Liczba wyświetleń: 581
Rząd holenderski planuje wprowadzić zakaz całkowitego zakrywania twarzy. Zakaz dotyczy przede wszystkim muzułmańskiej burki i ma obowiązywać od przyszłego roku.
Zakaz sprawi, że Holandia, kraj w którym milion z 17 milionów mieszkańców to muzułmanie, będzie drugim po Francji krajem europejskim, który wprowadzi zakaz noszenia burki oraz innych elementów odzieży zakrywających twarz w miejscach publicznych.
Ludzie powinni widzieć swoje twarze, kiedy ze sobą rozmawiają, kiedy się spotykają – powiedział holenderski minister spraw wewnętrznych.
Zakaz dotyczy również noszenia kominiarek oraz kasków motocyklowych w takich miejscach jak sklepy, powiedział wicepremier Maxime Verhagen, zaprzeczając jednocześnie, iż zakaz ma związek z ubiorem religijnym.
Antyislamska Partia Wolności (PVV) Geerta Wildersa, która wspiera Partię Liberalno-Demokratyczną w utrzymaniu większości w parlamencie, dąży do tego, aby zakaz noszenia burki został uchwalony.
Niewiele spośród muzułmańskich kobiet żyjących w Holandii nosi nikaby – chusty owijane dookoła głowy, odsłaniające tylko oczy, czy też afgańskie burki, w których twarz jest całkowicie schowana za płócienną siatką. Naukowcy szacują tę liczbę pomiędzy 100 a 400 kobiet. Znacznie częściej można spotkać kobiety noszące chusty, w których twarz pozostaje całkowicie odsłonięta.
Koalicja zgodziła się na przedłożenie nowej ustawy parlamentowi w przyszłym tygodniu, żądając kary grzywny w wysokości nie przekraczającej 390 euro dla tych, który nie dostosują się do nowego prawa.
Verhagen powiedział, że zakaz ma na celu zapewnienie utrzymania tradycji otwartej komunikacji, tak cenionej w holenderskim społeczeństwie oraz uniemożliwienie ukrywania swojej tożsamości w celu wyrządzenia komuś krzywdy.
Wilders, który potępił holenderską królową Beatrix za zakrycie włosów szalem podczas jej ostatniej wizyty na Bliskim Wschodzie, napisał na Twitterze: Dobre wieści: zakaz noszenia burek wreszcie dotarł do Holandii! Wniosek został zatwierdzony przez Radę Ministrów. Wspaniale!
Maurits Berger, profesor islamu na Uniwersytecie w Leiden powiedział, że w Holandii tylko kilkaset kobiet wyznania muzułmańskiego nosi całkowicie zasłonięte twarze. Jest to raczej symboliczne, to część umowy ustalonej z Partią Wolności, powiedział Berger. Jesteśmy w samym centrum kryzysu gospodarczego. Są znacznie poważniejsze sprawy do rozwiązania. Koalicja mniejszości nie zgadza się z Partią Wolności w kwestii dalszych cięć budżetowych oraz skali cięć, które są według niej potrzebne.
Ustawa dotycząca zakazu zakrywania twarzy w miejscach publicznych musi zostać jeszcze zatwierdzona przez obie izby parlamentu. Ustawa wyłącza noszenie odzieży zakrywającej twarz,ze względu na bezpieczeństwo, takiej jak kaski strażakckie czy hokejowe jak również ubrania imprezowe, takie jak przebranie Świętego Mikołaja czy stroje halloweenowe.
Minister Spraw wewnętrznych dodał, że zakaz nie dotyczy miejsc kultu religijnego, takich jak kościół czy meczet, ani pasażerów podróżujących samolotami i znajdujących się na holenderskim lotnisku.
Tłumaczenie: Aniqa
Źródło oryginalne: Reuters
Źródło polskie: Euroislam
Poznaj plan rządu!
Ten świat daleko nie zajdzie, albo coś w końcu się stanie otrzeźwiającego. To jest jakiś absurd, żeby wystawiać mandaty za ubiór. Za chwilę zabronią odzienia wierzchniego bo każdy może pod sobą mieć zapiętą bombę.
No tak, zwłaszcza teraz zimą to dobry pomysł by sobie na kilkunastostopniowym mrozie twarzy nie zasłaniać. 🙁
Ta choroba tylko na początku jest śmieszna… potem będzie tylko płacz i zgrzytanie zębów… co za totalitaryzm.
Popieram w 100 %, muzułmanie biorą nas sposobem, jak się nie udało siłą. Problem muzułmański istnieje również we Włoszech gdzie mieszkałem przez pewien okres. Muzułmańska rodzina z siedmiorgiem dzieci, buduje nowe pokolenie włochów, podczas gdy przeciętna rodzina włoska( współczesna) ma jedno dziecko. Oby w naszym kraju nie doszło do takiego rozpowszechnienia się islamu jak na zachodzie. Jeśli ktoś ma wątpliwości odnośnie celów jakie stawia sobie islam, to zapraszam do zgłębienia tematu, dodam tylko, że nie jest to religia pokoju.
@w3n
Zanim nastało Oświecenie w Europie była heretyko-fobia. Potem już wedle potrzeby, żydo-fobia, masono-fobia, aż przyszła kolej na islamo-fobię. W USA też była murzyno-fobia, a w Australii azjato-fobia. Wszystkie wedle tego samego szablonu:
Znaleźć jakąś łatwą do odróżnienia mniejszość;
Przejaskrawić na maksa różnice między “Nami” a “Onymi”;
Wyolbrzymiać ponad wszelką propocję negatywne, czy rażące “Nas” cechy, czy obyczaje “Onych”, skrupulatnie pomijając własne;
Przypisać “Onym” żądzę panowania nad światem, a co najmniej nad “Naszymi”, bazowaną na (do wyboru), religii, ideologii, biologii, itp;
Postraszyć “Naszych” dominacją, zepsuciem obyczajów, utratą “wiary”, uwiedzeniem kobiet;
I już można kręcić lody polityczne i finansowe, bo solidnie postraszonymi maluczkimi “Naszymi” łatwiej rządzić i można namówić ich do różnych drastycznych, a korzystnych dla elity ekscesów, od palenia na stosach, przez lyncze, do komór gazowych.
Zgłębianiem tematu islamu przez oglądanie mass mediów i łykanie propagandy syjonistyczno-amerykańskich polityków lepiej się nie chwalić, nie ma czym.
odp: von und zu
Zdecydowana różnica jest między fobią a realnym postrzeganiem sytuacji geopolitycznej. Trzeba być ślepcem, aby nie dostrzegać problemów i niebezpieczeństw jakie niesie za sobą islam zwłaszcza na ziemiach europejskich. Daleki jestem od karmienia się propagandą czyjąkolwiek i nie wiem na jakich podstawach zostały wysunięte wnioski powyżej, gdyby tak było nie pisałbym tego co piszę na WM. Mówienie, że różnice religijne to jedna z fobii jest nieporozumieniem. Co zmieniło się w głównych założeniach islamu od czasów powstania tej religii do dziś? NIC – cel jest taki sam. Oczywiście, że mass media podają, iż nie ma różnicy między religiami i wszyscy wyznajemy jednego Boga, ale to tylko torowanie drogi do powstania chrislamu – jednej wspaniałej światowej religii w Nowym Światowym Porządku. A na to się nie godzę.