Gdzie jest protestująca Iranka?

Opublikowano: 09.02.2018 | Kategorie: Prawo, Wiadomości ze świata, Wierzenia

Liczba wyświetleń: 698

Kobieta, która stała się anonimową twarzą protestów w Iranie z grudnia zeszłego roku, jest teraz tematem kampanii w mediach społecznościowych w tym kraju.

Irańczycy pytają, gdzie się podziała. Wcześniejsze doniesienia o aresztowaniu kobiety 27 grudnia zostały potwierdzone przez prawniczkę zajmującą się prawami człowieka, Nasrinę Sotoudeh, która dodała, że protestująca ma 31 lat, i jest matką 20-miesięcznego dziecka.

Sotoudeh, która sama kiedyś była więźniem politycznym, jest pierwszą działaczką na rzecz praw obywatelskich, która ujawniła więcej informacji na temat tej młodej kobiety. „Nasze śledztwo potwierdza, że młoda kobieta, której nazwiska wciąż nie znamy, została aresztowana tego samego dnia” – napisała na Facebooku w niedzielę, zamieściła również zdjęcie z miejsca, w którym protestująca została po raz pierwszy aresztowana. „Wkrótce potem została zwolniona, ale ponownie ją aresztowano” – dodała Sotoudeh.

Od 17 stycznia hasztag po persku i jego odpowiedniki w języku angielskim #where_is_she i #WhereIsShe – zostały użyte ponad 28 000 razy na Twitterze, a także w innych kanałach mediów społecznościowych w kraju, w którym za sprzeciw często grożą represje.

Fotografia kobiety po raz pierwszy została powszechnie wykorzystana w związku z kampanią nazywaną Białą Środą, kiedy to Iranki noszą białe stroje w proteście przeciwko surowym zasadom dotyczącym ubioru. Od czasu rewolucji irańskiej z 1979 roku kobiety są zmuszane do zakrywania włosów oraz noszenia okryć sięgających za kolana, zgodnie z islamskim prawem dotyczącym skromności.

Anonimowa kobieta zyskała międzynarodową sławę, ponieważ jej wizerunek stał się symbolem największych od 2009 roku zamieszek, w których zginęło co najmniej 20 osób protestujących przeciwko korupcji, bezrobociu i słabej gospodarce.

W grudniu i na początku stycznia krążyły plotki, że została aresztowana, a zaniepokojeni Irańczycy ponownie wykorzystali media społecznościowe, żeby dowiedzieć się więcej o jej losie. Działaczka i dziennikarka Masih Alinejad, która jest inicjatorką kampanii “Białe środy”, dodała na Twitterze perski hasztag i film, w którym występuje bez hidżabu w Stanach Zjednoczonych i powiewa białą chustą.

„Gdybym protestowała w ten sposób w Iranie, zostałbym na pewno aresztowana, dziś powtarzam głosy milionów irańskich kobiet, które spotkały kary za sprzeciw wobec przymusowego hidżabu” – napisała.

Dziennikarz Negin Ragh opublikował również rysunek kobiety machającej chustą, wykonany na irańskim banknocie, przypominając użytkownikom mediów społecznościowych, żeby nie zapomnieli o tej bezimiennej bohaterce.

Autorstwo: Xsara
Na podstawie: BBC.com
Źródło: Euroislam.pl


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. sandvinik 10.02.2018 09:26

    dla dobra sprawy została złapana przez pro-amerykańskich opozycjonistów i zakopana żeby mieć męczennika?
    czemu akurat ona stała się taka sławna? bo tak chce Twitter?

    tak samo jak z tą nastolatką która w okupowanym aleppo miała net i prowadziła bloga o okrucieństwie armii rządowej.

    gdyby ją załatwili rządowi to by skończyła jak generał Dąbrowski od anglików-katastrofa lotnicza i cześć, ktoś jeszcze chce pytać o polskich oficerów? nie? przecież jesteśmy waszymi angielskimi przyjaciółmi…

    poza tym skoro BBC to wiarygodne jak amerykańskie martwienie się o demokracje i prawa człowieka

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.