Liczba wyświetleń: 1564
Londyńska policja rozbiła nielegalną partyjkę pokera. Podczas nalotu na jeden z kubów okazało się, że w karcianej imprezie bierze udział aż 13 mężczyzn, co jest niezgodne z wytycznymi związanymi z obowiązującym lockdownem.
Funkcjonariusze zostali wezwani na miejsce w miniony czwartek, około godziny 22:00 na wieść o doniesieniu dotyczącym kilku mężczyzny wchodzących do lokalu zlokalizowanego na Stoke Newington Road w londyńskim Hackney. Jak się okazało w środku odbywały się regularne pokerowe rozgrywki z udziałem 13 mężczyzn. Zgodnie z obowiązującymi regulacjami wszyscy mężczyźni zostali ukarania mandatami, a właściciel klub będzie tłumaczył się przed lokalnymi władzami.
„Moi oficerowie pracują niezwykle ciężko narażając się na ryzyko zarażenia się koronawirusem, aby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom Hackney i Tower Hamlets” – komentował dla „The Evening Standard” starszy inspektor Pete Shaw. “To bardzo rozczarowujące, gdy okazuje się, że pewni ludzie uważają, że zasady dotyczące bezpieczeństwa ich nie dotyczą. Musimy robić wszystko, co w naszej mocy, jako społeczność, aby zapewnić sobie, naszej rodzinie i przyjaciołom jak największe bezpieczeństwo i zmniejszyć obciążenie NHS” – podsumował.
Warto w tym miejscu dodać, że to nie pierwszy tego typu nalot policyjny w Hackney. W piątek w ten sposób ukarano siłownię, w której ćwiczyły trzy osoby. Kara? Właściciele zostali obciążenie mandatem w wysokości 1000 funtów.
Dotychczas policja w Londynie raczej łagodnie traktowała osoby, które nie chciały się podporządkować covidowym obostrzeniom. Ale teraz Scotland Yard zapowiedział, że dla osób łamiących zasady trzeciego lockdownu nie będzie żadnej taryfy ulgowej.
Metropolitan Police zmienia taktykę i zapowiada zero tolerancji dla osób łamiących zasady trzeciego lockdownu. O nowym podejściu policji, która nie będzie już informować, ani prosić, ale która będzie surowo karać buntowników, dobitnie mogli się przekonać uczestnicy ostatniego protestu zorganizowanego przeciwko kolejnemu lockdownowi w Londynie oraz uczestnicy marszu poparcia dla Juliana Assange’a. Na Parliament Square aresztowanych zostało 21 uczestników nielegalnego zgromadzenia, a przed Westminster Magistrates Court – kolejnych 7 osób.
Autorstwo: Remigiusz Wiśniewski
Źródło: PolishExpress.co.uk
HI
Moim zdaniem to co się dzieje w Anglii jest wyznacznikiem trendów jakie powoli ogarną całą Europę, a może nawet dalej. Świat testuje na Anglii jak daleko władza może się posunąć w ograniczaniu praw oraz swobód obywatelskich (zanim społeczeństwo się zorientuje że zostało całkowicie zniewolone [powiedzmy wprost – wyje…ne]), i wygląda na to że żadnych granic nie ma! Dla większości ważniejsza jest iluzja życia! W złotej klatce.
Ja mam prawie 60 lat i widzę, ze to nie jest świat dla mnie (jak to było? “to nie jest kraj dla starych ludzi”. Kto wie o co chodzi, ręka do góry 🙂
DuDuS