Geoinżynieria wywołała powódź w Dubaju

Media głównego nurtu, takie jak „Bloomberg News”, przyznały, że niedawna historyczna powódź w Dubaju była efektem „zasiewania chmur”. Według doniesień ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich w ciągu 24 godzin w rejonie spadło tyle deszczu, ile w normalnym roku pada przez cały rok.

Inne media głównego nurtu od razu zaczęły zaprzeczać, że powódź była efektem geoinżynierii. Magazyn „Wired” opublikował artykuł zatytułowany „Nie, powodzie w Dubaju nie były spowodowane zasiewem chmur”, mimo że cztery lata temu ten sam magazyn opublikował artykuł „Bringing in the rain: Has the UAE’s cloud-seeding program gone too far?” („Sprowadzanie deszczu: czy program ZEA zasiewający chmury nie posunął się za daleko?”), w którym wskazywał, że takie anormalne zjawiska mogą być skutkiem geoinżynierii.

Faktem natomiast jest to, że niemalże wszystkie kraje regionu mają swoje programy geoinżynieryjne i że działa tam wiele instalacji zwiększających opady, oraz mają własne programy zasiewanie chmur „dronami inżynierii pogodowej”. Dubaj specyficznie rozwijał drony tworzące wyładowania elektryczne w chmurach, aby wywoływać opady.

Oprócz programów zasiewania chmur samolotami i dronami, państwa regionu zbudowały z pomocą zachodnich firm geoinżynieryjne instalacje naziemne zwiększające opady na tych pustynnych obszarach. Programy te są też wskazywane przez sąsiadów. W 2022 roku Iran oskarżył kraje Zatoki Perskiej o to, że ich programy „kradną wodę” w regionie, zmniejszając opady docierające do Iranu.

Źródło: PrisonPlanet.pl