Filtrowanie internetu obietnicą wyborczą PiS?

Opublikowano: 07.07.2015 | Kategorie: Polityka, Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 706

Ochrona dzieci przed pornografią poprzez domyślne stosowanie filtrów przez operatorów – oto jedna z propozycji jakie padły na trzydniowej konwencji PiS. Chyba jeszcze nigdy się nie zdarzyło, żeby tego typu środek był zapowiadany w ramach kampanii wyborczej w Polsce.

“Dziennik Internautów” od lat starał się skłonić partie polityczne, aby wyrażały swoje opinie na tematy istotne dla społeczeństwa cyfrowego. Często pytaliśmy polityków o ich opinie o prawie autorskim, albo o stanowisko dotyczące takich środków jak filtrowanie ruchu w sieci. Zazwyczaj dostawaliśmy obietnice odpowiedzi, ale rzadziej odpowiedzi. Odnosiliśmy wrażenie, że politycy nie chcą wyrażać swojego prawdziwego zdania.

Teraz możemy odnotować, że partia Prawa i Sprawiedliwość (PiS) sama zadbała o przedstawienie swojego stanowiska odnośnie filtrowania sieci. Na trzydniowej konwencji PiS zapowiedziano zmiany w Prawie telekomunikacyjnym, które mają chronić dzieci przed dostępem do pornografii “w telefonii komórkowej i internecie”. Te zmiany mają polegać na nakazaniu operatorom domyślnego zastosowania filtrów chroniących dzieci. Tak przynajmniej donosi PAP w materiale opublikowanym na portalu Gazeta.pl.

Z tych doniesień wynika, że PiS najwyraźniej życzy sobie mechanizmów filtrowania treści podobnych do tych, jakie wcześniej wprowadzono w Wielkiej Brytanii. Tylko jak rozumieć “domyślne” stosowanie filtrów? Czy te filtry mają być “domyślnie dostępne”, ale włączane na żądanie, czy też mają być domyślnie włączone i obywatel ewentualnie będzie musiał prosić o ich wyłączenie? Jeśli w grę wchodzi ta druga opcja, to propozycja PiS jest wysoce niepokojąca. Skierowałem do PiS dodatkowe pytania i być może dowiemy się o co dokładnie chodzi.

Każda forma cenzury może być niebezpieczna, jeśli będzie raz wprowadzona. Może się zacząć od filtrowania pornografii z myślą o dzieciach, potem na celownik trafi niewłaściwy język, a potem może niewłaściwe poglądy? Nawet jeśli będzie można zamówić internet bez filtra, to czy nie powstanie baza osób korzystająca z “niepraworządnego” internetu?

Pomysł PiS nie jest całkiem nowy. W ubiegłym roku grupa posłów reprezentowana przez Beatę Kempę przedstawiła poselski projekt uchwały, która miała wzywać Ministra Administracji i Cyfryzacji do zagwarantowania rodzicom “prawa do internetu bez pornografii”. Projekt upadł z przyczyn formalnych, ale szczerze powiedziawszy wszyscy odetchnęli z ulgą. Posłom łatwo było powiedzieć, że trzeba wprowadzić filtry, ale zrobić coś takiego było o wiele trudniej.

“Należy wskazać, że blokowanie treści w Internecie oznaczałoby konieczność podjęcia decyzji, jakie treści powinny podlegać blokadzie. To rodzi szereg wątpliwości, jakie kategorie treści powinny podlegać filtrowaniu (…) Zapewnienie filtrów na poziomie sieci oznaczałoby konieczność poniesienia kosztów dla wprowadzenia takiego rozwiązania, które musiałoby ponieść państwo bądź dostawcy Internetu” – pisali przedstawiciele MAiC w obszernej opinii przesłanej do redakcji Dziennika Internautów.

Takie antypornograficzne pomysły wydają się przejawem szerszego problemu, jakim jest wiara polityków w to, że złożone problemy da się rozwiązywać prostymi metodami. Politycy myślą, że skoro pornografia jest zła, stwórzmy blokady i pozwólmy ludziom z nich korzystać. No dobrze, ale jak blokować? Jak zapobiec nadużywaniu blokad? Kto ma za to odpowiadać i w jakim stopniu? Czym właściwie jest pornografia? Jak zgłaszać i cofać omyłkowe blokady? Przypomnijmy w tym miejscu, że w Wielkiej Brytanii ofiarą blokad padła nawet pewna polityk, która była zwolenniczką tej formy cenzury.

Inna rzecz, że polskie społeczeństwo już nie raz opowiadało się przeciwko takim środkom jak filtrowanie internetu. Pytanie brzmi, czy politycy PiS tego nie dostrzegają, czy może myślą, że teraz w społeczeństwie nastroje się zmieniły i będzie przyzwolenie na filtrowanie?

Jeśli zaglądaliście do tekstu z portalu Gazeta.pl to zauważyliście, że dotyczy on nie tylko internetowych filtrów. Przedstawiciele PiS chcą też zdecydowanej reformy mediów publicznych, które według nich powinny być “mediami narodowymi”. Te media powinny się stać “instytucjami kulturalnymi”. Mają się zająć tworzeniem produkcji historycznych i opartych na klasyce literatury, mają edukować i realizować “mądrą politykę historyczną”.

Media narodowe mają być finansowane głównie ze środków publicznych. Będzie to trudne bez reformy abonamentu, ale ta reforma może zmusić do płacenia na “narodowe media” nawet tych, którzy tych mediów nie potrzebują. Chyba należy zacząć zadawać pytania o to, jak poszczególne partie (z PiS na czele) widzą problem reformy abonamentu RTV.

“Narodowe media” mogą być ciekawym uzupełnieniem do “filtrowanego internetu”. Niektóre kraje już mają taki tandem. Oczywiście od wyborczych obietnic daleko jest do ich realizacji, ale z moich obserwacji wynika, że akurat takie plany naprawdę bywają realizowane. Pytanie brzmi, czy tym razem społeczeństwo się zgodzi?

Nie tylko przedstawiciele PiS wierzą w to, że społeczeństwo może się teraz zgodzić na cenzurę internetu. Politycy PO chcieli cenzury do walki z hazardem i potem pomysł kilkakrotnie wracał.

Autorstwo: Marcin Maj
Źródło: DI.com.pl


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

11 komentarzy

  1. Piechota 07.07.2015 12:47

    Pornografia (o ile nie jest z nieletnimi) jest czymś naturalnym i bardzo potrzebnym, wręcz pożytecznym. Jeżeli chodzi o dostęp dzieci do niej, to chyba problem leży po stronie rodziców i osób pełnoletnich pełniących rolę opiekunów. Moje dziecko korzysta z internetu pod moją kontrolą i z moją pomocą. Wprowadzanie jakichkolwiek filtrów, ograniczeń, cenzury, jest zamachem na naszą wolność i mam nadzieję, że prędzej dojdzie do krwawej rewolucji, niż do ograniczeń w internecie (oczywiście za wyjątkiem działań przestępczych).

  2. realista 07.07.2015 12:49

    kwestia definicji “działań przestępczych” (;… .. .

  3. agama 07.07.2015 12:59

    nudzi im się

  4. aZyga 07.07.2015 13:27

    Jak Ci się nudzi to wrzuć sobie jakąś stronę porno – puki jeszcze możesz ;p
    A tak serio to jakakolwiek cenzura, bez względu pod jakimi wzniosłymi hasłami by nie była jest zła. Problem jest taki, że dzieci posługują się komputerem lepiej od swoich rodziców, którzy czują się zagubieni na tym polu. Jak ktoś tego nie ogarnia to powinien zgłosić się do operatora o taką blokadę i tyle.A jak dziecko jest sprytne to i tak sobie poradzi :p
    PS. Myślę, że jak PiS zobaczy negatywną opinię społeczeństwa na ten temat to szybko zmięknie, wszak są ważniejsze sprawy, a to jest utrata kilku punktów procentowych w wyborach.

  5. Piechota 07.07.2015 13:41

    realista,
    “działania przestępcze” w internecie to np. pornografia z udziałem dzieci, handel zabronionymi artykułami, znęcanie psychiczne (chyba jest w kodeksie?), różnego rodzaju hakerstwo i wszystko to co jest prawnie zakazane. (Pewnie sporo internautów będzie znało więcej przykładów). Inna sprawa, że pewnie prawo nie nadąża za rozwojem działalności przestępczej w internecie.

    Nie wolno ruszać internetu! To jest jeden z ostatnich azylów jako takiej wolności na tym świecie! Jak zaczną więcej manipulować (bo już jest net dosyć ograniczony), to będzie początek końca.

  6. realista 07.07.2015 14:04

    cyt.:”wszystko to co jest prawnie zakazane.”

    no o tym mówię, wystarczy prawnie zakazać, np. mowy nienawiści (;… .. .

  7. Piechota 07.07.2015 15:26

    Nienawiść też jest potrzebna, jak inne uczucia ludzkie – inaczej człowiek przestał by być człowiekiem. Czasami nienawiść (chociaż dla wierzących to jest bluźnierstwo) może prowadzić do rzeczy wielkich, np. kiedy okazuje się pomocna w zwalczeniu wroga, który chce skrzywdzić naszą (innych również) rodzinę, dzieci.

  8. Flatearth01 07.07.2015 16:06

    piechota weź już się nie odzywaj……

  9. Piechota 07.07.2015 17:09

    A dlaczego nie?
    Wysil się i napisz dlaczego mam się nie odzywać.
    Jak ci się coś nie podoba, to napisz co, a nie burakowata odzywka!

  10. XXIRapax 07.07.2015 21:04

    Przypomniał mi się Max Kolonko i jego teza o tym, że PiS nie musi robić niczego żeby wygrać wybory.
    A tu masz… Kaczorek już kombinuje jak je przegrać 🙂

  11. Blacha 07.07.2015 21:55

    25 lat demokracji w “Polsce” a wy dalej patrzycie na obietnice komunistów?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.