Galerie handlowe nie płacą podatków?

Opublikowano: 11.07.2017 | Kategorie: Gospodarka, Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 629

Podatek handlowy nie wypalił, resort finansów podejmuje drugą próbę wyegzekwowania należności od wielkich właścicieli handlowych. Najnowsza propozycja to podatek od powierzchni handlowej i biurowej, uzależniony od wartości nieruchomości. Pomysł bardzo nie podoba się organizacjom pracodawców.

Kto miałby płacić nowy podatek? Wiceminister finansów Maciej Żukowski w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” tłumaczy, że danina przede wszystkim będzie dotyczyć mocnych graczy, którzy generują wielomilionowe przychody z tytułu renty z posiadanej własności. “Stawiamy tezę, że inwestycja w nieruchomość komercyjną co do zasady wszędzie na świecie przynosi określony zysk z wynajmu” – mówi wiceszef resortu. Podatek ma wynosić 0,5 proc. wartości nieruchomości i ma być płacony raz w roku przez osobę będącą właścicielem. Obowiązkiem jego uiszczenia będą właściciele obiektów o wartości powyżej 1o mln zł.

Próg ten jest związany z celem daniny, którą jest uszczelnienie polskiego systemu podatkowego. Diagnoza ministerstwa finansów mówi, że duże podmioty z branży handlowej stosują nielegalną optymalizację podatkową, przenosząc część zysków na zewnętrznych agentów zarejestrowanych w rajach podatkowych. Nowy podatek ma sięgnąć po wartość, która jest obecnie wyprowadzana z kraju.

Przeciwko podatkowi są właściciele nieruchomości, którzy zwracają uwagę, że już teraz w dużych miastach znaczna część powierzchni handlowej jest nieużywana i nie przynosi zysków, co podważa założenie ustawodawcy o stałych charakterze przychodów z takich obiektów. Według Łukasza Kucharskiego z organizacji Pracodawcy RP obecne władze powinny najpierw ulepszyć i uskutecznić mechanizmy zapobiegające okradaniu polskiego fiskusa. “Należy zwrócić uwagę, iż na przestrzeni kilkunastu miesięcy rząd wprowadził szereg rozwiązań, które mają zapobiegać ukrywaniu dochodów bądź uciekaniu z nimi do innych państw” – mówi Kucharski w rozmowie z Money.pl. “Jeżeli te rozwiązania nie są wystarczająco skuteczne, to w naszej ocenie należy je dopracować zamiast nakładać na przedsiębiorców dodatkowe obciążenia” – stwierdza.

Przeciwnicy podatku wskazują również, że nowe przepisy mogą podzielić los podatku handlowego, którego legalność została zakwestionowana przez Komisję Europejską. Resort finansów jednak uspokaja – prace nad regulacjami odbywają się przy stałym kontakcie z Brukselą.

Autorstwo: PN
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

20 komentarzy

  1. Szaman 11.07.2017 09:09

    “Pracodawcy RP obecne władze powinny najpierw ulepszyć i uskutecznić mechanizmy zapobiegające okradaniu polskiego fiskusa.”

    A to dobre:D złodziej który unika płacenia podatków przez raje podatkowe mówi że państwo ma się skupić na zapobieganiu kradzieży i to w kontekście próby przekonania rządu i społeczeństwa żeby nie wprowadzało mechanizmów skutecznie zapobiegających kradzieży przez raje podatkowe XD

    Ja nie wiem co jest z tymi ludźmi że tego nie widza? może nie chcą ?

  2. gajowy 11.07.2017 09:36

    Trzeba wkońcu przyznać rację polskim drobnym przedsiębiorcom, którzy od dawno postulowali powszechny niewysoki podatek obrotowy.

  3. emigrant001 11.07.2017 09:57

    Jak ktoś pamięta cudowne lata 90-te to przytoczę krótką historię. Pracy było mało ale można było “otworzyć firmę”. Zrobiłem tak jak wielu innych w tym czasie. Po trzech miesiącach od otwarcia dostałem pismo z Urzędu Skarbowego o obowiązkowym stawiennictwie. Okazało się że nie złożyłem półrocznego zeznania (firma działa 3 miesiące) i muszę zapłacić karę. Aby kara była niska muszę wyrazić CZYNNY ŻAL i będzie OK! Kara wyniosła 2 mln (dziś 200 zł) tyle wynosiła wtedy pensja minimalna na umowę zlecenie. Wtedy nie było dofinansowań do tworzenia miejsc pracy, programów, zwolnień, małych ZUS-ów. Pierwsze pół roku to było dla mnie być albo nie być a dla PANI URZĘDNIK byłem jakimś paprochem. Zapłaciłem karę ale od tamtej pory NIEPŁACENIE PODATKÓW to był mój własny priorytet. Ciekawe ilu było takich jak ja? Na których mówimy złodziej, co nie płaci podatków. Dziś różnych opłat, podatków, składek wymaganych od firm jest około 40. Aby hipokryzji stało się zadość na “polskiego” przedsiębiorce mówimy Janusz Biznesu i szukamy pracy w zagranicznej montowni, bo tam lepiej płacą.
    Skoro każdy może “otworzyć firmę” to dlaczego zamiast narzekać nikt tego nie robi?

  4. emigrant001 11.07.2017 10:01

    @gajowy powszechny niewysoki podatek obrotowy to dla małych firm dramat a dla korporacji prezent jak marzenie. Dodatkowy sposób optymalizacji.

  5. Szaman 11.07.2017 10:36

    emigrant001@
    To lepiej się już tak nie żal bo się tego nie da słuchać:P

    Nikt tu nie mówi o małych przedsiębiorcach tylko o tych którzy właśnie fundują tym przedsiębiorcom taki los.

    Mali przedsiębiorcy często upatrzyli sobie państwo jako wroga ale prawda jest taka że o ile państwo Polskie jest nieprzychylne dla małych przedsiębiorców do dziś o tyle głównym winowajca ich małych zarobków są duże korporacje które wprowadzają swój monopol na rynku. Ten monopol łatwqo im wprowadzać w Polsce bo mimo tego że dysponują ogromnym kapitałem który już sam przez się jest gigantycznym + na start to na dodatek NIE muszą płacić podatków tak jak mały przedsiębiorca.

    Co do Januszy biznesu to wnioskuję ze twój nick oznacza to co oznacza czyli że wyjechałeś z Polski i pracujesz za granicą 😛 Skoro tak to się nie dziwie że pleciesz takie bzdury. Nie miałeś bowiem do czynienia z pracodawcami którzy myślą że drogą do prowadzenia biznesu jest wyzysk pracownika, zaleganie z wypłatą i ogólne chamstwo. Gdybyś miał to byś wiedział co to są Janusze biznesu i nie pierdzieliłbyś takich farmazonów.. Pracodawca to nie żaden pan niewolników. Pracodawca to ktoś kto szuka WSPÓŁPRACOWNIKÓW.

    Niestety wielu pseudo bysnesmenów którzy dorobili się w często w korpo zamiast zrozumieć tą prostą zależność traktują ludzi gorzej niż w tej biedronce czy lidlu na dodatek nie stać ich na płacenie tyle samo co w wyżej wymienionych, a potem sie dziwią 😛

    Człowiek jest jeszcze w stanie w pracy zaakceptować niższą płacę gdy warunki są normalne czyli panuje luźna miła atmosfera, wzajemne wsparcie i wyrozumiałość ze strony szefa. Jeśli natomiast Pan Janusz biznesu próbuje prać przykład od naszych wschodnich braci chińczyków a na dodatek nie stać go płacić tyle co korpo to co się dziwisz że pracownik nie widząc różnicy w jakości pracy a widząc ją w płacy zmienia pracę na zagraniczną montownie?

    Tylko idiota zrobił by inaczej zważywszy że długość ludzkiego życia jest ograniczona i u każdego podobna więc jak masz ciułać w Polsce u dupka za 1,5 albo w zagranicznej montowni za 4,5 tysiąca i tu i tu cie traktują jak śmiecia ale u tego drugiego szybciej się wyrwiesz i zbudujesz swój dom ;]

  6. Stanlley 11.07.2017 11:04

    Zgadzam się – powszechny podatek obrotowy – ALE – tak jak w USA – likwidujemy VAT, likwidujemy dochodowy i zdecydowaną większość podatków, można się zastanowić nad powolną likwidacją ZUS i powolnym zwalnianiem urzędników by nie robić tego gwałtownie bo będą znowu protesty.

    P.S. ale duzi na to nie pójdą bo musieli by zacząć uczciwie płacić więc pomarzyć to sobie możemy…

  7. emigrant001 11.07.2017 11:27

    @Szaman aby zrozumieć co piszę musiałbyś spróbować kiedyś sportu extremalnego jakim jest własna działalność.
    W Polsce był taki zwyczaj, że jak tylko pojawi się jakiś majątek u kułaka zwanego przedsiębiorcą to pewnie dzięki oszustwom i należy go przejąć. Np: cwaniak Kluska lub setki ofiar państwa w państwie.
    W tej samej Polsce tworzy się nadal “strefy ekonomiczne” gdzie zwalnia się z podatku korporacje, ale nie firmy polskie.
    Niewolnikiem dziś można być tylko mentalnie. Każdy ma wybór i sam podejmuje decyzję, co chce robić.
    Mylisz się, że pracodawca szuka współpracowników a może współryzykantów albo współinwestorów.
    Pracodawca to osoba, która angażuje własny kapitał, własny czas i pomysł aby go współdzielić z każdych chętnym do współpracy? ŻART? Czy wszyscy podzielą się chętnie ryzykiem porażki?
    Jako pracownik masz wybór gdzie pracujesz ale nie udawaj, że możesz ustalać reguły.
    Ogólnie można popird@#%$%lić o wszystkim ale NIC z tego nie wynika. Oczywiście, że każdy normalny człowiek woli tą samą pracę wykonać za więcej i tylko idiota pracuje za mniej niż 6 tysięcy.
    Osobiście nie znam żadnego Janusza i myślę, że jeśli tacy są to poznikają sami z rynku bo każdy ma wolny wybór. Podejrzewam, że każdy kto płaci mniej niż korporacje jest podejrzany o Januszowanie.
    Mentalność polska jest taka, że jak mam wykonać pracę to chce za nią 100 zł ale jeśli mam za nią zapłacić to tylko 50 zł.

  8. Gats 11.07.2017 12:40

    Zlikwidowac pralnie pieniedzy zwane galeriami / centrami handlowymi, lokalne Polskie sklepy sa w stanie zaopatrzyc wszystkich w potrzebne produkty, reszte mozna kupic przez intrernet.

  9. Szaman 11.07.2017 13:33

    @emigrant001
    “Mentalność polska jest taka, że jak mam wykonać pracę to chce za nią 100 zł ale jeśli mam za nią zapłacić to tylko 50 zł.”

    To jest właśnie januszowanie 😛 Porządny pracodawca nie kombinuje jak by tu zejść z ceny usługi po przez ograbienie jej wykonawcy czyli pracownika a raczej jak by tu usługę sprzedać za taką cenę żeby opłaciło się ją dla kogoś wykonywać.

    aby zrozumieć co piszę musiałbyś spróbować kiedyś sportu extremalnego jakim jest własna działalność.

    Spróbowałem i doskonale wiem 😛 głównym problemem dalej są jednak korpo. Jak masz sprzedawać np rzemieślnicze wyroby jak korpo ściagnie ci coś co może jest tandetniejsze z chin ale dla przecietniego człwieka nie widac na pierwszy rzut oka różnicy sprzeda ci to za połowę kosztów wykonania bo: zostalo wykonane niewolnicza pracą, NIE płaci podatków w tej specjalnej strefie (nie wiem po co przytaczasz mi przykład o tym o czym mówię 😛 widać nie czytasz ze zrozumieniem ) transport zorganizuje sobie hurtowy wraz z innymi bibelotami a sprzedaż zafunduje rękami niewol.. o przepraszam pracowników. I to wszystko wyjdzie i tak taniej niż wykonanie tu na miejscu przez miejscowych pracowników bo bo grabież jakiej dokonano na wszystkich podmiotach po drodze + gigantyczny kapitał korpo jaki pozwala jej na realizacje niektórych etapów sprzedaży trochę taniej, miażdży ciebie ;]

    Srutu tutu o ryzyku pracodawcy pracodawca ponosi większe ryzyko ale i większe korzyści z prowadzenia działalności.

    Jak zamknie firmę bo zbankrutuje to JEGO będzie kasa za działkę i za maszyny, to on zadecyduje o losie pracowników. Jak jego zakłąd wypracuje 3 razy wiekszy kapitął (kupi nowe maszyny itd) to koleś po 10 latach działalności i tak może skończyć z wiekszym kapitałem niż ten jaki musiał zainwestować. Nie mówiąc o wielu korzyściach osobistych jakie płyną z prowadzenia własnej firmy: to ty decydujesz o swoich urlopach, to ty decyduejsz czy idzeisz do pracy na rano czy na popołudnie oczywiście że w granicach rozsądku bo są takie rzeczy których nie da się przełożyć ale bądźmy realistami… Dalej to ty podejmując dużo większe ryzyko masz szanse osiągnać DUŻO WIEKSZY sukces. Nieudacznicy przedstawiaja ryzyko jako wadę ale jak się im nagle uda i leżą sobie na leżaczku zamiast w pracy albo graja w gry w biurze kiedy ich “pracownicy” zapie.. to sie nagle okazuje że to “ryzyko”wcale nie było takie złe i wysokie 😛

    Oczywiście pracodawca jest też pierwszy w kolejce do zapomnienia o tym że np jak ma firmę produkcyjną i komuś urwie palec w jego zakładzie to zdarzył się to przecież w trakcie wypracowywania JEGO majątku. Ale och! jakież to ryzyko podejmuje ten biedny pracodawca, bo jak coś to będzie miał deficyt budżetowy w rodzinie bo firma popadła w długi ale jak komuś rekę czy nogę urwie to już “oj tam zdarza się” co z tego że koleś do końca życia zostanie kaleką i stracił na zawsze pewne możliwości bo zapier.. w twoim zakładzie za miskę ryżu ;] Pracodawca jeszcze marudzi i kręci nosem.. cholera co za ku.. pech teraz trzeba odszkodowanie płacić.. jak by tu zapłacić jak najmniej.. hmm pomyślmy tak! może damy gościowi w łapę żeby nie mówił że nie zmienialiśmy już ostrza w pile przez 5 lat ciągłej pracy albo że łzawiłem tańsze wersje gorszej jakości z taiwanu oszczędzając 50 złotych na bezpieczeństwie, bo jeszcze by sie kto przyczepił że to dlatego się rozleciało i odłamek wpadł mu do oka…

    W rzeczy samej biedny pracodawca i ta jego odpowiedzialność 😛 A może mówisz o odpowiedzialności karnej? jak robisz machloje to wybacz ale niema litości 😛

    Także na prawdę daruj pan panie emigrant tę kapitalistyczno wolnorynkową propagandę odpowiedzialności która tak na prawdę skupia sięna jednym, żeby usprawiedliwić takich ludzi jak Rotshildowie, Rockefellerowie, Bill Gates czy chociażby polski Kulczyk którzy wyzyskiem i złodziejstwem dorobili się majątków i zrobić z nich ludzi pracy którzy nie bali sie zaryzykować wiec teraz mają 😛

    Prawda jest taka że pracownik czesto ponosi wieksze ryzyko osobiste niż pracodawca. Pracodawcy nalezy sie troche więcej bo jego praca jest bardziej skomplikowana i wielowątkowa po za tym to on wyszedł z inicjatywą i ją zrealizował ale nie jest żadnym wielkim kimś tam bo tez nigdy niema tak żeby ktoś osiągnął coś wielkiego bez pomocy innych. Często jest wręcz takim samym pracownikiem który nie umie znaleźć nigdzie roboty bo jest za głupi ale jego rodzina ma kasę i układy więc postanawia założyć własna firmę bo wydaje mu się że wtedy będzie rządził i najcześcciej takie ćwoki są potem Januszami biznesu.

  10. emigrant001 11.07.2017 14:06

    @Szaman Pracodawca nigdy nie decyduje o losie pracowników. O wyborze pracodawcy decydują sami.
    Kwestie wypadków regulują przepisy a wypłatę odszkodowań obowiązkowe ubezpieczenia. Jeśli pracodawca łamie przepisy lub nie dopełnia obowiązków ponosi karę według kodeksu pracy lub karnego.
    Mieszasz pojęcie nieudacznik i sukces.
    Dla jednych praca po 16 godzin dziennie to sukces a dla innych porażka, co wcale nie oznacza nieudacznictwa.
    Jak jesteś szefem nigdy nie masz wakacji takich jakie mają pracownicy a twoich pracowników nie stać na wakacje jakie masz ty. Nawet na wakacjach jesteś “w pracy” i szukanie na siłę równości to bzdura.
    Wszystkie wyrzeczenie aby firma osiągnęła sukces sprawiają, że pracodawca i pracownik NIGDY nie będą partnerami i to chyba jest proste do zrozumienia. Więc pomiń pierdoły o wyzysku pracowników, bo zawsze mogą zmienić pracę.
    Bycie przedsiębiorcą nie musi oznaczać wyzysku a przykład Rothschildów jest nie na miejscu, bo mówimy o tzw. “Januszach biznesu”, czyli o wrzucaniu do jednego wora cwaniaków, którzy chcą wykorzystać innych i takich co ledwo wiążą koniec z końcem aby ich firma przetrwała, bo muszą konkurować z większym kapitałem.
    Dla przeciętnego pracownika nie różnią się niczym a dla mnie bardzo.

  11. lboo 11.07.2017 14:23

    @emigrant001: “Wszystkie wyrzeczenie aby firma osiągnęła sukces sprawiają, że pracodawca i pracownik NIGDY nie będą partnerami i to chyba jest proste do zrozumienia.”

    Zrozumieć podstawy takiego działania można, natomiast jest to raczej zagadnienie dla psychopatologi niż norma zachowania dla kogoś kto chciałby żeby nazywać go człowiekiem.

    Zgodnie z tym tokiem rozumowania przedsiębiorcy nie powinni mieć pretensji do państwa że ich obkłada podatkami i obciążeniami. Wszak wyrzeczenia aby państwo mogło zaspokoić swoje potrzeby powoduje że przedsiębiorca i państwo nie mogą być NIGDY partnerami. Podobnie mali przedsiębiorcy nie mogą mieć też pretensji do dużych korporacji nawet o nieuczciwą konkurencje, bo wyrzeczenia na rzecz osiągnięcia przez korporacje sukcesu powodują że korporacje NIGDY nie mogą być partnerami. I można by tak wymieniać w nieskończoność.

  12. Szaman 11.07.2017 14:28

    Pracodawca nigdy nie decyduje o losie pracowników. O wyborze pracodawcy decydują sami.

    A znowu srutututu. Doskonałym przykładem są np super markety które pojawiajac sie w jakiejś małej miejscowości niszczą tamtejsze małe sklepiki i handej a potem jak sie zwijają zostawiają ludzi bez pracy i bez perspektyw na pracę bo swoja obecnością zmienili lokalną gospodarkę ale potem szkód wyrządzonych w gminie już nie naprawią. Tak samo z resztą z fabryką we Francji było gdzie protestowali tak żę aż ją podpalili i w wielu innych przykładach których nie bede ci przytaczał bo masz internet 😛

    Kwestie wypadków regulują przepisy a wypłatę odszkodowań obowiązkowe ubezpieczenia.

    Taa o ile właściwie oceniony zostanie stopień przewinienia pracodawcy. W praktyce rzadko kiedy dowiedzeisz że winę ponosił pracodawca bo on ma kasę na dobrych prawników i może zastraszyć świadków(współpracowników) i tka sie też często dzieje.

    Mieszasz pojęcie nieudacznik i sukces.
    Dla jednych praca po 16 godzin dziennie to sukces a dla innych porażka, co wcale nie oznacza nieudacznictwa.

    Nie mieszam tylko nie rozumiesz kontekstu. Dal wszystkich praca po 16 godzin to bycie nieudacznikiem chyba że jest niezrównoważony psychicznie albo jest masochistą. Człowiekowi może się wydawać że to sukces bo mu wyprali mózg ale
    tak samo jak są pewne niezmienne wartości które w oczach wszystkich są uważane za zło (jak np zabójstwo, morderstwo) tak samo praca po 16 godzin jest taką rzeczą nie ma tu dyskusji jak dla mnie bo to kwestia fizjologi człowieka.

    “Jak jesteś szefem nigdy nie masz wakacji takich jakie mają pracownicy a twoich pracowników nie stać na wakacje jakie masz ty. Nawet na wakacjach jesteś „w pracy” i szukanie na siłę równości to bzdura.”

    to się nazywa pracocholizm jak nie umiesz wyłączyć telefonu na wakacjach i spędzać czasu z rodzin. niema takich rzeczy które nie mogły by poczekać. Nawet jak pali się twój zakład to i tak z nad morza nie dojedziesz na czas więc ktoś inny będzie musiał go ugasić a to czy potem przyjedziesz tydzień później czy wcześniej to już nie ma znaczenia ;]

    Wszystkie wyrzeczenie aby firma osiągnęła sukces sprawiają, że pracodawca i pracownik NIGDY nie będą partnerami i to chyba jest proste do zrozumienia. Więc pomiń pierdoły o wyzysku pracowników, bo zawsze mogą zmienić pracę.

    Patrz poprzedni post:P

    Bycie przedsiębiorcą nie musi oznaczać wyzysku a przykład Rothschildów jest nie na miejscu, bo mówimy o tzw. „Januszach biznesu”, czyli o wrzucaniu do jednego wora cwaniaków, którzy chcą wykorzystać innych i takich co ledwo wiążą koniec z końcem aby ich firma przetrwała, bo muszą konkurować z większym kapitałem.

    Wrzucanie do jednego worka jest tu jak najbardziej na miejscu bo Janusze biznesu to przyszli kulczykowie, gatesowie A jeszcze nie słyszałem żeby ktoś dobrego pracodawcę który dba o swoich pracowników (nawet jak nie jest w stanie im zapłacić dużo wiecej niż minimalna krajowa, przezywał od januszy biznesu wiec to ty mącisz wodę.

    Spotkałem nie jednego takiego polaka który mówił o takich raczej : Dobry to był pracodawca dobrze mi sie pracowało ale miałem kredyt do spłaty i kasa jaką tam zarabiałem mi nie wystarczała. Z bólem opuszczałem tamten zakład bo potem trafiłem do lidla gdzie zapierr po 9 dni z rzędu i traktują mnie jak robota no lae kredyt już prawie spłacony… ;]

    Janusz biznesu to janusz biznesu jest chamem słabo płaci i kombinuje na boku. nie ważne jaki przyświeca mu cel w głowie i czy marzy sobie że jak będzie więcej zarabiał to zapłaci ludziom więcej, gdyby był w porządku to by nie poganiał ludzi jak bydła i nie zwlekał z wypłatą należności a ludzei nie nazywali by go januszem biznesu ;P

  13. emigrant001 11.07.2017 15:06

    @Szaman Znasz jakiegoś Janusz biznesu czy tylko tak ogólnie określasz typ businessmana po polsku. Moim wolnorynkowym zdaniem opisywany przez ciebie typ powinien już dawno wyginąć z powodu braku pracowników, chyba że dzięki ukrom gatunek ożył ponownie.

  14. maj cher 11.07.2017 16:04

    emigrant001
    Nie zgodzę się,że podatek obrotowy dla drobnych działalności gosp. to dramat, po prostu jest w tej chwili za wysoki (3% od handlu i 8,5% usługi) takie stawki zostały od czasu tego “represyjnego” PRL-u, prowadzę dział. handl-usługową od 88 roku płaciłem i dochodowy i zrycz,pod.doch. i jestem za tym drugim o ile stawki będą niższe. Zero tzw optymalizacji podatkowych,proste i kontrole bez szukania nieistotnych pomyłek i haków.Nie jest pewnie bez wad ale uważam ,że taki podatek jest lepszy dla uczciwego podatnika i korzystniejszy dla sprawnego państwa.

  15. Szaman 11.07.2017 16:24

    @emigrant001
    Znasz jakiegoś Janusz biznesu czy tylko tak ogólnie określasz typ businessmana po polsku. Moim wolnorynkowym zdaniem opisywany przez ciebie typ powinien już dawno wyginąć z powodu braku pracowników, chyba że dzięki ukrom gatunek ożył ponownie.

    Mam kilka osób wśród znajomych i rodziny którzy dla takich pracowali i ze szczegółami opisywali co się tam działo. Sam nie pracowałem w Polsce dla kogoś dłużej niż tydzień ale byli tacy jak jeszcze kiedyś dawno byłem zarejestrowany w urzędzie i mnie odsyłali w różne śmieszne miejsca, co to chcieli żebym dla nich staż robił za 900zł w myjni bo wiadomo ze o użytkowania węża z wodą albo wiaderka trzeba się wiele nauczyć ;]

    Powinien wyginąć ale nie chce bo kapitalizm już jest tak skonstruowany że największe chieny żerujące na ludzkim strachu(przed utratą pracy), tragedii (choroba w rodzinie lub zadłużenie) lub też niewygodzie (inne miejsca pracy są za daleko) właśnie się na rynku utrzymują bo przez swój wyzysk i łajdactwo stać ich żeby biznes prowadzić i z korpo konkurować.

    Ci uczciwi co to jak mają wiecej kasy to od razu premią sypną, szanują pracownika i rozumieją jego potrzeby to właśnie wymierają bo tak właśnie działa wolny rynek i kapitalizm. Nie liczy sie człowiek tylko pieniądz. Tak przecież naturalnei z wolnego rynku jak despoci i gangi z anarchii, wyłoniły sie korpo które tym rynek sterują teraz. Masz pieniądz to masz firmę. A pracownicy? Urków w Polsce na pęczki a i Polaków z wypranymi mózgami pełno Są też ci w takiej cięzkiej sytuacji że wyboru nie mają a jako że trzeba gdzeiś mieszkać i ludzei biorą kredyty żeby mieszkania mieć to też jest ich całkiem sporo. W sumie gdzei nie pójdziesz jak zapytasz czemu tu pracujesz i zgadzasz sie na wyzysk to ci ludzei powiedzą bo kredyt mam i boje sie stracic prace albo mieszkam w wynajmowanym mieszkaniu i jak strace prace to nie bede miał na czynsz: wyląduje na ulicy.

    I tu w ogóle kolejny temat się zaczyna z realiami polskimi gdzie właściciel mieszkań ma prawo wyrzucić cie i pobić a policja mu w tym jeszcze pomoże ale tego moze nie poruszajmy bo ta dyskusja i tak już długa.

  16. emigrant001 11.07.2017 19:15

    @Szaman PZDR

  17. emigrant001 11.07.2017 19:32

    @ maj cher
    prościej, szybciej lepiej
    http://maketaxeasier.pl/uncategorized/7-powodow-ktorych-podatek-obrotowy-zly-podatek/
    https://www.obserwatorfinansowy.pl/forma/rotator/zludny-urok-podatku-obrotowego/
    można rozszerzyć tzw kartę podatkową, uprościć VAT ale to co kombinuje minister slajdów ze split payment to tworzenie nowych zysków dla banksterów a utrudnienia dla uczciwych i nowe koszty.
    Kiedyś w Anglii była M. Thatcher, której nikt nie lubił ale stworzyła podwaliny pod gospodarczy sukces.
    Uważała, że nie można powierzyć stanowiska ministra osobie, która nigdy nie prowadziła choćby warzywniaka. W polskim rządzie bez znaczenia, który to POPIS teoretyków z naddyplomami arcyuczelni jest pełno, ale praktyków tylko kilku.

  18. Szaman 11.07.2017 20:38

    @emigrant001
    Również pozdrawiam. Z twoim ostatnim zdaniem się zgadzam ale jak już było wyżej, taki podatek w Polsce trudno było by wprowadzić, to co kombinują no cóż czy to dobre czy zle.. okaże się właśnie. Pamiętaj że w Polsce są też inne realia teraz i inne niż za czasów M. Thatcher. Jak studiowałem energetykę to na przesyle energii wykładowca inżynier mówił że jak bywał w różnych krajach europy to tylko w Polsce przy budowaniu instalacji bierze się w + pod uwagę takie czynniki jak:
    -trudne do rozmontowania przez złomiarzy ;D

    Sława! 🙂

  19. maj cher 12.07.2017 14:23

    emigrant001 11.07.2017 10:01

    @gajowy ” powszechny niewysoki podatek obrotowy to dla małych firm dramat a dla korporacji prezent jak marzenie. Dodatkowy sposób optymalizacji”.

    w załączonym przez Ciebie linku czytam m.in.:
    “Według GUS rentowność małych przedsiębiorstw, zatrudniających do 9 pracowników jest większa niż dużych. W roku 2014 wynosiła 12,3 proc. Małe firmy skorzystałyby zatem na zmianie zasad opodatkowania. To zapewne wyjaśnia przychylny stosunek dla tego pomysłu ze strony Związku Przedsiębiorców i Pracodawców”.

    -czyli co ekspert to inne zdanie – uważam,że należy upraszczać biurokracje wszędzie nie tylko w podatkach a nie komplikować zwłaszcza drobnym przedsiębiorcom.
    Przykład śledzi pominę,b.słaby, zwłaszcza dodawanie tych % podatków od składników w tych samych proporcjach.

  20. Wujek Polonii 12.07.2017 22:25

    A czy któryś z dyskutantów, zna pojęcie spółka pracownicza?

    I są metody do wypracowania sposobu działalności takiej spółki, nawet przy prywatnym kapitale jednego inwestora. Chcieć, to móc!

    Gdyby to była jedyna możliwa forma działalności (oczywiście oprócz jednoosobowej firmy i rodzinnej- gdzie zatrudnieni są członkowie rodziny), to kto wie… może nie byłoby już Januszów biznesu, a może nawet Rothschildów i innych takich?

    Połączenie tzw. kapitalizmu z tzw. komuną.
    To jakby powiedzieć Polakom, że firma, w której pracują, to ich własność w jakimś tam procencie- będą więc dbali o swoje; samorząd, od lokalnego blokowego, osiedlowego, wiejskiego itd., to ich pole do zaangażowania- bo niech kasa z firmy, która jest trochę moja, nie idzie na byle co, tylko to co nam się przyda; a państwo składa się z takich “prywatnych” samorządów- a wszyscy póki co w j. polskim się porozumiewamy… powiedzieć Polakom i czekać…

    pOZDRAWIAM niePOPRAWNIE niePOLITYCZNIE

    Tuz z Talii

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.