Liczba wyświetleń: 584
Artyści zespołu „Mazowsze” w strojach ludowych pikietowali wczoraj stołeczny ratusz w trakcie sesji sejmiku mazowieckiego. Od czwartku prowadzą strajk, domagając się wzrostu wynagrodzeń dla zespołu i jego obsługi.
Jak informuje Polska Agencja Prasowa, w pikiecie uczestniczyło ok. 100 tancerzy, śpiewaków i muzyków, a także obsługa techniczna zespołu i związkowcy NSZZ „Solidarność”. Akcji towarzyszyły transparenty z napisami: „Kukułeczka kuka i pieniędzy szuka”, „Mamy pretensje o nasze pensje”, „Ambasador kultury a w portfelu dziury”. Emitowano nagrania „Mazowsza” i rozdawano przechodniom ulotki. Napisano w nich m.in.: „Domagamy się podwyżki płac, której nie mieliśmy od wielu lat. Ambasador polskiej kultury, pracuje za pensję minimalną”. Apel o zwiększenie nakładów na koszty utrzymania zespołu złożono na ręce władz sejmiku wojewódzkiego.
Sejmik mazowiecki zmniejszył na początku 2012 r. dotacje dla wszystkich podlegających mu instytucji o 15 proc. Podobnie stało się także ze środkami na „Mazowsze”. Przelało to czarę goryczy. Artyści od czwartku strajkują w podwarszawskiej siedzibie Centrum Promocji Kultury Regionalnej i Narodowej „Matecznik Mazowsze” w Karolinie. Przerwali pracę i oflagowali budynek. Domagają się zwiększenia dotacji dla zespołu oraz wyższych wynagrodzeń. Pensje artystów wynoszą od 1400 zł brutto dla młodszych adeptów do 2000 zł brutto dla pracowników z 20-letnim pracy. Od lipca 2011 r. artyści są w sporze zbiorowym z dyrekcją zespołu, liczyli jednak, że zostanie on zakończony podwyżkami. Niedawna decyzja sejmiku o zmniejszeniu dotacji położyła kres tym oczekiwaniom.
„Mazowsze” istnieje od ponad 60 lat. Założyli go kompozytor Tadeusz Sygietyński i jego żona, aktorka Mira Zimińska-Sygietyńska. Miał uchronić od zapomnienia i popularyzować polską kulturę ludową. Od lat nazywany jest ambasadorem polskiej kultury na świecie.
Źródło: Nowy Obywatel
W normalnym Państwie taki zespół od dawna by się zwolnił z urzędowych posad , poszukał sponsora i rozpoczął działalność prywatną i dochodową.
Skoro są tak popularni na całym świecie to sponsorzy na pewno by się znaleźli (chociażby producencie polskich produktów – jak piwo, czy wódka, albo eksportowanej żywności)
,a tancerki niech wieczorem robią streaptease po występach oficjalnych dla sponsorów. Mazowsze to nie zespół disco polo, który będzie zarabiał w sposób komercyjny albo reklamował tanie wino.
Zlikwidować ten relikt PRL-u, 60 lat i starczy. O “Śląsku” już dawno zapomniano, a był taki zespół, który także powstał za czasów PRL.
Re: wojand7
http://www.zespolslask.pl/index