FDA ostrzega przed transfuzjami „młodej krwi”
Amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) oficjalnie ostrzegła konsumentów przed przetaczaniem krwi od młodych ludzi w celu rzekomej poprawy ich zdrowia. W rzeczywistości Agencja uważa, że jest to bardzo zły pomysł, ponieważ nie zebrano jeszcze wystarczających klinicznych dowodów na efektywność takich zabiegów, a sama procedura niesie za sobą dużo niebezpieczeństw.
Peter Marks, dyrektor Centrum Badań i Biologii w Agencji Żywności i Leków ostrzegł wszystkich przed przetaczaniem sobie „młodej krwi”, uznając, że takie terapie nie mają udowodnionych korzyści zdrowotnych. Same zabieg uznał natomiast za potencjalnie szkodliwy, a kliniki oferujące takie usługi oskarżył o oszukiwanie pacjentów.
Koncepcja młodej krwi jako czynnika hamującego proces starzenia się pojawiła się już na początku XXI wieku, kiedy przeprowadzane na myszach badania przyniosły pozytywne rezultaty. Obecnie w Stanach Zjednoczonych istnieją już nawet specjalne kliniki, takie jak np. Ambrosia Medical, która oferuje transfuzję krwi za 8000 dolarów. Założyciel placówki wyraził przekonanie, że ich zabieg odwraca efekty starzenia się, lecz nie ma na to żadnych naukowych dowodów.
Badanie przeprowadzone w 2017 roku wykazało, że młoda krew podawana 18 pacjentom chorym na Alzheimera, nie przyniosła praktycznie żadnych pozytywnych efektów. Metoda okazała się w tym przypadku nie tylko nieskuteczna, ale również niebezpieczna. Agencja każdego roku odnotowuje kilkadziesiąt zgonów, następujących w wyniku powikłań po transfuzjach. Naukowcy jasno stwierdzili, że nie ma rzetelnych danych potwierdzających skuteczność tych praktyk, więc poparli FDA w apelu do firm o powstrzymanie się od świadczenia usług do czasu przeprowadzenia dalszych badań.
Autorstwo: ZychMan
Na podstawie: TheVerge.com
Zdjęcie: Sabinurce (CC0)
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl