Gaz tym razem głupkowy

Opublikowano: 18.01.2012 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1942

Amerykańskie firmy chcą poszukiwać złóż gazu łupkowego w rejonie uzdrowisk w Piwnicznej, Muszynie i Krynicy. Władze samorządowe, naukowcy i ekolodzy obawiają się zdewastowania zarówno krajobrazu, jak i zasobów podziemnych wód mineralnych.

Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, wniosek o zezwolenie na poszukiwania gazu łupkowego i ropy naftowej złożyła firma Mazovia Energy Resources. Zamierza prowadzić poszukiwania na południe od Nowego Sącza, na terenie gmin uzdrowiskowych Piwniczna, Muszyna i Krynica. To zagłębie unikalnych w skali kraju wód bogatych w minerały z ośmioma złożami. – „Poszukiwania mogą oznaczać koniec czerpania wody mineralnej na tym terenie – mogą zniszczyć lub zanieczyścić wodne złoża. Nie mówiąc już o zeszpeceniu krajobrazu Beskidów” – mówi gazecie Radosław Ślusarczyk, prezes zasłużonej ekologicznej organizacji Pracownia na rzecz Wszystkich Istot.

Nie są to tylko obawy obrońców środowiska i przyrody. Podobne zdanie mają samorządowcy, a także geolodzy. – „Poszukiwania mają odbywać się bez wierceń, ale za to metodą sejsmiczną, na przykład poprzez wysyłanie impulsów akustycznych z ciężkich pojazdów. To stwarza zagrożenie dla wód mineralnych w tym rejonie – grozi utratą przez nie dwutlenku węgla, wskutek czego wody stracą swoje walory” – mówi prof. Andrzej Szczepański z Katedry Hydrogeologii AGH, który opiniował projekt przedstawiony przez spółkę. Taka działalność może też uaktywnić osuwiska. Jak tłumaczy naukowiec, oznacza to „Uruchomienie procesów, które odetną zasilanie wód mineralnych z opadów. A to dla nich podstawowe źródło. Tym samym wody mineralne nie będą odnawiane, ale też i wzbogacane przez dwutlenek węgla” – dodaje prof. Szczepański.

Jan Golba, burmistrz Muszyny, również nie jest zachwycony pomysłem: „Dla nas to bardzo zła informacja. Na naszym terenie jest siedem rozlewni wód mineralnych, pracuje w nich większość mieszkańców. Cokolwiek by się stało wodom, dla nas to katastrofa”. Samorządowcy zgłosili swoje zastrzeżenia do Ministerstwa Środowiska. Resort zwrócił się po opinię do Komisji Dokumentacji Hydrogeologicznych, swego organu doradczego. Od dwóch miesięcy samorządowcy nie doczekali się na odpowiedź.

Popieramy eksploatację złóż gazu łupkowego jako drogę do niezależności energetycznej Polski, pod warunkiem, że dokona się to metodami bezpiecznymi dla środowiska i przy zagwarantowaniu skarbowi państwa znaczących wpływów za koncesje, opłaty i podatki. Jednak poszukiwania i wydobycie tego surowca w miejscach o szczególnym znaczeniu przyrodniczym, krajobrazowym, uzdrowiskowym czy kulturowym uważamy za szczyt głupoty i krótkowzroczności – do żadnego szczytnego celu nie warto zmierzać po trupach.

Źródło: Nowy Obywatel


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

16 komentarzy

  1. fx27 18.01.2012 08:14

    GMO i chemtriale pozjadały im mózgi.IQ osiągnęło poziom płyty chodnikowej.

  2. 23 18.01.2012 08:27

    to nie IQ tylko kasa.

  3. ananasxxx 18.01.2012 10:52

    niech sprubóją tylko

  4. -chris 18.01.2012 11:14

    a co im zrobisz???

  5. Z.Michal 18.01.2012 11:44

    Polsa ma ogromne możliwości do czerpania energii geotermalnej. Przeprowadzono na ten temat oficjalne badania, ale nikogo z rządu to nie interesuje. Więcej tutaj:
    http://www.youtube.com/watch?v=IwEwo-7MfRs

  6. Murphy 18.01.2012 13:35

    Obecnie nie ma bezpiecznej metody wydobywania gazu łupkowego.

  7. fm 18.01.2012 13:51

    Produkcja “wód mineralnych” w Polsce już została przejęta. Zatem teraz wystarczy wdrożyć wydobywanie gazu łupkowego w rejonach naszych, polskich złóż naturalnych i…

    Kto kontroluje żywność ten rządzi światem..
    Kto kontroluje wodę, ten rządzi niewolnikami..

    Jeśli polski “nierząd” wyda zgodę na wydobywanie w takich rejonach, to znaczy, że nie liczy się z nikim a czyny te winny zostać uznane, jako jawne pogwałcenie wolności, niewolnictwo oraz po prostu ludobójstwo.

  8. uffie 18.01.2012 14:04

    Czyżby członkowie Komisji Dokumentacji Hydrogeologicznych za mało dostali w łapę i czekają na więcej, dlatego brak odpowiedzi? obym się mylił, bo skutki mogą być naprawdę przykre.

  9. Roots Chant Rising 18.01.2012 19:28

    A czy przypadkiem nie potrzeba jakiejś specustawy , która przebije ochronę wód gruntowych i krajobrazu?

  10. Cuban 18.01.2012 21:42

    @fm
    Akurat w tym regionie tylko jedna rozlewnia należy do koncernu amerykańskiego, słynącego ze słodkiego, czarnego napoju, reszta to firmy regionalnych przedsiębiorców i spółdzielni.
    Jeśli chodzi o rynek wód mineralnych to co się dziwić, skoro każdy zamiast polską, normalną wodę woli kupić tę co reklamują wszędzie, albo nazywa się podobnie do piwa. No ale fakt, iż te napoje tworzą strumień pieniędzy dla koncernów duńskich czy szwajcarskich jest ukrywany pod polskimi nazwami miejscowości. Pewnie chodzi też o sieć dystrybucji i umowy z marketami, bo zaplecze mniejszych firm pod tym względem kuleje, zwłaszcza w porównaniu z wyżej wspomnianym koncernem, którego źródlanke można kupić w każdym automacie.

    Co do tego faktu, mam nadzieję, iż w końcu całą tę sprawę z gazem coś pogrzebie głęboko, bo cała Polska południowa będzie czuła efekty przez wiele lat, a korzyści będą marne…

  11. tomson623 18.01.2012 23:13

    Cuban, są jakieś wody w pełni polskie i dostępne powszechnie?

  12. Cuban 18.01.2012 23:47

    @tomson
    Z tych które znam to trzeba jednak nieco poszukać. Mam nadzieję, że używanie tu nazw prawdziwych nie będzie tu widziane niemile.
    Uprzedzam, że mam rozeznanie tylko z regionu wymienionego w artykule, nie zajmuje się tą branżą na codzień, wiec nie znam wód które są produkowane w np. w Kotlinie Kłodzkiej.
    W sieci Społem można czasem kupić wody produkowane przez uzdrowiska, takie jak Piwniczanka i Kryniczanka, czasem także wody lecznicze z Krynicy jak Jan czy Zuber, jednak to się do picia codziennego nie nadaje. Z innych dostępnych często w sieciach ( Makro, Selgros) to Galicjanka i Muszynianka, tą ostatnią w wielu regionach Polski spotkałem zresztą w marketach nawet typu Real.
    Generalnie ze swojej strony mogę polecić wody, których nie można zobaczyć na co drugiej reklamie w TV. Jeśli mogę zrobić antyreklamę to wystrzegam się liderów rynku tj. Nałęczowianki, Żywca Zdroju czy Kropli Beskidu. Poza tym, że są lane przez wielkie koncerny, nie smakują (mi) najlepiej. Sposobem na rozpoznanie wody mniej popularnej może (ale nie musi) być etykieta, te produkowanie w wielkich ilościach ze względów technicznych zwykle mają etykietę na folii, te z małych rozlewni zwykle mają papierową.
    Pozdrawiam!

  13. fm 19.01.2012 00:40

    @Cuban – tylko co za różnica: posiadanie naszych ujęć lub ich zatrucie? Sprowadza się to do jednego. Zarządzania zasobami. Niestety.

  14. pasanger8 19.01.2012 07:21

    Jeśli ktoś miał jakieś wątpliwości to teraz widzi-jesteśmy traktowania jak kolonie krajów zachodnich-u siebie wprowadzają zakazy(Francja,ochrona ujęć wody pitnej dla Nowego Yorku)a nasze środowisko ma być niszczone jeśli można na tym zarobić parę dolarów.Środowisko raz zniszczone może się być może odtworzy ale na pewno nie za naszego życia a stracone miejsca pracy-kto zapłaci za szkody jeśli okaże się ,że jednak wydobycie zanieczyści wody podziemne-znowu gehenna sądowa10-15 lat procesów przerzucania się ekspertyzami.Mądrze jest nie dopuścić do szkody-inaczej niż w przysłowiu.

  15. Cuban 19.01.2012 12:50

    @fm
    Rozumie o co Tobie chodzi. Zwracam uwagę, że jednak nie wszystko jest w obcych rękach (jeszcze).
    @pasanger
    Wszystkie państwa rozwinięte korzystają jak mogą ze swojej pozycji i zarabiają na czym się da, także skąd zaskoczenie? Tak jak dotacje – dostaniecie na kolej jak kupicie TGV albo ta cała szopka z ekologią i CO2, co nie ma żadnych naukowych podstaw, a zarabiają państwa które mają pieniądze by te emisje ograniczać, co chyba jest największą obecnie farsą i jeszcze wszyscy jej klaszczą.

  16. fm 19.01.2012 15:23

    @Cuban – wiem, że rozumiesz 🙂 cieszy mnie, że jeszcze coś jest w rękach Polaków – powiedzmy. Bo łapska na tym trzyma “władza” a Polacy śpią..
    Mnie tylko czarna rozpacz ogrania nad tym co oni robią 😛
    Warto się interesować tym co się dzieje. Każdy gdzieś tam zawsze może zadziałać.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.