Gwałty podczas kwarantanny w Kanadzie

Trzej federalni konserwatywni ministrowie z gabinetu cieni wezwali w środę wieczorem rządzących liberałów do zawieszenia obowiązkowej kwarantanny hotelowej dla przybywających międzynarodowych podróżnych po tym, jak media doniosły o przypadkach napaści seksualnej w jednym z takich hoteli.

„Jesteśmy głęboko rozgoryczeni, słysząc doniesienia o przemocy seksualnej mającej miejsce podczas kwarantann dokonywanej przez osoby, które mają chronić zdrowie publiczne … Wzywamy liberałów do zawieszenia wymogu kwarantanny hotelowej do czasu wprowadzenia środków zapewniających bezpieczeństwo Kanadyjczyków” – głosi oświadczenie Michelle Rempel Garner, Shannon Stubbs i Jag Sahota.

CTV donosi, że niejaki Robert Shakory jest oskarżony o jeden przypadek napaści na tle seksualnym, jeden przypadek włamania oraz jeden przypadek molestowania w związku z incydentem z 17 lutego jaki miał miejsce w hotelu kwarantanny w Montrealu.

W innym incydencie funkcjonariusz kontroli kwarantanny, rzekomo miał zażądać pieniędzy od kobiety, a następnie dokonał napaści seksualnej na kobietę podczas sprawdzania wymogów kwarantanny w jej domu w Oakville 18 lutego.

Oskarżony poinformował ofiarę, że naruszyła nakaz kwarantanny i zażądał zapłaty grzywny w gotówce” – twierdzi policja w Halton. „Kiedy ofiara odmówiła zapłaty, została wykorzystana seksualnie przez oskarżonego”.

27-letni mężczyzna z Hamilton został oskarżony i zwolniony za kaucją. Jest on pracownikiem jednej z czterech prywatnych firm ochroniarskich zatrudnionych i przeszkolonych przez Kanadyjską Agencję Zdrowia Publicznego.

Policja przypomniała mieszkańcom Halton, że oficerowie kwarantanny zatrudnieni przez Kanadyjską Agencję Zdrowia Publicznego nie są policją i nie mogą wystawiać mandatów ani dokonywać aresztowań.

Autorstwo: Andrzej Kumor
Źródło: Goniec.net