Gorbaczow odpowie za masakrę?

Michaił Gorbaczow, gwiazda radzieckiej „pieriestrojki” i wciąż jeden z najpopularniejszych rosyjskich polityków na Zachodzie, znalazł się na celowniku litewskich śledczych. Chodzi o rolę byłego I sekretarza sowieckiej partii komunistycznej w wydarzeniach z 13 stycznia 1991 roku.

Radzieccy komandosi przypuścili wówczas szturm na wieżę telewizyjną w Wilnie. Bronili jej cywile, głównie studenci miejscowego uniwersytetu. Zginęło 15 osób, a około 700 zostało rannych.

Z informacji, do których dotarł portal Niezależna.pl wynika, że litewska prokuratura bardzo poważnie traktuje sprawę odpowiedzialności Michaiła Gorbaczowa za masakrę sprzed ponad dwudziestu lat. Potwierdził to litewski dyplomata, Tomas Bliznikas w rozmowie z rosyjskim badaczem i obrońcą praw człowieka, Pawłem Stroiłowem. Na razie nie wiadomo jeszcze, przed jakim sądem miałby się odbyć proces Gorbaczowa. Ale nieoficjalnie mówi się, że może on usłyszeć kryminalne zarzuty, które sformułują litewscy prokuratorzy.

W ubiegłym tygodniu Paweł Stroiłow, na co dzień współpracownik słynnego rosyjskiego opozycjonisty, Władimira Bukowskiego, złożył w litewskiej ambasadzie w Londynie dokumenty dotyczące działań i decyzji Gorbaczowa w 1991 roku. Są to stenogramy z posiedzeń sowieckiego Politbiura w 1990 i 1991 roku.

Wynika z nich, że „Gorbi” – jak pieszczotliwie nazwali byłego aparatczyka Niemcy – już w 1990 roku aprobował plany wprowadzenia stanu wojennego na Litwie, która ogłosiła niepodległość. Gorbaczow był zdeterminowany, by powstrzymać niepodległościowe dążenia Litwinów za wszelką cenę. Również przy pomocy rozwiązań siłowych. W ciągu 1990 roku ówczesny I sekretarz KPZR wielokrotnie powtarzał groźby wobec liderów republik bałtyckich. Co ciekawe tragiczne wydarzenia, do których doszło w Wilnie w styczniu 1991, są niemal precyzyjną realizacją tych gróźb. Zdaniem badaczy to nieprzypadkowa zbieżność.

Z dokumentów, do których dotarł Paweł Stroiłow wynika również, że zachodni politycy – w tym George Bush senior i Francois Mitterand – zachęcali Michaiła Gorbaczowa do użycia siły na Litwie.

Opracowanie: kra
Zdjęcie: veni markovski
Źródło: Niezależna.pl