeśli chodzi o wiek, to najliczniejszą grupę stanowią ludzie młodzi. Niemal 19 proc. emigrantów zalicza się do przedziału 25-29 lat, 17 proc. do 30-34 lata. 9 proc. to osoby powyżej 55 roku życia. Ekonomiści ostrzegają, że brak młodych ludzi to mniejszy wzrost gospodarczy, konsumpcja, niższy potencjał rozwojowy, wyższe wydatki socjalne i mniej innowacji. Demografowie alarmują natomiast, że Polska „krwawi ludźmi”.

65 proc. z wszystkich emigrantów to mieszkańcy miast. Niewielką przewagę nad mężczyznami mają kobiety. 44 proc. z tych, którzy zdecydowali się opuścić ojczyznę jest w związku małżeńskim, a 35 proc. była stanu wolnego.

Wkrótce GUS opublikuje kolejne dane dotyczące polskiej emigracji. W zeszłym roku podano listę najpopularniejszych kierunków. 1.67 mln Polaków pod uwagę wzięło kierunki europejskie. Najwięcej rodaków osiadło w Wielkiej Brytanii i Niemczech. Zaraz po nich są Irlandia, Norwegia, Szwecja, Finlandia, Austria i Hiszpania.

Źródło: PL Delfi


TAGI: , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

10 komentarzy

  1. awkward 18.06.2013 08:28

    Z tego co czytałem, w samym USA Polonia liczy sobie przeszło 10 mln osób. Dlatego nie rozumiem jak tytuł ma się do treści artykułu. Chodziło chyba o liczbę osób, które wyemigrowały po wstąpieniu Polski do UE..?

    “Ile Polaków mieszka poza granicami kraju?”

    W sumie – na całym świecie – drugie tyle ile mamy w Kraju – ok. 40 mln.

  2. Profet 18.06.2013 08:33

    Polonia w Stanach to Amerykanie, dlatego stanowią liczącą się część elektoratu o którą zabiegają kandydaci na prezydenta obiecując np. wizy.

  3. Profet 18.06.2013 08:36

    Ale ja chciałem o czym innym:
    Znajomy powiedział, że jego znajomy pracujący w kancelarii prezydenta mu zdradził, że podobno dane o ilości Polaków w kraju są fałszowane, by nie siać paniki ponieważ państwo jest na skraju upadku bo mamy tylko ponad 25 mln ludzi.
    Ciekawym ile w tym prawdy.

  4. awkward 18.06.2013 09:06

    @Profet
    W takim razie sfałszowali również wyniki spisu powszechnego?

    http://www.stat.gov.pl/gus/5840_13164_PLK_HTML.htm

    [str. 47 – 48]
    http://www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/gus/lud_raport_z_wynikow_NSP2011.pdf

  5. Murphy 18.06.2013 09:08

    Uciekają i uciekać będą dopóki się sytuacja na rynku pracy nie poprawi. Ja wyjechałem w roku 2000, bo właśnie za ciekawej pracy dla informatyka w rejonie nie było. Tak się akurat złożyło, że na zachodzie szukali. W Polsce nie ma warunków do życia, więc niech się nie dziwią, że ludzie uciekają.

  6. Profet 18.06.2013 10:24

    @awkward – myślisz, że to taki problem?

  7. Profet 18.06.2013 10:31
  8. bartosz_kopan 18.06.2013 12:10

    Dane GUS w wielu dziedzinach nie są wiarygodne (bezrobocie, PKB itd.), głownie z powodu opierania się na nieprawdziwych/niepełnych danych (osoba bezrobotna to taka, która zapisała się u UP, a co z tymi którzy się nie zapisali?).
    Przypuszczam że owe 2,02 mln to jedynie ci, którzy na stałe zameldowani są poza granicami Polski, a co z całą rzeszą, która nadal zameldowana jest w Polsce, a od wielu lat mieszka poza jej granicami.
    Sam mam póki co, od 7 lat meldunek tymczasowy i moją rodzinę GUS liczy jako mieszkających w kraju.
    Myślę że realnie, ludzi w podobnej sytuacji jest więcej niż tych, zameldowanych na stałe. Choć pewnie część z nich może kiedyś wrócić, to 4 mln już “straconych” dla Polski nie będzie zawyżoną liczbą.
    Czasem mam wrażenie, że obecna polityka PO, bierność co do całej sytuacji to wręcz realizacja, na zmówienie innego państwa (tu każdy może wstawić dowolnego naszego “przyjaciela”) procesu powolnej dezintegracji narodu i samego kraju. Jak jest w rzeczywistości czas pokaże, lecz jako że historia lubi się powtarzać, nie można wykluczać zdrady elit rządzących w zamian za oczywiste korzyści.

  9. masakalambura 18.06.2013 12:35

    Skala emigracji może wydawać się wyjątkowa, ale przez ostatnie 200 lat wyjeżdżało z Polski zawsze wielu obywateli. Albo rozbiory, albo ucisk po powstaniach, albo wojny światowe, albo komunistyczny syf, albo kapitalistyczny dobrobyt.

    Smutkiem może napawać fakt, że ten ostatni, teraz trwający łączy emigrację z małą rozrodczością.

    Polska to mądry naród, ale zawsze po szkodzie.
    Polska ma najlepszych u władzy ale tylko w czasie wojennym.

    Jeśli tego nie zmienimy, będzie jak było w naszej historii dotąd, czyli aż do upadku, który w tej właśnie chwili zaczyna być widoczny. A będzie wyraźny, kiedy kredyt się wyczerpie, odsetki pozostaną i nie będzie w polskich rękach jednego dużego przedsiębiorstwa czy fabryki generującego zyski, aby te odsetki (nie mówiąc już o samym kredycie) spłacić.

    Ile jeszcze? rok, dwa, pięć… a może tylko miesiące. W końcu nie wszystko od Polski zależy…

  10. przemex 18.06.2013 13:21

    Dane GUS to można o kant stołu …
    Kiedyś gdy zaczynałem działalność gospodarczą w październiku dostałem na koniec roku pisemko z GUS, że zostałem zaszczytnie wylosowany do badania statystycznego podmiotów za rok któryś tam. Pominę fakt że jeśli nie chciał bym lub nie znalazł czasu na wypełnienie bodajże 8 stronicowego formularza to obiecano mi rozstrzelanie, zabór majątku i publiczne ścięcie na rynku miejskim …
    Chcąc się wymigać z zaszczytnego obowiązku dzwonię do pani w GUS od ankiet i mówię – działalność prowadzę niecałe 3 miesiące, dane zbierane w ankiecie są w skali rocznej więc wyniki będzie można o kant stołu … Pani na to, że to nie ma znaczenia, mam ankietę wypełnić a jak nie to kula w łeb. Na kolejne pytanie po co w ankiecie kilkanaście pytań na które otrzymać mogą szczegółowe dane z urzędu skarbowego pani nie raczyła odpowiedzieć. Chciał, nie chciał, musiałem statystykę zlecić księgowej, cudowne dane startującej firmy (gdzie na początku są same straty) działającej 2,5 miesiąca rozpatrywane w ujęciu rocznym znalazły się w GUSie, biurokraci zyskali cenne statystyki, a ja ocaliłem życie i majątek.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.