Firma z USA badająca DNA sprzedawała dane całemu światu
W poniedziałek akcje firmy 23andMe załamały się po tym, jak startup zajmujący się badaniami genetycznymi ogłosił upadłość w amerykańskim sądzie upadłościowym dla wschodniego okręgu Missouri. Podczas gdy los milionów danych DNA Amerykanów podlega teraz nadzorowanej przez sąd sprzedaży, to nowy raport sugeruje, że znaczna część z nich mogła już zostać sprzedana – potencjalnie firmom farmaceutycznym, w tym niektórym powiązanym z zagranicznymi przeciwnikami.
James O’Keefe z O’Keefe Media Group opublikował w poniedziałek film wideo przedstawiający dziennikarza działającego pod przykrywką, który rozmawia z Nathanuelem Johnsonem, doradcą politycznym w Departamencie Skarbu USA, który ostrzegł: „Nie przekazujcie swoich informacji tym ludziom [23andMe]. Oni sprzedają je innym”.
Dziennikarz zapytał Johnsona: „Czy oni sprzedają to [dane DNA klientów] Rosji?”. Odpowiedział: „Sprzedają je każdemu”. Johnson wyjaśnił: „W ich umowie znajduje się klauzula, która w zasadzie mówi, że możemy przekazywać wasze informacje naszym akcjonariuszom. Po to, żeby mogli coś z nimi robić. A wszystkimi ich akcjonariuszami są firmy farmaceutyczne. Ale niektóre z tych firm farmaceutycznych mają siedzibę w innych krajach, a te firmy farmaceutyczne w innych krajach są jak własność, np. Ministerstwa Obrony Rosji. Albo są własnością Chin”.
Chociaż Johnson nie podał szczegółowych informacji na temat akcjonariuszy ani zagranicznych podmiotów, które potencjalnie zakupiły ogromny zbiór amerykańskiej bazy danych DNA 23andMe, to podstawowa analiza kryminalistyczna dostępna publicznie ujawnia kilka znanych nazw wśród czołowych akcjonariuszy nieistniejącego już startupa: BlackRock, Vanguard i Sequoia Capital.
Niepokojące jest to, że BlackRock i Vanguard, jedne z największych na świecie firm inwestycyjnych, są dużymi akcjonariuszami 23andMe i zgodnie z danymi z publicznych rejestrów, mają duże powiązania z przedsiębiorstwami państwowymi za granicą.
Klienci 23andMe muszą dopiero teraz zdawać sobie sprawę, że jeśli to, co powiedział Johnson, jest choćby w niewielkim stopniu prawdą, to pula genetyczna milionów klientów 23andMe, potencjalnie sprzedana krajowym i zagranicznym firmom prywatnym powinna być uważana za zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.
„Chodzi właściwie o to, że można faktycznie wziąć czyjeś DNA, jego profil medyczny i można stworzyć specyficzną dla celu broń biologiczną, która zabije tę osobę lub usunie ją z pola bitwy, albo uczyni ją niesprawną” – wyjaśnił kilka lat temu przedstawiciel Jason Crow (D-Colo.), członek Komisji Sił Zbrojnych Izby Reprezentantów i Stałej Komisji Wywiadu Izby Reprezentantów.
Autorstwo: Tyler Durden
Źródło zagraniczne: ZeroHedge.com
Źródło polskie: PrisonPlanet.pl