Ewakuacja 80 000 osób z Baalbek przed nalotami Izraela

W środę potężne izraelskie naloty wstrząsnęły wschodnim libańskim miastem Baalbek, prawie 70 km na północny wschód od Bejrutu, po tym, jak Izrael ostrzegł około 80 000 mieszkańców o konieczności ewakuacji.

Było to pierwsze tego typu wezwanie do ewakuacji na tak dużą skalę ze strony izraelskiego wojska (IDF) w tym miejscu (i tak daleko na północ, znacznie z dala od linii frontu w południowym Libanie). Główne drogi prowadzące z miasta były zakorkowane i chaotyczne przez cały dzień.

„Miasto jest prawie puste” – opisał korespondent AFP wkrótce po ostrzeżeniu o ewakuacji. Poprzednie bombardowania w tym samym rejonie (Dolina Bekaa) w poniedziałek pochłonęły życie co najmniej 60 osób.

IDF opublikowało mapę wraz z ostrzeżeniem o ewakuacji, która obejmowała całe rozległe miasto położone we wschodniej Dolinie Bekaa — od dawna znane jako bastion Hezbollahu. „(Armia izraelska) będzie działać stanowczo przeciwko interesom Hezbollahu w waszym mieście i wioskach” – podał izraelski rzecznik wojskowy na „X”.

Środowe naloty na Baalbek, starożytne miasto i obiekt UNESCO z wieloma rzymskimi ruinami, rozpoczęły się zaledwie kilka minut po tym, jak nowo mianowany przywódca Hezbollahu, szejk Naim Kassem, rozpoczął swoje pierwsze przemówienie jako sekretarz generalny wspieranej przez Iran grupy paramilitarnej.

Temat przemówienia Kassema skupiał się na gotowości grupy do kontynuowania walki tak długo, jak Izrael będzie na terytorium Libanu. „Ostateczne zwycięstwo będzie nasze” – ogłosił w ramach trwającego prawie godzinę, nagranego wcześniej przemówienia wideo z nieujawnionego miejsca. Przemawiał przed dużym obrazem swojego zamordowanego poprzednika Hassana Nasrallaha, który przez dziesięciolecia był przed nim o wiele bardziej rozpoznawalną twarzą Hezbollahu.

Co ważne, po wielu poważnych stratach i niepowodzeniach grupy, sięgających masowego ataku pagerowego we wrześniu, a także po zabiciu Nasrallaha i jego drugiego przywódcy Hashema Safieddine’a wraz z najwyższymi oficerami, nowy Sekretarz Generalny Qassem przysięga teraz, że „możemy walczyć przez dni, tygodnie i miesiące”.

Źródło zagraniczne: ZeroHedge.com
Źródło polskie: PrisonPlanet.pl