Globalne piętno otyłości

Opublikowano: 30.03.2011 | Kategorie: Społeczeństwo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 581

Negatywna ocena ludzi z nadwagą i otyłością staje się międzynarodową normą. Dzieje się tak nawet w rejonach świata i społecznościach, gdzie większe gabaryty były kiedyś, zgodnie z tradycją, cenione. Do takich wniosków doszli naukowcy z Uniwersytetu Stanowego Arizony po przeprowadzeniu wywiadów z Meksykanami, Argentyńczykami, Paragwajczykami, Amerykanami, Brytyjczykami, a także obywatelami Portoryko, Samoa Amerykańskiego i Tanzanii (Current Anthropology).

Wszędzie antropolodzy odkryli negatywne nastawienie do ciała z większą ilością tkanki tłuszczowej. Akademicy mówią o szybkiej globalizacji piętna tłuszczu. Ludzie z nadwagą są coraz częściej postrzegani jako brzydcy, leniwi czy pozbawieni samokontroli.

Wcześniej sporo badań etnograficznych pokazywało, że wiele społeczności preferuje większe, pełniejsze ciała. Obfite kształty reprezentowały sukces, hojność, płodność, bogactwo i piękno – opowiada dr Alexandra Brewis. Obecnie tego typu interpretacja odchodzi w zapomnienie, ustępując pola zachodniemu interpretowaniu otyłości w kategoriach osobistej porażki. Za kultury z tradycyjnie pozytywnym stosunkiem do otłuszczenia ciała uchodziły uwzględnione przez naukowców Samoa, Portoryko i Tanzania.

Część stwierdzeń, do których należało się ustosunkować podczas eksperymentu, była negatywna (np. “Otyli ludzie są leniwi”), a część pozytywna (np. “Duża kobieta jest piękna”). Po podsumowaniu wyników okazało się, że odpowiedzi przedstawicieli wszystkich badanych kultur były w dużej mierze spójne z zachodnimi postawami wobec nadwagi i otyłości. Zjawisko piętnowania otłuszczenia było najsilniej zaznaczone w Meksyku, Paragwaju i Samoa Amerykańskim.

Zmiany w postawach Samoańczyków dokonały się błyskawicznie. Brewis opowiada, że gdy prowadziła wśród nich badania w latach 90. ubiegłego wieku, ideały szczupłego ciała zaczynały się właśnie przyjmować, ale nie obserwowano jeszcze dyskredytowania obfitszych kształtów. Druga autorka raportu Amber Wutich, podkreśla, że obywatele społeczności, które zaadaptowały negatywne postawy w stosunku do nadwagi i otyłości, zachowują się jak typowi neofici. Ich osądy są dużo ostrzejsze niż w krajach, gdzie szczupłość jest ceniona o wielu lat.

Antropolodzy nie badali mechanizmów stojących za tak szybką zmianą postaw, ale przypuszczają, że odpowiadają za nią nowe formy mediów edukacyjnych, w tym ogólnoświatowe kampanie dotyczące zdrowia publicznego.

Opracowanie: Anna Błońska
Na podstawie: EurekAlert!
Źródło: Kopalnia Wiedzy


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

6 komentarzy

  1. Prometeusz 30.03.2011 11:07

    “Globalne pietno”, “zmiana postaw” etc… Na prawde niektorzy potrafia zaskakiwac. To nie, ze istnieje roznica pomiedzy osobnikiem z lekka nadwaga a takimi, jak przedstawiony na zdjeciu powyzej. Takze nie w tym rzecz, ze otylosc (wynikajaca w wiekszosci wypadkow bynajmniej nie z ‘grubych kosci’, ‘uwarunkowan genetycznych’ (tu mamy o czynienia z osoba po prostu DUZA, ‘misiata’ i chyba nikomu to akurat pietna nie przyprawilo), ale z przezerania sie sztucznym, smieciowym ‘jedzeniem’ w nieludzkich ilosciach. Z ciaglego siedzenia, ogladania telewizorkow, jazdy autobusami i samochodami a nastepnie siedzenia za biurkiem. Z cieszenia sie w zyciu wszystkim w wersji ‘gotowej’. No i z programami ‘samoakceptacji’. PO co mam nad soba pracowac, kiedy moge cieszyc sie i celebrowac fakt, ze jestem bezmozga sierota ktora nic nie potrafi z soba zrobic?

    Nie atakuje tu ludzi z problemami, bo i takich jest wielu. Nie atakuje nikogo. Stwierdzam fakt, ze dla mnie osobiscie pewne widoki sa wrecz niesmaczne i nie ma to zwiazku z propagowaniem niczego, ale jedynie z faktem, iz otylosc staje sie obecnie straszna plaga, i ze nei spada ona z nieba, atakujac niczego nie spodziewajacych sie ludzi.

    Pozdrowienia,
    Prometeusz

  2. -chris 30.03.2011 13:37

    Chciałem coś napisać, ale Prometeusz właściwie prawie wszystko …
    No może jeszcze to, że istnieje BARDZO PROSTA droga wyjścia z zaklętego kręgu umierania z otyłości. Powrót do natury, równowagi, … Dla większości rzecz niedostępna z uwagi na nieumiejętność łączenia przyczyny ze skutkiem z powodu odsunięcia w czasie owych skutków od przyczyn. Działa tu także efekt kumulacji (jedna tabletka nie zaszkodzi), co dodatkowo utrudnia identyfikację przyczyn. Ja nawet rozumiem tzw. szarych ludzi, ale tzw. lekarzy? Że nie rozumieją? Albo głupi, albo przestępcy.

  3. Raptor 30.03.2011 14:40

    To oczywiste, że otyłość nie jest widokiem przyjemnym i nie może wzbudzać pozytywnych reakcji. To stan choroby, który wynika z “zatrucia” organizmu niewłaściwą dietą i trybem życia. Nikt nie lubi patrzeć na objawy chorób, szczególnie tak spektakularnych.

  4. Dr.Stein 30.03.2011 18:36

    To co prezentują zdjęcia nie ma nic wspólnego z otyłością która była celebrowana w wielu kulturach. Aktualnie jest to choroba powodowana przez korporacje przemysłowe uzależniające od bezwartościowego ogłupiającego pseudo jedzenia.

  5. Razjel666 30.03.2011 18:52

    Jeżeli ktoś ma lekką nadwagę to niema się co czepiać ,ale jak ktoś jest tak gruby że zaburza walory estetyczne otoczenia to chyba jest problem. Więc jeżeli Państwo naukowcy z Uniwersytetu Stanowego Arizony uważają że piętnowanie otyłości jest negatywnym zjawiskiem to chyba nie znają konsekwencji takiej tuszy. Odnoszę wrażenie że ktoś tu chce zadbać o zdrowie psychiczne chorych na otyłość kosztem ich serca , kości itd. W końcu co lepiej zmotywuje przeciętnego amerykanina niż opinia publiczna i telewizyjna moda na bycie chudym.To że “wiele społeczności preferuje większe, pełniejsze ciała. Obfite kształty reprezentowały sukces, hojność, płodność, bogactwo i piękno” o niczym nie świadczy , niektóre społeczności preferowały np: kazirodztwo ale czy to znaczy że jest to dobre zjawisko ? Moim zdaniem człowiek nie powinien być ani zbyt gruby ani zbyt chudy , żadna skrajność nie jest dobra. Tę zasadę można wykorzystać też do bycia tolerancyjnym (bo chyba to chcieli zaszczepić nas Państwo z Arizony) jeżeli jest się zbyt tolerancyjnym dochodzi się do momentu w którym nawet największa ohyda jest postrzegana pozytywnie.

  6. Dobrodziej 30.03.2011 19:38

    Wegetarianizm jest bardzo pomocny w zrzuceniu kilogramów, a także zdrowe żywienie i unikanie tych wszystkich E, bo wtedy niewiele zostaje do jedzenia, niewiele kalorycznych rzeczy, bo cukrów też warto unikać, więc by trzymać linie, tego typu podejście: wegetarianizm + zdrowe żywienie, jest bardzo dobre 🙂

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.