Hodowla kiełbas z komórek macierzystych coraz bliżej

Opublikowano: 06.09.2011 | Kategorie: Nauka i technika, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 883

Już za kilka miesięcy laboratoria mogą zacząć hodować z komórek mięso nadające się do spożycia – i to nie tylko mięso zwykłych krów czy świń, ale także zwierząt egzotycznych – informuje „New Scientist”.

Pod koniec sierpnia naukowcy zebrali się w Gothenburgu (Szwecja), by rozmawiać o mięsie, które nie pochodzi z rzeźni. Idea „mięsa bez bólu” przewijała się przez całą ostatnią dekadę, jednak nikomu nie udało się uzyskać in vitro tkanek, które można by uznać za jadalne.

Według pioniera w badaniach nad tą technologią, Marka Posta z holenderskiego uniwersytetu w Maastricht, pierwszej wyhodowanej z komórek kiełbasy można się spodziewać w ciągu pół roku. Post eksperymentował głównie z komórkami mięśniowymi świni – ostatnio opracował sposób hodowania ich w warunkach laboratoryjnych. Karmił komórki macierzyste świni surowicą końskiego płodu. Udało mu się uzyskać przypominające prawdziwe mięśnie paski długie na 2,5 centymetra, a szerokie na 0,7 centymetra.

Dzięki pieniądzom pewnego anonimowego filantropa, Post będzie mógł rozszerzyć swoje badania na tkanki krowy – w ciągu roku ma nadzieję wyprodukować hamburgera.

Dla bioetyka Stellana Welina z uniwersytetu w Linkoping (Szwecja) to nie dosyć. Jego zdaniem sztuczna hodowla pozwoliłaby dostarczyć w obfitości mięsa zwierząt zbyt drogich i rzadkich dla masowego konsumenta. Wystarczy bez szkody dla zwierzęcia pobrać nieco komórek, by móc się cieszyć smakiem hamburgera z pandy, żubra czy rzadkiego nosorożca.

Na razie nie wiadomo, jaki smak będzie miała komórkowa masa. Jej spożywanie nie jest dozwolone ze względu na stosowanie płodowej surowicy, może bowiem zawierać szkodliwe priony. Poza tym używanie jako pożywki produktów pochodzenia zwierzęcego oznacza, że nie da się w ten sposób uniknąć cierpień wśród zwierząt.

Bardziej etycznym rozwiązaniem jest proponowany przez Joosta Teixeirę z uniwersytetu w Amsterdamie ekstrakt z jednokomórkowych organizmów – sinic – bogaty w aminokwasy, cukry i tłuszcze, których potrzebują zwierzęce komórki.

Badacze zdają sobie sprawę, że ich badania wydają się nienaturalne – mają bowiem trudności ze zbieraniem funduszy. Wyjątkiem jest milion dolarów od PETA, organizacji, która zabiega o dobre traktowanie zwierząt. Poza zmniejszeniem zwierzęcych cierpień, laboratoryjna hodowla mięsa mogłaby ograniczyć zużycie zasobów naturalnych.

Na podstawie: PAP
Źródło: Ekologia.pl


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

16 komentarzy

  1. deep 06.09.2011 10:26

    No, jeszcze tego brakowało, Genetycznie modyfikowane rośliny, teraz genetycznie modyfikowane mięso, niedługo będziemy jeść bezsmakową mieszankę laboratoryjnie stworzonych białek i cukrów, tylko dlatego, że kilku słabiakom żal krówek i kur, hodowanych dla mięsa… a koncernom ta mania na pewno się spodoba, w końcu jak można coś otrzymać w laboratorium, można tam wsadzić cokolwiek się chcę i zrobić ledwo zjadalne gówno dla mas za parę groszy – it sounds like buisness!

  2. deep 06.09.2011 11:47

    Przesadzasz z Twoimi dzikimi stwierdzeniami.

    Ja tam Ci nie zabraniam uważać, że nie ma różnicy, czy jesz pochodną GMO, czy jesz GMO karmione kolejnym GMO, choć dla mnie Twoij pogląd jest bez sensu 🙂
    Moment, bo chyba Cię nie rozumiem – sugerujesz, że truje się mięsem? O cyzm Ty mówisz w ogóle 😀
    Empatia jest rzeczą dobrą, ale nie przechodźmy w skrajność – od zawsze “więszy” zjada “mniejszego”, i to jest w stu procentach normalne. I zawsze było. Nie rozumiem jeszcze jednej rzeczy – rozumiem, że zostałes wegetarianinem (tak jak 95% reszty osób należących do tego dziwnego ruchu) dlatego, że biedne krówki są ‘niehumanitarnie’ masakrowane w rzeźniach tak? Nie wpadłeś na to, że Twój potencjał do zmieniania świata lepiej wykorzystać do wymuszenia na rzeźnikach zabijania zwierząt możliwie szybko i bezboleśnie? To tak, jakbyś się nie mył, bo woda może być skażona 😛

  3. Aru 06.09.2011 11:53

    I oczywiście zamiast pomyśleć o tym by to wykorzystać do produkcji jedzenia, które będzie można przekazać głodującym, to myśli się tylko o tym by zrobić hamburgera ^^

  4. khonsu 06.09.2011 12:21

    @Aru hamburgera, czyli wołowinę. Fakt że ktoś preferuje wołowinę niż powiedzmy rzadkiego nosorożca czy żubra, nie sprawia że nie można tym nakarmić głodujących.

  5. khonsu 06.09.2011 12:33

    @deep, nie ma sensu spierać się z tymi błaznami (wegetarianie, weganie etc.) którzy z pobudek ideologicznych, wymyślili sobie jakaś głupotkę – ich wola.

    Ot znak naszych czasów, po prostu życie stało się zbyt łatwe. Niech mi ktoś udowodni że marchewka wyrwana z ziemi (mimo braku układu nerwowego) cierpi, i dlatego jedzenie jabłka które samo nie spadło z drzewa jest “zbrodnią” popełnianą na tym jabłku.

    Niech dalej żyją w swoim wyimaginowanym świecie wydumanych bzdetów. Z fanatyzmem nie wygrasz, jest odporny na racjonalne argumenty, najlepiej zostawić ich samym sobie, niech się pasą na trawie i deszczówce.

    Pozdrawiam.

  6. mr_craftsman 06.09.2011 13:50

    @ khonsu – cóż, prostaku, żryj mięso, ale nie popisuj się tutaj swoją głupotą i ignorancją.

    historia wegetarianizmu i weganizmu jest tak stara jak historia cywilizacji, więc daruj sobie pisanie na ten temat swoich neo-wieśniackich mądrości ludowych. tylko się ośmieszasz…

  7. Raptor 06.09.2011 14:11

    Historie niemal wszystkich diet są tak stare jak człowiek. Diety zawsze były zależne od warunków środowiskowych i trybu życia mieszkańców. Każda dieta zmienia też człowieka, bo wpływa na funkcjonowanie organizmu, w tym mózgu.

    Jednym z wyjątków od normy jest współczesna dieta składająca się w dużej mierze ze sztucznych tłuszczy roślinnych, cukrów prostych i dodatków chemicznych, która powoli wykańcza USA i Europę.

  8. TruthSeeker 06.09.2011 14:12

    khonsu – nie nazywaj prosze od blaznow wegetarian czy wegan, bo to jest ich wybor co jedza i nic ci do tego, tak samo jak ty jesz mieso i nie chces zeby ci sie nikto do tego wtracal. Nie jestem wegetarianinem ale faktycznie fakt hodowli zwirzat z przeznceniem na rzez jest chory i ukazuje jak bardzo ludzie sa pozbawiani empati i milosci do otaczajacego ich swiata. nie mam nic do faktu jedzenia miesa , ale ja sam sobie upolujesz zwierzezyjace dziko i wtedy macie w miare rowne szanse ty ryzykujesz zycie zeby przetrwac i cos zesc , ierze moze wygrac , moze ucic i moze tez zginac i skoncyc na twoim talerzu ale ma mozliwosci i szanse, tak jak to odywa sie naturalnie w pryrodzie. ale hodowanie np. krow a potemmasowy ch uboj, kojarzy mi sie z jakimis obozami zaglady. i spoko mozesz jest miesa nikt ci tego nie zabrania, ale fakt ze wyzywasz wegetaarian od blaznow ktrore nic nie rozumieja ukazuje jakim jestes strasznym ignorantem ( nie mialem zamiaru ubizyc).

    PEACE

  9. Raptor 06.09.2011 14:37

    Oczywiste, że nawet jeśli ta technologia pozwoli w przyszłości na odtworzenie pełnowartościowego mięsa i tłuszczu zwierzęcego, to i tak w praktyce będą jechali po kosztach i produkowali kiepską papkę. Przecież nie opłaca się produkować pełnowartościowej żywności, bo to za dużo kosztuje i za dużo czasu zabiera 🙂 …trzeba szybko, dużo, tanio – a ta metoda daje właśnie takie możliwości… przede wszystkim, los zwierząt jest na dalszym planie.

  10. deep 06.09.2011 14:37

    @khonsu:
    @truthseeker:
    Tak, masz racje z tą rywalizacją, tylko zauważ, że jako gatunek zdobyliśmy przewagę nad zwierzęciem – kwestia polowania (dodatkowo przy użyciu siły własnych mięści) wydaje się humanitarna i “fajna”, ale zauważ, że nasz gatunek trwa do teraz tylko i wyłącznie dzięki temu, że potrafimy zwierząta hodować. Inna sprawa, że takie krowy, kurczaki, gąski przetrwały tylko dlatego, że je hodujemy. Gdybyśmy nagle rpzestali je hodować, wyginęłyby. Z punktu widzenia ewolucji robimy dla nich coś doskonałego – pomagamy im przetrwać… właśnie, dzięki ludzie! Dzięki Wam mam kolejny argument przeciwko wegetarianom – nie jesz mięsa, bo nie chcesz aby człowiek hodował zwięrzeta tylko po to “aby je zabić”/wykorzystać (to do tych biednych wegan) == chcesz doprowadzić do zagłady gatunków zwierząt hodowlanych!
    No i niech ktos powie że sensowna dyskusja nie pomaga w wyrobieniu włąsnego zdania 🙂

  11. deep 06.09.2011 14:38

    @khonsu: miało być [piątka], ale gdzieś ją wcięło 😀

  12. Raptor 06.09.2011 14:45

    Fakt, w środowisku naturalnym zwierzęta hodowlane szybko wyginą. Chyba, że zamkniemy je w zoo, czyli nic się nie zmieni, prócz zabijania.
    Może być też tak, że małe populacje się przystosują i przejdą ewolucję świadomości… wtedy zaczną polować na ludzi, a potem ich hodować 😉

  13. Raptor 06.09.2011 15:59

    Jeśli chodzi o GMO, to nieco bezpieczniej jest spożywać produkty zwierzęce niż same rośliny modyfikowane, bo mamy pewien bufor filtrujący… przynajmniej w pierwszym pokoleniu tak żywionym.

    Co do cholesterolu, to jest on jak najbardziej potrzebny człowiekowi, jeśli go nie dostarczamy, to organizm i tak musi go sam wytworzyć w niezbędnych ilościach. Poza tym cholesterol spożywany jest bezpieczny. Już kilkadziesiąt lat temu badania z radioaktywnym markerem wykazały, że ta niekorzystna frakcja cholesterolu, która się odkłada, powstaje z węglowodanów, ale tylko podczas mieszania cukrów z tłuszczami, najszybciej w proporcji bliskiej 50:50. Ale o tym cisza, bo to tajemnica 😉

    Pozdro.

  14. heniek_666 06.09.2011 16:45

    Po co te gadki o polowaniu, czy każdy wegetarianin sam wytwarza rośliny, które zjada. Może przerzucicie się na zbieractwo tak jak nam mięsożernym każecie polować. Pomyślcie może fakt uprawiania roślin, które spożywacie spowodował zniszczenie jakiegoś naturalnego, wyjątkowego ekosystemu, który występował w tym miejscu wcześniej.

  15. jezyniak 06.09.2011 21:19

    Wegetarianizm wegetarianizmem ale …

    PETA wspiera badania. Sorry, ale chyba sie zapedzili troche. My tez jestesmy w pewnym stopniu “zwierzetami”, bedzie sie nas karmic jakimis wychodowanymi sztucznie niewiadomo czym ?

  16. deep 07.09.2011 12:29

    panie baltazar, staczasz się pan. Wszyscy w miarę kulturalnie dyskutują, a ty mi tu zaczynasz wjeżdzać na moją skromną osobę. Ugryzłą cię trafność moich argumentów? Powiem więc krótko – odpierdol sie 🙂
    [troll]Poza tym ohhhh, jestem taki męski, że nie potrzebuje współczucia, bo nie ma czego współczuć! Mogą tylko zazdrościć! Baltazar, ty wegetariański słabaku! :DD[/troll]

    … ale powróćmy do tematu:
    @baltazar, vide “Co do krówek, wcale nie wyginęłyby, np w Indiach te zwierzęta otaczana są czcią.” Co ma jedno do drugiego? A no fakt, pogrążyłeś się – otaczanie czcią to też forma hodowania, jakbyś jeszcze nie zauważył.

    @w: masz w stu procentach rację, nie wytłumaczyłem dlaczego uważam tak otrzymane komórki za sztuczne i modyfikowane, więc zrobie to teraz – jak sądzisz, czym będą karmione te komórki, aby rosły? Na pewno nie będą one odżywiane w taki sposób, w jaki są odżywanie w zdrowym ciele. Jestem przekonany, że będą karmione energetyczną papką mającą na celu zmaksymalizowanie wzrostu… Do tego, po kilku latach od wprowadzenia tkaiej formy otrzymywania żywności, znów zacząłby się wyścig szczurów-próby otrzymania żywności jak najtaniej, co równa się wtłaczaniu masy reagentów. Jak mądrze wspomniał ktoś u góry – kolejny raz wolę, ale GMO było ‘buforowane’ przez zwierzaka hodowlanego 🙂

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.