Fukushima zatruwa ocean i powoduje raka

Opublikowano: 23.08.2013 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 1081

Pacyfik jest zagrożony skażeniem radioaktywnym. Kierownictwo japońskiej elektrowni atomowej Fukushima-1 przyznało, że nastąpił największy od 2011 roku wyciek wody radioaktywnej, która może przedostać się do oceanu. W tym samym czasie lekarze wykryli w prefekturze 18 przypadków zachorowań dzieci na raka trzustki. Jeszcze u 25 dzieci podejrzewają oni tę chorobę. Tym nie mniej na razie nie ma potwierdzeń, że choroby nowotworowe spowodowane są właśnie wpływem promieniowania.

Agencja atomowa Japonii ogłosiła, że zwiększa poziom zagrożenia radioaktywnego w rejonie uszkodzonej elektrowni atomowej do trzeciego stopnia. Teraz decyzję tę powinni zatwierdzić specjaliści z MAEA.

Tymczasem w prefekturze Fukushima lekarze przeprowadzają powszechne badania dzieci do 18 roku życia pod kątem chorób nowotworowych. Łącznie władze kraju zamierzają zbadać około 360 tys. osób.

Główne niebezpieczeństwo stwarza wyciek z uszkodzonych cystern wody radioaktywnej, używanej do chłodzenia reaktorów. Wcześniej operator Fukushimy-1, TEPCO, poinformował o przekroczeniu norm zawartości radioaktywnego strontu i trytu w wodach gruntowych w pobliżu drugiego bloku elektrowni. Ponadto poinformowano o zwiększeniu poziomu zawartości tych elementów w wodzie morskiej w pobliżu elektrowni.

Oto zdanie szefa programu energetycznego Greenpeace Rosja, Władimira Czuprowa: “Chodzi o około 300 tys. ton skażonej wody radioaktywnej, która do tej pory jest przechowywana w elektrowni. Z tej ilości około 300 ton przedostaje się do oceanu, które są rozprowadzane prądami. Wysoki poziom, odnotowywany wokół źródła, nie dociera do wybrzeża Rosji czy Stanów Zjednoczonych. Jednak w każdym razie pewne dawki promieniowania, przekraczają Pacyfik i tak czy inaczej przedostają się do wybrzeży sąsiednich krajów.”

Radioaktywna woda może się znaleźć w oceanie. Jak podkreślił Władimir Czuprow, nawet jeśli stężenie niebezpiecznych substancji w wodzie jest niewielkie, może znacznie się zwiększyć, gromadząc się w wodorostach, a ryby, które odżywiają się tymi roślinami, mogą zwiększyć stężenie substancji radioaktywnych w swoim organizmie jeszcze dziesięciokrotnie.

Ryzyko skażenia północnej części Pacyfiku jest wielkie – wnioskuje szef prac przy likwidacji skutków katastrofy w Czarnobylskiej Elektrowni Atomowej, doktor hab. nauk technicznych, Igor Ostriecow: “Nie należy zapominać o tym, że do takich wycieków dochodzi przez cały czas – od samego początku tej tragedii. W związku z procesem chłodzenia, gromadzona jest woda chłodząca, z którą nie wiadomo co robić, dlatego Japonia jest zmuszona do jej zlewania do oceanu. Sytuacja ta będzie się pogarszać i pomimo wszelkich kontroli w końcu dojdzie do zepsucia naturalnych zasobów rybnych.”

Katastrofa w Fukushimie uważana jest za jedną z największych na przestrzeni ostatnich 25 lat, po Czarnobylskiej, która wydarzyła się w 1986 roku. Igor Ostriecow jest przekonany, że jedynym wyjściem jest połączenie wysiłków wszystkich państw i ogłoszenie międzynarodowego programu na rzecz ratowania sytuacji.

Pekin już oznajmił, że jest zszokowany tą sytuacją. „Chiny mają nadzieję, że Japonia podejmie wszystkie niezbędne środki, aby położyć kres negatywnym skutkom katastrofy w elektrowni atomowej” – cytują media oficjalne oświadczenie chińskiego rządu.

Do trzęsienia ziemi o sile 9,0 stopni doszło w marcu 2011 roku, po czym wybrzeże Japonii nawiedziło wyjątkowo silne tsunami, które spowodowało zniszczenia w elektrowni atomowej Fukushima-1. Nastąpiło tam kilka eksplozji i wyciek radiacji. Kierownictwo elektrowni wielokrotnie zapewniało, że skutki katastrofy zostały usunięte. Teraz japońscy eksperci twierdzą, że likwidacja skutków awarii zajmie jeszcze 30-40 lat.

Rosyjscy specjaliści wątpią, że Japonia w pojedynkę jest zdolna do zapobiegnięcia zanieczyszczeniu oceanu. Oto co powiedział współzałożyciel międzynarodowej grupy ekologicznej „Ekozaschita!”, autor książki „Od Hiroszimy do Fukushimy”, Władimir Sliwiak: “Izolowanie tej elektrowni atomowej w ten sposób, aby substancje radioaktywne nie przedostawały się do środowiska, jest obecnie praktycznie niemożliwe. Takie technologie nie istnieją. Można mówić o tym, że należy je opracowywać, pracować na tym kierunku, lecz niestety w tym momencie wstrzymanie tej katastrofy jest niemożliwe.”

Obecnie Japonia aktywnie korzysta z doświadczenia radzieckich specjalistów, którzy pracowali przy likwidacji tamtej katastrofy. Wspólnie z ukraińskimi naukowcami planowane jest stworzenie systemu obserwacji satelitarnej, który pozwoli na gromadzenie informacji z kosmosu o sąsiadujących z Fukushimą rejonach. System ma zostać uruchomiony już w przyszłym roku.

Autor: Wład Grinkiewicz
Źródło: Głos Rosji


TAGI: , , , , , , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.