GMO, zbawienie czy zalegalizowane niszczenie ludzkości

Opublikowano: 15.07.2013 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Publicystyka, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 786

Niektórzy twierdzą, że organizmy modyfikowane genetycznie to przyszłość i panaceum na dolegliwości ludzkości związane ze wzrostem populacji. Może być jednak zupełnie odwrotnie a GMO posłuży raczej redukcji liczby ludności poprzez rozmaite choroby, które może wywołać.

W pewnym sensie GMO można porównać do szczepionek. Gdy spożywasz produkt wykonany z organizmów GMO wydaje ci się, że jest to najzupełniej bezpieczne. Tak samo uważa większość ludzi poddających się procedurom medycznym, podczas gdy są zdrowi. Negatywne skutki szczepienia czy spożywania GMO nie pojawią się za dwa dni czy za tydzień. Pojawią się za kilka lat i doprowadzą z dużym prawdopodobieństwem do wystąpienia chorób, które nigdy nie miałyby miejsca gdyby ludzie nie byli tak bezczelnie truci.

Ten długoterminowy wpływ powoduje, że ludzie nie wiążą wystąpienia raka ze spożywaniem taniej żywności opartej na GMO. Obecnie na świecie trwa jeszcze walka o to czy organizmy modyfikowane w większej niż obecnie liczbie znajdą się na naszych stołach. Główny orędownik tej technologii to Stany Zjednoczone. Panuje tam niepodzielnie kilka biotechnologicznych gigantów, które były w stanie doprowadzić do tego, że Amerykanie nawet nie wiedzą, które produkty zawierają GMO. Fakt, że w Europie jest inaczej nie jest szczególnie sprzyjający dla rozpowszechnienia się żywności opartej na tych organizmach.

Nadal jednak GMO na nas oddziałuje. Na naszym rynku obecne są przecież pasze powstające między innymi na bazie modyfikowanej kukurydzy. Tej samej, która w testach laboratoryjnych spowodowała wiele chorób onkologicznych u szczurów z próby badawczej. Badania prowadzono we Francji, a obecnie próbuje się je odtworzyć w Rosji. Jeśli wyniki będą podobne będzie to kolejny dowód na szkodliwość dla zdrowia tych organizmów.

W USA już 80% wszystkich produktów spożywczych zawiera GMO. Ponad 90% światowej soi jest genetycznie zmodyfikowana. Ta roślina i jej pochodne są szeroko stosowane do wytwarzania dużej liczby żywności dla ludzi i pasz dla zwierząt gospodarskich.

Według uznanych autorytetów w dziedzinie bezpieczeństwa żywności, GMO nie może być bezpieczne dla istot je spożywających, ponieważ każda modyfikacja genetyczna prowadzi do trudnych do ustalenia konsekwencji. Badania prowadzone na zwierzętach wskazują na powikłania takie jak bezpłodność, alergie, otyłość lub cukrzyca. Wskazuje to na możliwość znacznego pogorszenia zdrowia populacji ludzkości i w konsekwencji przetrzebienie jej.

Oczywiście firmy lobbujące za GMO twierdzą, że ich produkty są bezpieczne a choroby zwierząt laboratoryjnych stosowanych w eksperymentach żywieniowych to efekt ich słabego materiału genetycznego i błędów w metodologii. Można dać temu wiarę, albo próbować dowiedzieć się więcej i uważnie czytać etykiety. Obecnie nie jest możliwe wyeliminowanie GMO z naszej diety, ale świadomość istnienia tych produktów i ich ewentualnego negatywnego wpływu na zdrowie, rośnie, co może cieszyć i dawać nadzieję na przyszłość. Pewnym rozwiązaniem na już wydaje się być własna produkcja żywności, ale tego nie jest w stanie zrobić każdy. Poza tym tak zwana żywność ekologiczna jest zdecydowanie droższa, ale czy nasze zdrowie nie jest tego warte?

Źródło: Zmiany na Ziemi


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

14 komentarzy

  1. biedak 15.07.2013 05:22

    “panaceum na dolegliwości ludzkości” Mysle ze wystrzelenie wszystkich bomb jadrowych posiadanych przez ludzkosc bylaby szybsza. 🙂

  2. koko 15.07.2013 09:31

    Po pierwsze czy szanowny autor tekstu wie jak się tworzy “naturalnie” nowe odmiany? Z tekstu wynika, że nie. Śpieszę więc z pomocą. Nad polem ziemniaków/ogórków/tulipanów jedzie bomba kobaltowa, która emituje promienie X. Promienie owe uszkadzają komórki takich roślin, powodując przypadkowe mutacje. Te roślinki które przeżyją spotkanie z ową bombą są badane pod względem nowych cech, i jeżeli ogólna zmiana jest pożądana roślinka taka zaczyna być sprzedawana na masową skalę. Oczywiście nowe cechy są czysto przypadkowe, zmiany w kodzie genetycznym również, a sama roślinka NIE JEST GMO.
    Natomiast GMO powstaje poprzez dokładną modyfikację genów, wiadomo co się zmienia.
    Podsumowując dawno takich pierdół nie czytałem.

  3. jacques.demolay 15.07.2013 09:56

    @koko

    ze śmiechu spadłem z krzesła.

    Z uporem osła uprawiamy jedną i tą samą odmianę ziemniaków, jabłek itd. Jeśli sięgniesz do historii np Irlandii – dowiesz się, jak bardzo się to na nich zemściło – do dziś buduje się pomniki Głodu “irlandzkiego”.

    Ponieważ Irlandczycy obawiają się powtórki z rozrwyki w całej swej mądrości zaczeli uprawiać ziemniaki GMO ( które były stworzone po by uodpornić uprawiane gatunki na rózne grzyby) – dalej jedynie kilka odmian ( 1 czerwona i 2 lub 3 białe odmiany). Podobnie ma się z jabłkami zachód uprawia tylko kilka odmian : pink lady, royal gala + może ze 3 inne odmiany.

    Gdybyś niewpychał sobie pierdół do głowy, to pewnie doczytałbyś również o tym, że uprawiamy tylko jedną odmianę banana – która właśnie jest atakowana przez szkodniki – również ze względu na małą różnorodność.

    Twoje wyimaginowane losowe zmiany wywoływane użyciem broni atomowej, nie zapewnią ochrony przed wyniszczeniem gatunku danej rośliny – gdyż są losowe – jak sam zauwżyłeś.

    Jesli chesz zobaczyć jak wyglądają ziemniaki wpisz w wyszukiwarkę obrazków peru patatos – oni tam uprawiają każdą występującą w naturze odmianę ziemniaka.

    Różnorodność pod względem genetycznym znaczy odporność na różne choroboy.

    “Podsumowując dawno takich pierdół nie czytałem.”

    Ja również 🙂

  4. goldencja 15.07.2013 11:06

    Szkodliwość GMO powinna zawsze być opisywana w kontekście Roundupu itp.

    @koko, nowe odmiany tworzy się przez dobór selektywny – nie trzeba się bawić w inżyniera genetyka. Tak powstała większość odmian uprawnych.
    Naturalne powstawanie odmian, to dobór naturalny, przystosowanie i mutacje – przeżywa ten organizm, który jest najlepiej przystosowany do panujących warunków. Następnie rozmnaża się i krzyżuje z sobie podobnymi przekazując swoje geny z zakodowanymi cechami, co po wielu pokoleniach skutkuje “odmianą”. Należy pamiętać, że w ten sposób powstałe rośliny są mało wydajne względem potrzeb rolniczych człowieka.
    GMO, to inżynieria genetyczna oraz opryski chemiczne na rośliny, które są na nie odporne. Tu należy natomiast pamiętać, że może rośliny są odporne, ale ludzie nie są. Rośliny akumulują toksyny, więc życzę smacznego zwolennikom, jeśli jeszcze jacyś są.

    Jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że w zapomnianym koncie budynku gospodarczego znalazłam ostatnio butlę oprysku Monsanto z 1975 r. Ciekawe od ilu lat polskie rolnictwo zatruwa swoje uprawy tym świństwem. W wolnym czasie porównam skład tej trucizny z innymi truciznami tej firmy obecnymi dziś na rynku,

  5. goldencja 15.07.2013 11:09

    “kącie” a nie koncie…. brak edycji echh

  6. jacques.demolay 15.07.2013 13:38

    @goldencja

    czy mogłabyś zrobić fotki butelki + etykiet i zapodać w komentrzu do tego artukułu ?

  7. goldencja 15.07.2013 15:02

    Spróbuję. Niewiele na tym widać. Prawdopodobnie data produkcji to nie 1975 (Roundup przecież jest od 76). Może 1985… Wieczorem coś wrzucę.

  8. egzopolityka 15.07.2013 18:30

    Problem polega na tym że nauka ma bardzo podstawową wiedzę na temat rekombinacji genów. Są one obecnie zmieniane nieprawidłowo. Geny powinny być zmieniane w grupach, inaczej niż jest to robione obecnie. Do tych odkryć doszedł między innymi naukowiec Dan Winter. Efekt niewłaściwej zmiany genów to otrzymanie DNA niezgodnego z DNA człowieka, nieprzyswajalne, trudne do usunięcia, czyli takie, które jest szkodliwe dla zdrowia. Stałe jedzenie żywności GMO może spowodować nieodwracalne uszkodzenie organizmu. Już są pierwsze wyniki badań na szczurach spożywających GMO i chorują one w olbrzymich ilościach.

  9. goldencja 16.07.2013 00:05

    Tu są linki do zdjęć butelki:

    http://imageshack.us/photo/my-images/59/cmpz.jpg/

    http://imageshack.us/photo/my-images/600/hbho.jpg/

    http://imageshack.us/photo/my-images/607/j7pz.jpg/

    Jeśli ktoś kiedyś widział coś takiego i kojarzy rok produkcji niech da znać.

  10. aZyga 16.07.2013 08:05

    Dodam jeszcze @goldencja, że GMO to nie tylko mieszanie genów roślin, ale mieszanie genów roślin i zwierząt co w naturze jest niemożliwe.
    @koko zapoznaj się z tematem, a nie ośmieszaj sam siebie – powiedz jak w XVII czy XVIII w. uzyskiwali nowe odmiany, tą metodą co opisałeś 😀

  11. goldencja 16.07.2013 09:44

    @aZyga, zdaję sobie z tego sprawę. Nigdzie nie pisałam inaczej. 😉 Do GMO najchętniej dodają geny bakterii – w przypadku hodowli roślin odpornych na opryski.

    Na zdjęciach etykiety widać jeszcze fałszywą informację, że Roundup ulega biodegradacji. Już dawno udowodniono, że nie ulega. Dziś tego na etykietach już nie drukują.

  12. fm 16.07.2013 15:19
  13. koko 17.07.2013 00:28

    Moje małe dzieci, zapoznajcie może się z tym tekstem najpierw http://naukowy.blog.polityka.pl/2012/11/30/gmo-nieco-z-boku/ . Stop faszystom, a szczególnie eko-faszystom!

  14. lboo 17.07.2013 11:31

    @koko: Czytasz wogóle to co wklejasz?

    “Wracając zaś do protestów, to sprawa jest dość ciekawa. Otóż wbrew stereotypom, tym razem protest przeciwko podpisaniu ustawy umożliwiającej obrót GMO nie został poparty przez jedną z głównych sił ruchu anty-GMO, Greenpeace, ani przez Adama Wajraka, jednego z trybunów polskiego ruchu ekologicznego, również znanego z niechęci wobec GMO.”

    Trafiłeś jak kulą w płot, ekofaszyści akurat nie są przeciw GMO 🙂

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.