Liczba wyświetleń: 587
Od zeszłego tygodnia w Hongkongu trwają masowe protesty przeciwko zmianom w ustawie o ekstradycji. Nawet działające tam portale pornograficzne wezwały swoich użytkowników do zorganizowania protestu przeciwko nowelizacji ustawy w sprawie ekstradycji do Chin. Jak podaje CNN, tego typu komunikaty pojawiły się na głównych stronach portali dla dorosłych.
Największe portale pornograficzne zawiesiły prace, filmiki na nich są niedostępne. Władze portalów wezwały swoich użytkowników, by oderwali się od oglądania ich zawartości i wyszli na ulice.
Do swoich widzów zwrócił się między innymi portal „AV01″. „Chcesz spędzić resztę życia na ciągłym oglądaniu się wokół siebie? Nie będzie więcej bezpiecznego miejsca i obrony. Władze Cię zaprzedały, system Cię zaprzedał, społeczeństwo Cie zaprzedało, czy naprawdę Ty też chcesz siebie zaprzedać?” – głosi komunikat na głównej stronie portalu.
Apel z żądaniem wyjścia na ulice w celu zabezpieczenia się przed możliwą ekstradycją do ChRL pojawił się też na stronie portalu pornograficznego ThisAV. Władze zwróciły się do nich bez ogródek. „Hongkong umiera. A Ty jeszcze walisz sobie konia?”.
CNN zauważa, że podobne wsparcie demonstrantów walczących o swoje prawa miało miejsce w 1989 roku, po krwawym rozpędzeniu akcji protestu na placu Tiananmen w stolicy Chin, Pekinie. Wówczas czasopisma pornograficzne wyszły z okładkami, na których wystąpiły w obronie niezadowolonych.
Jak podaje „South China Morning Post”, proponowana przez rząd nowelizacja prawa ekstradycyjnego umożliwi władzom Hongkongu w razie jej przyjęcia transfer podejrzanych w sprawach kryminalnych do Chin kontynentalnych, z którymi nie mają podpisanej umowy ekstradycyjnej. W rezultacie rzecznicy praw człowieka z Hongkongu i innych krajów świata poddali krytyce projekt, bo dostrzegli w nim możliwość prześladowania politycznych oponentów Chin i brak gwarancji przeprowadzenia sprawiedliwych sądów.
Władze postanowiły przeczekać protesty.
Hongkong odroczył na czas nieokreślony rozpatrzenie ustawy o ekstradycji do Chin, która wywołała masowe protesty mieszkańców metropolii – poinformowała szefowa administracji Hongkongu Carrie Lam. Z informacji „South China Morning Post” wynika, że decyzja zapadła po spotkaniu chińskich władz centralnych w Shenzhen. Urzędnicy mieli na nim omawiać pozytywne i negatywne aspekty zawieszenia rozpatrywania projektu ustawy, a nie rezygnację z niego.
Zgodnie z zapisami ustawy Chiny, Tajwan i Makao mogłyby zwracać się do Hongkongu o wydanie swoich obywateli oskarżonych o najcięższe przestępstwa takie jak morderstwo i gwałt. Jednak mieszkańcy Hongkongu obawiają się ekstradycji nie tylko przestępców, ale też politycznych przeciwników Pekinu. Zasada „Jeden kraj, dwa systemy” gwarantuje metropolii niezależne sądy, służbę cywilną i wolność słowa.
Źródło: pl.SputnikNews.com [1] [2]
Kompilacja 2 wiadomości: WolneMedia.net
Poznaj plan rządu!
