Feministki zatańczyły w imię zmiany definicji gwałtu
Walentynki, które obchodziliśmy wczoraj, to nie tylko Święto Zakochanych. To także dzień, w którym kobiety na całym świecie tańcem One Billion Rising, przypominają, że wiele z nich doznaje przemocy właśnie dlatego, że są kobietami. Są bite, zabijane, krzywdzone fizycznie i psychicznie, gwałcone. W polskim prawie istnieje przestarzała definicja tego czynu. Szkodzi to skrzywdzonym osobom dochodzenia swoich praw i sprawiedliwości.
Dlatego posłanka Lewicy Anita Kucharska-Dziedzic wspólnie z adwokatką Danutą Wawrowską wypracowały nową definicję zgwałcenia. Mówi ona, że gwałtem jest każda czynność seksualna dokonana bez świadomej i dobrowolnej zgody drugiej osoby. Stosowny projekt ustawy został złożony 8 marca 2021 r., ale od tego czasu PiS trzymał go w sejmowej zamrażarce. Nowa kadencja oznacza nowe otwarcie dla projektu „Tylko »tak« oznacza zgodę”.
„Dzisiaj symbolicznie wyciągamy tę ustawę z zamrażarki i od nowa ją składamy. Liczymy, że będzie szybko procedowana” – mówiła posłanka Anita Kucharska-Dziedzic podczas konferencji prasowej w Sejmie. Jak podkreśliła, jej przepisy implementują do polskiego prawa zapisy Konwencji Stambulskiej, która stanowi międzynarodowy traktat Rady Europy dotyczący zapobiegania przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, a także zwalczania tych zjawisk. „Za jej pomocą wprowadzimy autonomię seksualną wszystkich kobiet i mężczyzn do polskiego prawa” – podkreśliła posłanka Lewicy.
„Polki chcą być bezpieczne oraz wolne od przemocy, w tym od przemocy seksualnej. Potwierdzają to wszystkie badania, że jest to priorytet” – mówiła w Sejmie współautorka ustawy Danuta Wawroska. „Gwałt nie jest występkiem, ale zbrodnią i czas najwyższy, aby znalazło to odzwierciedlenie w przepisach Kodeksu karnego” – podkreśliła. „Proponowany projekt zapewnia wszystkim bezpieczeństwo w sferze seksualnej i powoduje, że kobiety nie będą musiały udowadniać, że się broniły, ale ciężar odpowiedzialności zostanie przeniesiony na organy ścigania oraz wymiar sprawiedliwości, które będą musiały udowodnić sprawcy, że nie miał zgody” – poinformowała adwokatka.
W kontekście Sejmu posłanka Wanda Nowicka zauważyła znaczącą zmianę w podejściu do inicjatyw prokobiecych, w tym również tych przeciwko przemocy. „W poprzedniej kadencji nie było można zatańczyć w polskim Sejmie, dziś jest to możliwe, ponieważ „Koalicja 15 października” stworzyła przestrzeń dla inicjatywy prokobiecej, również tej przeciwko przemocy” – powiedziała posłanka Wanda Nowicka, tuż przed wzięciem udziału we wczorajszym tańcu One Billion Rising.
Źródło: Trybuna.info