Gospodarka rosła, a dochody państwa spadały

Opublikowano: 28.09.2017 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 893

Szacuje się, że w latach 2008-2014 skumulowany wzrost polskiej gospodarki wyniósł +21,6 proc. i był najwyższy spośród wszystkich państw wchodzących w skład Unii Europejskiej. W normalnych warunkach tak silny wzrost gospodarki powinien iść w parze ze wzrostem dochodów osiąganych przez przedsiębiorstwa, a co za tym idzie – z większymi wpływami do budżetu kraju z tytułu podatku CIT. W czasach rządów Donalda Tuska stało się jednak inaczej. Wpływy podatkowe zamiast iść ostro do góry zaczęły drastycznie spadać. Gdzie zatem znikały pieniądze?

Zgodnie z oficjalnymi danymi Ministerstwa Finansów wpływy z tytułu podatku dochodowego od osób prawnych w latach 2005 – 2007 rosły ostro z roku na rok. W 2005 roku wynosiły 20,8 mld zł, w 2006 roku – 25,3 mld zł, natomiast w 2007 roku urosły do poziomu 32,2 mld zł. Co ciekawe latach 2008 – 2014, mimo iż nasza gospodarka odnotowała skumulowany wzrost na poziomie +21,6 proc., dochody podatkowe z tytułu CIT zaczęły spadać.

O ile jeszcze w 2008 roku wpływy z tytułu CIT wyniosły 34,6 mld zł, to już w 2009 roku spadły do poziomu 30,8 mld zł, a w 2010 roku obniżyły się do zaledwie 27,9 mld zł. Kolejne lata nie przyniosły przełomu. W 2014 roku wpływy z CIT wyniosły 29,3 mld zł (czyli były o ponad 15 proc. niższe o tych uzyskanych w roku 2008).

Następne lata przyniosły stopniowe odbicie. W 2015 roku resort finansów odnotował wpływy z CIT na poziomie 32,9 mld zł, a w 2016 roku wpływy budżetowe z tego tytułu wyniosły już 33,8 mld zł. Przełomowy może być jednak dopiero bieżący roku. Jeśli trend w pierwszego półrocza się utrzyma (wzrost o +13,7 proc.), to w ciągu całego 2017 roku wpływy z tytułu podatku dochodowego od osób prawnych mogą przekroczyć nawet 37,5 mld zł, a tym samym pobić dotychczasowy rekord z 2008 roku (34,6 mld zł).

Powstaje pytanie – dlaczego w okresie rządów Donalda Tuska, kiedy polska gospodarka – patrząc przynajmniej przez pryzmat statystyk – rozwijała się w sposób przyzwoity (skumulowany wzrost polskiego PKB wyniósł +21,6 proc.), wpływy z tytułu podatku CIT spadły aż o ponad 15 proc. (z 34,6 do zaledwie 29,3 mld zł)? Gdzie podziały się te pieniądze? Czy kluczowe w tej mierze było nadmierne “rozprężenie” zarządzanego przez ludzi z Platformy Obywatelskiej resortu finansów, który częściej przymykał oczy na agresywne optymalizacje podatkowe? Dlaczego dopiero od 2015 roku wpływy z tytułu podatku dochodowego od osób prawnych zaczęły stopniowo rosnąć, by po pierwszej połowie 2017 roku zanotować ostry skok o +13,7 proc.? Czemu nie było to możliwe w czasach Tuska?

Na podstawie: Sejm.gov.pl, PB.pl, MF.gov.pl
Źródło: Niewygodne.info.pl


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. koszyk91 29.09.2017 07:10

    Jakby nie kradli i nie pozwalali na agresywną optymalizację podatkową (z której musieli mieć udziały) to kasa była by w budżecie.

  2. Maximov 29.09.2017 10:16

    Nie oszukujmy się, to nie przypadek czy niedopatrzenie.
    Ktoś ewidentnie czerpał korzyści z braku jasnych przepisów prawnych i braku sprawnego systemu kontroli. Kto?
    Zgodnie ze starą rzymską maksymą “Cui bono?” dość łatwo ustalić kto zyskał.
    Zyskały korporacje i banki kosztem zwykłego obywatela.
    Nie przepadam za PiS-em ale ich działania w kierunku komisji w sprawie karuzeli VAT-owskiej są jak najbardziej słuszne.
    Tak samo jak propagowanie patriotyzmu gospodarczego.

  3. bro 29.09.2017 11:16

    “…Powstaje pytanie – dlaczego w okresie rządów Donalda Tuska, kiedy polska gospodarka – patrząc przynajmniej przez pryzmat statystyk – rozwijała się w sposób przyzwoity.), wpływy z tytułu podatku CIT spadły…”
    Odpowiadając, aby Rząd PO mogł się bardziej zadłużać, musiał podniesć PKB, od 2010 zmieniane są zasady statystyczne. Statystyki podwyzszane są choćby o różnego rodzaju działalności nielegalne, jest to czysta abstrakcja a wynikami w zależnosci od potrzeby mozna dowolnie sterować.
    Na konkretnym przykładzie. GUS wie ile paczek papierosów sprzedano w 2005 roku. W wyliczeniach nie bierze pod uwagę że część palaczy rzuciła nałóg albo przeszła na e-papierosy, ale przyjmuje że wszyscy przeszli na czarny rynek, a do tego szacuje jeszcze wzrost tego rynku.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.