Liczba wyświetleń: 635
Wielkie farmy wiatrowe mogą przyczyniać się do ocieplenia lokalnego klimatu. Do takich wniosków doszli naukowcy ze State University of New York.
Wykorzystywanie energii wiatru to jeden ze sposobów walki z globalnym ociepleniem. Ma to bowiem pozwolić na zmniejszenie spalania paliw kopalnych. Obecnie na całym świecie zainstalowano farmy wiatrowe o łącznej mocy 238 gigawatów, a do roku 2016 ma to być 500 GW, gdyż planowana jest budowa kolejnych wielkich farm.
Tymczasem naukowcy z Nowego Jorku przeanalizowali dane satelitarne z okolic farm w Teksasie, gdzie znajdują się cztery największe tego typu instalacje na świecie. Dane za lata 2003-2011 wykazały, że średni dziesięcioletni wzrost temperatury w okolicach farm jest o 0,72 stopnia Celsjusza większy niż na pobliskich terenach, gdzie nie ma farm.
Uczeni uważają, że ta różnica temperatur wynika właśnie z obecności farm i może być spowodowana emisją energii oraz ruchami powietrza wywoływanymi przez turbiny. „Te zmiany, jeśli rozciągają się na odpowiednio dużym obszarze, mogą mieć zauważalny wpływ na lokalną lub nawet regionalną pogodę i opady“ – stwierdzili autorzy badań. Temperatury w okolicach farm były szczególnie wysokie w nocy. Prawdopodobnie mieszane przez turbiny powietrze utrudnia ochładzanie się gruntu.
Uczeni stwierdzili jednocześnie, że konieczne są dalsze badania, obejmujące dłuższe okresy i inne niż Teksas obszary.
Opracowanie: Mariusz Błoński
Na podstawie: Scientific American
Źródło: Kopalnia Wiedzy
Poznaj plan rządu!
To fajnie może zaczną u nas rosnąć banany:D
Farmy wiatrowe to megalomański i ślepy kierunek rozwoju energetyki wiatrowej.Przydomowe niewielkie turbiny o mocy do 3 KW czy bezpośrednio zasilające w gospodarstwach pompy tłoczące wodę ze studni-to co innego.To zdrowe i rozsądne-tyle ,że nieopłacalne dla korporacji.Zwłaszcza opartych na spalaniu węgla-mamy być w pełni uzależnionymi konsumentami gotowymi do dojenia za pomocą wysokich cen prądu-wszystko co inne jest złe.
Amerykańska “nauka” przy swoim budżecie jest w stanie udowodnić każda tezę!
Już dawno, to co miało dostarczać rzeczywistej wiedzy daje sieczkę – co kilka dni nowe wzajemnie wykluczające się odkrycia. Proponuję jeszcze dołożyć kasy na ich powtórna weryfikację.
To jak scienificamerican pisze o globalnym ocieplaniu to dobrze, a jak znajduja problem z “zielona” energia to juz zle?
Mamy 238 GW mocy z wiatru wobec ponad 16 TW z pozostalych zrodel enargii. Tak jak pasanger8, popieram PRZYDOMOWE instalacje bazujace na energii odnawialnej, ewentualnie lokalne. To ma sens.
Ale nie GLOBALNE.
Co do ciepla, dla przypomnienia polecam przypomniec sobie zasade zachowania energii i sprawnosc. Dodajac do tego zmienne wynikajace z lokalnej zmiany w masach powietrza nie trudno sie tego domyslic.
Ciekawe czy spece od wiatrakow sprawdzili wczesniej jak sie maja wielkie farmy a lokalne fronty atmosferyczne co do mozliwosci wytworzenia sie kotary powietrznej?
http://www.scientificamerican.com/article.cfm?id=wind-farms-may-have-warming-effect
przepływ prądu w przewodach powoduje wydzielanie się ciepła “ich”(:odkrycie:) ma ze 150lat (:globalne ocieplenie:)ma swoich don kichotów nikt w nie nie wierzy