Gdzie leży prawda: Kryzys finansowy

Opublikowano: 11.08.2016 | Kategorie: Gospodarka, Publicystyka, Publikacje WM

Liczba wyświetleń: 1324

FILIP CZARNECKI: Witam serdecznie wszystkich słuchaczy Radia Wolne Media i zapraszam na pierwszą audycję z cyklu “Gdzie leży prawda?”. Tematem będzie sprawa, która dotknęła lub w wkrótce dotknie nas wszystkich, a mianowicie kryzys finansowy. Witam mojego gościa, pana Janusza Korczyńskiego, ekonomistę.

JANUSZ KORCZYŃSKI: Witam

– Panie Januszu, co pan sądzi o obecnej sytuacji ekonomicznej. Media zalewają nas informacjami o kryzysie, zwolnieniach, itd. Skąd się wziął kryzys, czy w ogóle istnieje a może to fakt medialny?

– Nie. Kryzys jest faktem, choć w Polsce na razie mamy z nim większego do czynienia. Jest to fakt, a skąd się wziął mogę powiedzieć, że jest to wina systemu. Był to długotrwały proces, który dawał nam sygnały już nawet 5-7 lat temu po wybuchu wojny w Afganistanie. Kryzysy w tym systemie pojawiają się co jakiś czas z różnych powodów, jednocześnie państwo zawsze chce w jakiś sposób ratować gospodarkę. Robi to w sposób, jak ja to nazywam – lekarski. Leczą objawy, a nie przyczynę.

– Czyli sugeruje Pan, że obecny system jest zły i odpowiada za kryzys?

– Tak, nie sugeruję – jest to oczywisty fakt.

– Dlaczego sądzi Pan, że ten system jest zły? Co jest w nim takiego, że powoduje tego typu kryzysy na taką skalę z jaką dzisiaj mamy do czynienia?

– Hmmm… Wielu ekonomistów twierdzi, w tym również ja, że problemem jest system dłużny. Na czym polega taki system? Polega to na tym, że pieniądze, które są wpompowane w rynek – czyli po prostu dodrukowane… są one wpompowane na rynek poprzez kredyty. Państwo bierze kredyty, ludzie biorą kredyty. W rezultacie z pieniędzy, które wcześniej były na rynku nie zostaje nic. Zostają one wciągnięte przez system bankowy. Spróbuję to jakoś zobrazować… Obywatele mają pewną sumę pieniędzy, która przepływa w ich rękach. Pojawia się scentralizowany system bankowy z bankiem centralnym na czele dający tanie kredyty na wszystko. Chwilowo na rynku pojawia się więcej pieniędzy i gdy gospodarka nie wykorzystuje pełnej mocy produkcyjnej pojawia się większy popyt, gospodarka rusza, a inflacji prawie nie ma. Gdy znowu gospodarka prze pełną parą pojawia się tylko i wyłącznie inflacja. Gdy pojawią się te pieniądze są one z pewnym procentem długu. I tak suma pieniędzy, którą miała gospodarka + suma pieniędzy, która wpłynęła – pożyczka z procentem daje nam sumę pieniędzy, którą miała gospodarka – procent z kredytu. I okazuje się, że w rezultacie gospodarka ma mniej pieniędzy. Co wtedy się robi? Daje jeszcze tańsze kredyty, które znowu zwiększają popyt i w jednym przypadku zwiększają produkcję, a w drugim inflację, a w rezultacie na rynku zostaje jeszcze mniej pieniędzy. Tak to trwa do czasu, gdy gospodarka będzie funkcjonować tylko na kredytach, bo nie będzie już miała własnych pieniędzy. Kolejne kredyty sprawiają tylko to, że społeczeństwo i przedsiębiorstwa się zadłużają jeszcze bardziej, aż w końcu dług jest nie do spłacenia. Stajemy się takimi współczesnymi niewolnikami obecnego systemu finansowego, bo musimy pracować na kredyty, które wcześniej zaciągnęliśmy.

– A dług rośnie i rośnie, mamy z tym do czynienia w ostatnich latach, kiedy nasz rząd ma długi w wysokości prawie 600 mld złotych.

– Tak, w dodatku wcale to nie musi być bezpośrednie zaciągnięcie. My posługujemy się pieniędzmi, które pochodzą z kredytów. Nasze wypłaty to po prostu długi innych osób. Gdy kredyty stają się niespłacalne, a bańki spekulacyjne na pewnych dziedzinach gospodarki odpowiednio nadmuchane, pękają i pojawia się kryzys.

– A jakie są skutki pęknięcia takiej bańki spekulacyjnej oprócz oczywiście kryzysu?

– Dobrym przykładem jest USA, Islandia i bańka mieszkaniowa na mieszkaniach w Polsce. Powiem tylko jak to wyglądało w Polsce, bo sądzę, że taki przykład wystarczy, aby zrozumieć o co chodzi. Społeczeństwo zaciąga kredyty na mieszkania, które są chwilowo w miarę tanie, pewna część kupiła mieszkania za kredyty, ceny mieszkań poszły w górę. Banki dają teraz jeszcze tańsze kredyty, a mieszkania znowu drożeją. Inflacja cen mieszkań w końcu osiąga bardzo wysoki poziom i po dwóch latach osoby, które kupiły mieszkania jako pierwsze mogą nieźle na tym zarobić, ale nie bądźmy naiwni, że tak będzie ciągle. W pewnym momencie mieszkania już są bardzo drogie, a mimo to społeczeństwo zaciąga na nie kredyty, które są dalej tanie. Hmmm… Wygląda to jak dmuchanie balona. Dmuchamy, dmuchamy – pompujemy w niego pieniądze. Póki rośnie i staje się coraz większy jest on coraz piękniejszy i wydaje nam się, że możemy go dmuchać w nieskończoność i nieźle na tym zarabiać, aż tu nagle PACH i zostają tylko strzępy, które nie są już takie piękne…

– Co się dzieje z tymi osobami, które brały kredyty na mieszkania? Jak wygląda potem ich sytuacja, po pęknięciu tego balona?

– Ci, którzy jako pierwsi kupowali mieszkania i sprzedali przed pęknięciem tego balona nieźle na tym skorzystali, następni zaciągali kredyty myśląc, że ta hossa nigdy się nie skończy. Osoba, która zaciągła kredyt przed pęknięciem bańki na mieszkanie, np. 300 tysięcy złotych ma teraz spory problem, ponieważ, gdy bańka pęknie ceny mieszkań lecą w dół. Mieszkanie jest teraz warte np. 220 tysięcy, więc bank nie ma odpowiedniego zabezpieczenia w razie niewypłacalności klienta. Życzy sobie wtedy i ma na to prawne przyzwolenie, aby pod te brakujące 80 tysięcy dopisać nasz materialny dorobek, np. samochód, aby bank miał wystarczające zabezpieczenie. Niestety nie wszyscy mają samochody warte 80 tysięcy. Wtedy zastawiają firmę, dom, wydają swoje oszczędności. Zwalniają ludzi z pracy i pojawia się pierwszy objaw kryzysu. Tak było właśnie w USA. Mało tego. Firmy, które inwestowały na giełdach ogromne pieniądze w część gospodarki związanej z mieszkaniami np. budownictwo tracą ogromne pieniądze i same również bankrutują. To jest właśnie jedna z przyczyn drugiej fali kryzysu, którą obecnie mamy.

– Panie Januszu, wspomniał pan że aktualnie ma miejsce druga fala kryzysu. Czy nastąpi trzecia?

– Oczywiście, że tak. Będzie ona związana z rosnącym bezrobociem np. Popyt spadnie i będą kolejne zwolnienia. Taka reakcja łańcuchowa. Może być jeszcze czwarta i piąta fala.

– Na czym one będą polegać?

– Trudno powiedzieć w tej chwili.

– Jak zapobiegać takim sytuacjom, czy oprócz oczekiwania na najgorsze można spróbować jakoś temu zaradzić?

– Tak, są sposoby, żeby załagodzić kryzysy, ale na pewno nie tak jak zrobiło to USA kilka razy przed paroma miesiącami. Wpompowali, czyli po prostu dodrukowali w rynek ogromne pieniądze, które i tak wsiąkły gdzieś w jakąś czarną dziurę. Było to oczywiste, a spowodowało jeszcze gorszy kryzys.

– Dlaczego jeszcze gorszy? Przecież dali bankom te pieniądze, których im brakowało.

– No i co z tego jak one załatały na chwilę tą gigantyczną dziurę? Grał Pan kiedyś w eurobiznes?

– Tak. Ale jaki to ma związek z bankami?

– Już tłumaczę. Proszę sobie wyobrazić, że domki i hotele to różnej wielkości banki, a gracze to ich właściciele. Mamy już wszystko wykupione. Niektórzy gracze mają hotele, inni 2, 3, 4 domki, a najmniejsi po jednym domku. Pierwsi oczywiście padają Ci najmniejsi. Pieniądze się rozpływają. A co zrobiło USA? Dodrukowało pieniądze i dało tym małym bankom. Załatało to chwilowo lukę, ale te banki i tak w końcu padną. W międzyczasie Ci bankierzy, którzy mają 2, 3 domki zaczynają bankrutować. Teraz zamiast małego kryzysiku mamy trochę większy, bo pada więcej przedsiębiorstw. Państwo znowu pompuje pieniądze, które łatają już większą dziurę broniąc się przed kryzysem. W tym czasie bankrutują już Ci co mają 4 domki, potem Ci co mają hotele. Zamiast kilku małych kryzysików, które społeczeństwo jakoś przełknie mamy jeden gigantyczny.

– Czyli to była tylko gra na zwłokę przed nieuniknionym?

– Tak, w dodatku pogorszyło to jeszcze sytuację.

– Tzn., że interwencje państwa w gospodarkę są bez sensu, ponieważ będą pogarszać sytuację?

– Nie. Do takich działań potrzeba przemyślanych decyzji, w dodatku trzeba działać bez skrupułów, nie ratować czyiś interesów, ale zmienić system.

– Więc co powinniśmy zrobić w takiej sytuacji?

– Hmmm. Podczas wielkiego kryzysu w USA na przełomie lat 1920. i 1930. uruchomiono wielki program robót publicznych, które dały ludziom pracę i zapobiegły trzeciej fali kryzysu. To była właśnie mądra decyzja.

– A skąd wzięto na to pieniądze?

– Wzięto kredyty.

– Ale mówił Pan, że to nie jest dobre rozwiązanie? Znowu wina obecnego systemu?

– Tak. Program robót publicznych jest bardzo dobrym rozwiązaniem, ale system wymusił ten kredyt, więc trzeba na to szerzej spojrzeć. To nie działanie było złe, ale system. Tak, więc jeszcze raz powtarzam to, że system jest zły.

– Jaki system pan by zaproponował? Barter? Powrót do średniowiecznych złotych monet?

– Oczywiście, że nie. System papierowego pieniądza jest bardzo wygodnym i dobrym systemem. Nie musimy nosić ciężkich dzwoniących sakiewek pełnych złota.

– Więc co?

– Ja zlikwidowałbym banki centralne, przywrócił 100% rezerwy. Ludzie zawsze będą pożyczać sobie pieniądze, ale w ten sposób będzie to ograniczone.

– A co z inflacją?

– Nie będzie inflacji, bo nikt nie będzie drukował pieniędzy dla tych banków. Pieniędzy zawsze będzie tyle samo. Ewentualnie w razie pojawienia się kryzysu z jakiegokolwiek powodu państwo może uruchomić program robót publicznych, a pieniądze sobie samo zrobi. Może to wywołać inflację, ale nie będzie zapędzania się w kozi kredytowy róg.

– Aha. Czyli rozwiązaniem jest inny system pieniądza papierowego. A dlaczego nie wrócić do złota?

– Złoto tak jak papier również ma wartość regulowaną przez rynek. Tylko trudniej jest z drukowaniem. W tym przypadku drukowanie to kopalnie złota. Papier jest wygodniejszy, poza tym tańszy w produkcji i szybciej możemy go uzyskać. Jest wielokrotnie wygodniejszy i jego jedyną wadą jest to, że gdy możliwość drukowania wpada w niekompetentne ręce to może być drukowany do oporu.

– Rozumiem. Tak, więc rozwiązania są, niestety nie są one wprowadzane, nasz system produkuje zadłużone społeczeństwa, dlatego należy to zmienić. Dziękuję za rozmowę.

– Ja również dziękuję.

Wywiad z Januszem Korczyńskim przeprowadził Filip Czarnecki
Źródło: Radio.WolneMedia.net


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

54 komentarze

  1. Student z Wroc 16.04.2009 07:34

    Krótko, zwięźle i na temat.
    Dobitnie przeprowadzony temat. Rzeczy powtarzane przez “idiotów” jak to o nas mówią wykupione media
    ubrane w odpowiednią formę i treść 🙂

  2. siristru 16.04.2009 07:36

    Dobra rozmowa. Myślę, że dotyka sedna problemu – czyli złego systemu. Wszyscy wiedzą, że trzeba go zmienić. Jednak wmawia sie nam, że nie ma lepszego a to chwilowe kłopoty :/ Jacy, zresztą, politycy odważą się na zmianę systemu… kto odetnie źródełko zyskom bankierom? Chyba tylko lud!

  3. sss 16.04.2009 08:22

    No tak, rozwiazanie Pana Janusza jest jak najbardziej odpowiednie, z tym ze rzady prawie na calym swiecie sa zdania, ze bank centralny jest ok!!! i chca doprowadzic do tego aby zrobic tylko wirtualne pieniazki, ktorych juz nikt nie bedzie mial jak kontrolowac, beda to argumentowac tym, zeby uniknac tego kryzysu co jest teraz. Bo chodzi o to aby zrobic nas niewolnikami FEDu oraz Europejskiego Banku Centralnego.
    Dziekuje za uwage 🙂

  4. Gregor 16.04.2009 08:59

    W książce Jana van Helsinga – “RĘCE PRECZ od tej książki” (zakazanej w USA i Niemczech), od str. 154 przytoczono podobnie wymowną dyskusję, wywiad z Ronem Supinskim przedstawicielem San Francisco Federal Reserve Bank (FED). Supiński, przy pomocy bezkompromisowo zadawanych mu pytań, wyjaśnia przekręt związany z systemem bankowym i Reserwą Federalną. Konkluzja jest mniej więcej taka: “dolar nie jest emitowany przez rząd USA, lecz przez FED, czyli konsorcjum prywatnych banków, które umożliwia rządowi dysponowanie pieniędzmi, inkasując w zamian spore odsetki i ściągając podatki” To największy przekręt w dziejach USA! Wg Helsinga ma on na celu doprowadzenie do stanu, gdzie w “Nowym ładzie świata” zostanie wprowadzony system bezgotówkowy, oparty na jednej walucie (być może Euro-Dolar). Jeżeli obecny system jest tak zły jak mówią eksperci, to wpompowanie kolejnych pieniędzy w banki USA, przez prywatnych właścicieli (konsorcjum, wg Davida Icke – działających w imieniu obcej rasy, okupującej ludzkość) – spowoduje jeszcze większe zniewolenie. Dług jest nie do spłacenia, nie spłacą go USA, ani Unia Europejska, ani żaden inny kraj na Ziemi. Dodrukowane – wirtualne, nieprawdziwe! pieniądze zniewoliły cały świat, który teraz jest ustawiony w pozycji ślepego oddawania nieskończonego długu. Kto się zbuntuje – czeka na niego policja, a nawet wojsko, wszystko w imieniu prawa. W ten sposób niewielka garstka osób (istot) może sterować całą sytuacja światową, realizując swój plan. Gdy czytałem książkę Helsinga wiosną 2008 r, nie zdawałem sobie sprawy że pół roku później wybuchnie przewidywany kryzys finansowy, który odczuwamy do dziś. Traktowałem wtedy książkę Helsinga z przymrużeniem oka, jednak dziś zdaje się przeczytam ją drugi raz.

  5. Fenix 16.04.2009 09:01

    A nie prościej budować z podatków i dawać na własność mieszkania , zacznijmy dawać za darmo socjalne . Tych mieszkań nie kupisz i nie sprzedasz .To czysty zysk dla ludzi < są mieszkania i praca, a nikt nie jest zadłuzony !Po co mam spłacać coś całe życie ,by dalej, byc niewolnikiem systemu? Bo ten system dalej będzie się nazywał KRYZYS, lub naprawą kryzysu ?Którego nie da się naprawić ; bo on jest czarną dziurą , fikcją ! Ten pan , mnie nie oświecił ! To my musimy zmienić nasze, myślenie i podejscie do własności ?

  6. Fenix 16.04.2009 09:17

    Nazwij to jak chcesz mi to zwisa; Ale powiem ci ze w koncu przestaniemy myśleć ze coś mamy na własność , a wszystko jest twoje, moje nasze .I masz wszystko o czym zamarzysz ! Czas na Roboty do Roboty !!! A ludzi do korzystania i cieszenia się życiem, rozwijania swojej duchowości swoich pasji, swoich marzeń ! LUDZIE OBUDZCIE SIĘ !

  7. Fenix 16.04.2009 09:38

    Ja szanuję ludzi , którzy nie są przywiązani to rzeczy na własność ! Rzeczy na własność nie dają ci wolności , bo zawsze będziesz miał coś do pilnowania ,coś do przechowywania ,coś do ukrycia ,w końcu do bronienia tej własności ,do bicia się za nią ,czy zabicia w obronie swej własność .! Rozumiesz hehe 🙂

  8. Raptor 16.04.2009 09:48

    @Gregor
    Właśnie wczoraj skończyłem czytać tę książkę van Helsinga, rzeczywiście, ten wywiad był powalający. W sumie to też było nieźle powiedziane i pokazane w filmach tj. “Money as debt”. Ogólnie, nie trzeba być geniuszem, żeby się domyślić, że długi państwowe takich rozmiarów jak w USA nigdy nie zostaną spłacone. Światowy dług, szczególnie krajów rozwijających się, również nieustannie rośnie i w tym tempie nie widać możliwości jego spłacenia (tym bardziej, że hamuje się rozwój tych krajów – ostatnio przez CO2). Jedni są na plusie inni na olbrzymim minusie i sytuacja będzie się pogłębiać w nieskończoność, o ile ktoś tego wszystkiego nie rozwali… i sądzę, że zostanie to zrobione celowo, jeszcze zanim społeczeństwo zacznie działać, czyli to co mieliśmy u nas przed 89′ – kontrolowana opozycja (lub wiele odmian kontrolowanej opozycji). Rozwiązanie wszyscy znamy, jedna waluta bezgotówkowa, jedna armia, chipy za darmo itd. + model chiński.

  9. siristru 16.04.2009 09:50

    Nat ma rację. Skoro tego uczą… to wręcz nie możliwe jest by specjaliści rządowi o tym nie wiedzieli. A skoro wiedzieli – to celowo do tego doprowadzili. Tylko skoro doprowadzili celowo to czy nie zdawali sobie sprawy, że podcinają gałąź na której sami siedzą? Bo krach przecież ich nie ominie. Beneficjentami krachu będą osoby ponad naszym rządem – osoby kontrolujące Bank Światowy czy Bank Rezerw Federalnych w USA.

    Politykierzy są aż tak ślepi czy naiwni by wierzyć, że uratują siebie i swoje rodziny?

  10. Raptor 16.04.2009 10:00

    Politykierzy dostają za robotę swoją uczciwą dolę i lukratywne oferty po zakończonej kadencji, tak więc ich rodziny są bezpieczne + są bardzo do przodu.

  11. Fenix 16.04.2009 10:08

    Wezmy tych co stracili mieszkania w pożarze .Czy kazesz im się zadłuzyć na całe zycie by tobie spłacali za to mieszkanie ? Musisz im dać darmo , bo na to rząd ma; ma nawet na to caritas ,bo pomoc przybyła ze wszystkich stron To była nasza bezinteresowna rzutka . I nik nie chce na tym zarobić czy kazać sobie spłacić kredyt ? Tak > tak tez pogorzelcy dostają dom na” własność “i sami o niego dbają , państwu ” nam” płacą gruntowe i podatek ,ale i to powinno być zniesione .Bo państwo to my?

  12. Fenix 16.04.2009 10:17

    Dalej , te rzeczy jak strata miejsca zamieszkania; przez powódz ,pozar , i inne przypadki losowe ,kiedy tracisz dom ,myślę ze będą się nasilać ,byśmy zrozumieli ze nic nie posiadamy na własność ,to złudzenie !A to co mamy , byśmy chcieli się tym dzielić z drugim, bezinteresownie .

  13. Raptor 16.04.2009 10:30

    Czasem dorośli muszą dorastać.

  14. Raptor 16.04.2009 10:51

    To było stwierdzenie ogólne. Nie uważam, żeby komunizm był dobrym rozwiązaniem, ale niestety ludzie w strachu przed jednym totalitaryzmem (lub w wyniku nagonki) zgadzają się na inny totalitaryzm.

  15. Velevit 16.04.2009 11:21

    Wierzę, że intencje Fenixa są jak najbardziej szlachetne, zgodzę się jednak z realistą, raz już przerabialiśmy podobny system. Tak na prawdę to system zawsze będzie zły, bo o jego kształcie decydują elity, powinniśmy zatem się ich pozbyć, ludzie musieli by zdać sobie sprawę, że wcale nie potrzebują przewodników, tym bardziej, że działaja oni na ich szkodę.
    Anarchia to moim zadaniem jak na razie wzór do naśladowania, zdaję sobie jednak sprawę, że w obecnie panującym stanie rzeczy można nazwać ów system utopijnym 🙁

  16. Raptor 16.04.2009 11:26

    Utopią jest wszystko to, co zostało tak nazwane podczas prania mózgu. Wszystko jest możliwe, nie ma czegoś takiego jak utopia. To hasło tego samego pokroju, co antysemityzm i wykorzystuje się je w podobny sposób.

  17. Velevit 16.04.2009 11:36

    @Zapewne masz rację, ja mam na myśli jednak to, że przy obecnej mentalności i świadomości społeczeństw wprowadzenie Anarchii wydaje się nie możliwe. Niezbędna jest zatem, jak zwykle zmiana sposobu myślenia ludzi, wytłumaczenie ludziom, że anarchia to nie chaos, zamieszki, “wolna amerykanka”, itd. A tym, którzy już zdali sobie sprawę z tego czym jest ten system wytłumaczyć, że to nie utopia.

    Przy okazji uzmysłowiłeś mi, że popełniłem błąd, używając tego terminu w mojej poprzedniej wypowiedzi 🙂
    To chyba dowód na to jak głęboko pewne stereotypy są zakorzenione w naszej podświadomości D:

  18. Raptor 16.04.2009 12:46

    Kiedyś utopią był światowy rząd i zamiana planety w jedno państwo, a teraz proszę, jak gładko idzie.

  19. Velevit 16.04.2009 13:15

    @Raptor

    Czy ja wiem… Dariusz czy Kserkses: królowie persów, Alexander Macedoński, Rzymianie, Napoleon itd. wcale nie uważali światowego rządu za utopię, tylko konsekwentnie do niego dążyli. Cała historia ludzkości do tego zmierzała odkąd istnieje ludzkość. A anarchia… No cóż, to był by chyba zwrot o 180 stopni 🙂 Czy to wykonalne?

  20. Velevit 16.04.2009 14:11

    Gregor wspomniał o dość mało popularnym poglądzie przedstawionym przez D.Icke, o którym wcześniej nie słyszałem. Mowa o okupującej ludzkość obcej rasie 🙂 Czy ktoś może rozwinąć ten temat, zaproponować jakieś artykuły bądź inne materiały ?

  21. Raptor 16.04.2009 14:54

    Wolałbym w ten temat nie wnikać, można sobie nieźle uprzykrzyć życie sugerując coś takiego. Poza tym nie ma o czym mówić bez namacalnych dowodów, można jedynie pozostać w sferze hipotez i domysłów 🙂

  22. Velevit 16.04.2009 14:57

    @Raptor

    A ta książka Van Helsinga dobra faktycznie, bo ściągam właśnie dwa jego tytuły, m.in “Ręce precz….”

  23. Raptor 16.04.2009 15:02

    Dobra, ale nie dla każdego, jak sugeruje zresztą tytuł.

  24. Zeitgeist Movement 16.04.2009 18:16

    Ja widzę przyszłość w The Venus Project, przyszłość, w której nie ma pieniędzy, rządów, polityków itd. Przez niego możemy o czym tu piszecie anarchia, wyzbycie się własności, jak czegoś potrzebujesz bierzesz jak Ci już nie jest potrzebne oddajesz.
    Technologiczne bezrobocie ciągle wzrasta i będzie taki moment, że ludzie będą masowo tracić prace, dlatego trzeba wyjść z tą alternatywa.
    Co raz więcej ludzi – w większości młodych ludzi – przekonuje się o tym i powoli wprowadza już go w życie.
    Proponuję obejrzeć Transition plan na dotsub . com jest dostępny z polskimi napisami. Świat, który przedstawia Fresco nie należy porównywać z komunizmem lub innymi przestarzałymi systemami ideologicznymi, które opierały sie na pieniądzach, a w których technologia nie była na tak wielkim poziomie .
    thezeitgeistmovement . com

  25. Velevit 16.04.2009 18:39

    Uważam osobiście, że technologia nie jest jednak jeszcze na tak zaawansowanym poziomie by zrealizować założenia Venus Project, poza tym należałoby się jak już wcześniej wspomniałem pozbyć elit i polityków, którzy odpowiadają bezposrednio za katastrofe każdej zastosofanej ideologii. Wenus Project nie ważne czy jest podobny do komunizmu czy nie, w rękach władzy szybko stał by się nim.

  26. sss 16.04.2009 18:54

    W projekcie venus musi byc ktos kto tego bedzie pilnowac :/ czyli znowu zcentralizowana wladza.
    Anarchia i nic innego, no mozesz zmienic kraj jak istnieje jakis gdzie panuje anarchia choc po trochu 😀

  27. Zeitgeist Movement 16.04.2009 18:58

    Tak masz rację. Trzeba się tego pozbyć. co jednak może trochę potrwać, chyba że cos się wydarzy co przyśpieszy ten proces ;]. A co do technologii pozbywając się ogranicznika w postaci pieniądza technologia ruszyła by zapewne niesamowicie do przodu.

  28. Velevit 16.04.2009 19:03

    hmm… A kto by nad nią pracował i za co? Kto budował by maszyny i za co? kto by je konserwował, naprawiał awarie itd.?

  29. Zeitgeist Movement 16.04.2009 19:06

    Venus jest oparty bardziej na nadzorowaniu niż rządzeniu. Ludzie przenieśliby swoje procesy decyzyjne na komputery, maszyny itd.

  30. Velevit 16.04.2009 19:06

    Rozwój technologii blokują monopole, np. koncerny naftowe.. Myslę, że technologia ruszy z kopyta gdy na ziemi wyczerpie się ropa D:

  31. Velevit 16.04.2009 19:07

    No właśnie rzecz w tym, że nie mamy jeszcze takich komputerów i maszyn.

  32. Zeitgeist Movement 16.04.2009 19:11

    cholera nie ma edycji 😛 oczywiście musieliby być ludzie od tego, ale nie widzę w tym nic złego. a po drugie byłyby inne maszyny. a co do awarii itd. większosć ich byłaby raczej na poziomie oprogramowania, ponieważ maszyny budowałoby się z trwałych materiałów. jesli teraz budowalibyśmy rzeczy z najtrwalszych materiałow dostępnych na ziemi to samochód mógłby się nie psuć np. przec co najmniej 50 lat.

  33. Zeitgeist Movement 16.04.2009 19:16

    W CERNie powstaje Internet przyszłości – sieć, która zapewni transmisję nawet 10 000 razy szybszą, niż współczesne sieci szerokopasmowe. jest tak wydajna, że np. przesłanie filmu HD pomiędzy Wielką Brytanią a Japonią trwa krócej niż 2 sekundy. Po obaleniu tego całego zła, tej blokady technologi unaczej patrzylibyśby na rozwój technologi ponieważ ograniczeniem byłoby jedynie nasza wyobraźnia. a co do ropy to elita ma już pewnie plany co do tego, a ropa się rzeczywiście kończy, np. ostatnia platforma wiertnicza, czy miejsce złoża ropy nie pamiętam konkretnie zostało wybudowane/odnalezione w 1930

  34. Velevit 16.04.2009 19:18

    Cała idea jest na prawdę fajna, jednak przyjdzie nam poczekać na technologię która dałaby nam mozliwość jej realizacji. Bo maszyny o których mówimy to cyborgi, lub coś w tym stylu, potrzebujemy cyborgów. Władza natomiast widzi możliwość w zrobieniu cyborgów z nas 🙂 i realizuje to założenie. Z resztą dyskusję na ten temat w chwili obecnej uważam za bezcelową. Uważam, że należałoby zacząć od wprowadzenia anarchii.

  35. Velevit 16.04.2009 19:22

    Ostatnie złoża na morzu północnym odkryto 1967 roku. Niektórzy specjaliści uważają, że zasoby ropy na ziemi mogą wyczerpać się nawet w ciągu jednej dekady, od chwili obecnej.

  36. Gregor 16.04.2009 19:29

    @Velevit

    Tutaj podaję link na forum, gdzie w dość zgrabny sposób scharakteryzowano postać Davida Ickea, w kontekście pomysłu z Reptilianami (gadopodobni kosmici). http://prawda2.info/viewtopic.php?t=6993

  37. Velevit 16.04.2009 19:31

    O kurczaki pieczone !!! Dzięki Gregor, zaraz oblukam 😉

  38. Zeitgeist Movement 16.04.2009 19:47

    Tutaj jest dużo informacji o reptalianach, annunaki, illuminati i inne zuoo;] http://the-awakening-time.pl/

  39. Raptor 16.04.2009 20:10

    Ale się tu rozpętało piekło dyskusyjne. Co do venus project, podoba mi się i popieram takie rozwiązanie (projekty Fresco są poza tym rewelacyjne). Zresztą popieram każde, które uniemożliwi działanie niewolnictwa pod każdą postacią.
    Ale to jest póki co perspektywa dziesiątek lat pracy i starań, i raczej nie doczekamy osobiście realizacji (chyba, że miniaturze, gdzieś lokalnie). Po drodze będą jeszcze kryzysy, wojny i wątek światowego rządu 😉

  40. Zeitgeist Movement 16.04.2009 20:29

    Trzeba własnie dążyć do tego i nie zastanawiac sie, czy się dożyje tego czy nie. Na forum ruchu powstał już pomysł budowy takiego venusowego miasta na początku byłaby to farma, pózniej rozbudowa itd. Wiem, że trzeba byłoby najpierw pozbyc się obecnego systemu, pieniądza itd., ale jak damy jakieś fundamenty do działania pózniej będzie łatwiej. W Nowej Zelandii powstaje juz chyba nawet takie miasto. Więcej w filmie Transition Plan, który napisze jeszcze raz jest dostępny z polskimi napisami na dotsub. com.

  41. Velevit 16.04.2009 20:48

    @Gregor

    Ciekawy ten wywód. Pan Lech, autor ów artykułu zwrócił uwagę na pewne bardzo powszechne moim zdaniem zjawisko. Reptalian charakteryzuje kompilacja złych cech, my natomiast jesteśmy tymi nieskazitelnie dobrymi D: Zawsze tak jest, w każdej ideologii pojawia się ten “czarny charakter”. I tak samo jest w przypadku tzw. nwo, każdy próbuje określic pewną grupę odpowiedzialną za ten system. Jedni wskazują na pogan czy okultystów, inni satanistów, jeszcze inni na żydów, katolików, iluminatów, masonów itd. Ciekawe czy ktokolwiek z nich ma rację :)Może odpowiedzialni za to są po prostu ludzie, i ich zwyrodniałe żądze… I tyle 🙂

    Ja myślę, że jesteśmy źli wszyscy… z natury, natomiast przedstawiciele ideologii przedstawiających wyżej wymienione grupy jako wrogów, zdaje się wykluczają taką możliwość !? Zło zawsze ma nazwę ściśle związaną z konkretnie sprecyzowanym podmiotem 🙂

  42. Zeitgeist Movement 16.04.2009 21:13

    Ja myśle jednak że nie ma takiego czegos jak zło z natury, że to zło rodzi sie jednak w człowieku z upływem czasu, poprzez jakieś szczególne wydarzenia, przeżycia, jesteśmy może podatni na zło a nie z natury źli. Skąd się w ogóle wzięło zło, myślę że ewoluowało wraz z człowiekiem, ale teraz mamy szanse zniwelować te zło, jednak chyba walka ze złem będzie panować do końca jeśli w ogóle taki nastąpi.

  43. Velevit 16.04.2009 21:20

    Może ludzie powinni wreszcie przestać zwalać winę na innych i przyznać, że zło jest także ich udziałem. Gdybyśmy wszyscy zdali sobie z tego sprawę, łatwiej było by wprowadzić zmiany. ( to tak w ramach wyjaśnienia do poprzedniego wywodu D:)

  44. Velevit 16.04.2009 21:25

    Z natury czy nie, bez względu na jego źródło, zlo jest w nas, wyrządzamy je sobie na wzajem. Heh, gadam tak gdy jestem na gazie 🙂

  45. Raptor 16.04.2009 21:46

    @Velevit: “Ja myślę, że jesteśmy źli wszyscy… z natury”

    Nie biorę tego w ogóle pod uwagę. Wystarczy poobserwować małe dzieci, nie “skażone” wpływem środowiska i kultury. Interakcja ze środowiskiem może stymulować pewne destrukcyjne cechy, lecz w próżni nie istnieje ani dobro ani zło.

  46. Velevit 16.04.2009 21:56

    Ja również nie uważam, iż istnieje dobro i zło transcendentne (tak to się chyba mówi :). Uważam za nie każde działanie na szkodę drugiego człowieka. I nawet już małe dzieci są zdolne do jego wyrządzania, nawet bardziej niż dorośli śmię twierdzić, a to dlatego, że są go najmniej świadome. Zauważ jak bardzo okrutne potrafią być dla wyróżniajacych się w jakikolwiek sposób rówieśników, o odstających uszach, wielkich zębach, rudzielców itd. “odmieńców” 🙂

  47. Raptor 16.04.2009 22:22

    Zależy o jakim wieku dziecka mówimy. Zobacz takie, które uczą się chodzić i mówić. Potrafią wyrządzać innym szkody? Nie.

  48. beton 16.04.2009 22:29

    “Ja szanuję ludzi , którzy nie są przywiązani to rzeczy na własność ! Rzeczy na własność nie dają ci wolności , bo zawsze będziesz miał coś do pilnowania ,coś do przechowywania ,coś do ukrycia ,w końcu do bronienia tej własności ,do bicia się za nią ,czy zabicia w obronie swej własność” – to jest oszukiwanie natury ludzkiej

  49. Velevit 16.04.2009 22:31

    W takim wieku to w ogóle jeszcze nie kontaktują 🙂
    Uważasz, że winę za ludzkie (wpojone) zachowanie ponosi jedynie srodowisko, które nas kształtuje. Nie moge kategorycznie temu zaprzeczyć.

    Zgodzę się natomiast, że lepiej było by dla nas wszystkich gdyby ów środowisko w którym dojrzewamy i zyjemy było zdrowe.
    Obecny model jest oczywiście oddalony o lata świetlne od takiego stanu rzeczy, który można by zakwalifikować jako zdrowy.

  50. Raptor 16.04.2009 22:52

    “W takim wieku to w ogóle jeszcze nie kontaktują”

    Myślę, że kontaktują, tylko na innych falach, czy na innym poziomie świadomości, ale ich postrzeganie jest klarowne. Dopiero potem muszą się dostosowywać do wymogów tutejszego systemu komunikacji i organizacji.

    Więc życzę wszystkim dzieciom zdrowia i mądrych rodziców.

  51. Zofia 17.04.2009 04:39

    @Raptor napisal: Myślę, że kontaktują, tylko na innych falach, czy na innym poziomie świadomości, ale ich postrzeganie jest klarowne. Dopiero potem muszą się dostosowywać do wymogów tutejszego systemu komunikacji i organizacji.

    Więc życzę wszystkim dzieciom zdrowia i mądrych rodziców.
    Zgadzam sie z tym calkowicie i wszystkim dzieciom zycze prawdziwie kochajacych rodzicow.

  52. Fenix 17.04.2009 07:11

    @ beton : równiez , do patriotyzmu autorytetów wodzów religi itd > nic nie masz na własność, do niczego się nie przywiązuj, to tyczy ,nawet samego życia .Ciesz się tą chwilą “nie jutrem “! Kto cię oszukał ? Bo rzeczy którymi się otaczasz, te które sprawiają ci radośc teraz ; za chwilę do niczego ci się nie przydadzą , to chwila to ich przemijanie , bo chcesz ładniejszych sprawniejszych czy wygodniejszych itd..pozostanie wspomnienie . To ty tworzysz swoją iluzję, na temat tych rzeczy nikt więcej .

  53. Slayer 18.04.2009 13:44

    Brakło mi informacji kim jest Pan Janusz Korczyński. W takim wywiadzie powinno to być. Występuję jako ekspert więc powinno być napisane jaką uczelnię skończył, gdzie pracuję, jakieś osiągnięcia, itp. Oprócz tego wywiad ok. Pzdr.

  54. GojjAnonim 11.08.2016 09:40

    >Raptor

    “Jedni są na plusie inni na olbrzymim minusie i sytuacja będzie się pogłębiać w nieskończoność, o ile ktoś tego wszystkiego nie rozwali…”

    DOKŁADNIE.
    Muslimska inwazja to kolejny ruch na szachownicy.
    To co się teraz dzieje (od 9.11…wojny-destabilizacja …kryzys finansowy…wiosny arabskiej…inwazja islamu-relokacja konfliktu…) jest to CELOWE działanie nakierowane na “RESET” a właściwie przekształcenie sytemu w bardziej dyktatorką formę*.
    Jeśli muslimy nie łykną przynęty by wyrżnąć białych PLAN A to wprowadzą PLAN B czyli przetrzebienie stada go…j..ów za pomocą wirusa i SZACH MAT moi drodzy rodacy.Nie miejsce złudzeń zostało nam mało czasu (min. kilka max kilkanaście lat)
    Szanujmy się nawzajem,kochajmy – bo co nam wkrótce zostanie? Odbiorą nam ostatnie złudzenia (wolność -również finansowa,równość,demokracja,poszanowanie własności)
    Zacnie się ucisk jakiego świat jeszcze nie widział i choć brzmi to jak tekst jehowych to niestety to brutalna prawda którą niliczni potrafią jeszcze dostrzec.

    dyktatorką formę= KORPOFASZYZM (chip podskórny- elektroniczny pieniądz)
    PLAN A sprowokują cięciami socjalnymi i bezrobociem (wojna domowa= reakcja stan wyjątkowy ,chipowanie)
    PLAN B stan wyjątkowy=obowiązujące szczepienia zawierające wirusa)

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.