Francuzi jedzą na ulicy i unikają restauracji
Francja otwarcie buntuje się przeciwko rządowym restrykcjom sanitarnym. W związku z decyzją rządu, która nakłada obowiązek sprawdzania paszportów covidowych przed wejściem do restauracji, Francuzi postanowili „stołować się” na ulicy.
https://www.youtube.com/watch?v=Ky-yDlxl-go
W sieci krąży nagranie przedstawiające Francuzów, którzy w dość specyficzny sposób postanowili zaprotestować przeciwko obowiązkowym paszportom covidowym. Na filmiku widać całe rodziny na pikniku. Ulica jest niemal zapełniona ludźmi, w przeciwieństwie do okolicznych restauracji, które stoją praktycznie puste.
To pokłosie decyzji prezydenta Emmanuela Macrona, który 12 lipca ogłosił zaostrzenie restrykcji sanitarnych. We Francji wprowadzono paszporty covidowe, bez których nie można wejść m.in. do restauracji, kawiarni, kin i dużych centrów handlowych. Klienci muszą przed wejściem udowodnić, że zostali zaszczepieni, uzyskali negatywny wynik testu na COVID-19 lub są ozdrowieńcami. W przeciwnym wypadku nie są wpuszczani do środka.
Decyzja rządu zapoczątkowała wielkie protesty. Ostatni odbył się w sobotę i wzięło w nim udział około 160 tysięcy ludzi. To już siódmy z rzędu weekend protestów przeciwko zaostrzonym restrykcjom sanitarnym w tym kraju. Podobne demonstracje odbywały się wcześniej m.in. w Australii, Grecji, Słowacji i Włoszech, gdzie również przyjęto paszporty covidowe.
Autorstwo: John Moll
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl