Europa chce się oddłużyć?
Francuscy, włoscy i hiszpańscy ekonomiści apelują o umorzenie zadłużenia państw strefy euro w Banku Centralnym.
O sprawie informuje portal Biznes.interia.pl. Pisze on, że według ekonomistów, którzy podpisali apel, zadłużenie państw członkowskich miałoby zostać umorzone w zamian za obietnicę tych państw inwestowania w ekologię i przeznaczania określonych kwot na cele społeczne.
„25 proc. europejskiego długu publicznego państw jest obecnie w posiadaniu ich banku centralnego. 25 proc. długu jesteśmy zatem sobie winni i jeśli spłacimy ten dług, będziemy musieli go znaleźć pieniądze gdzie indziej, albo ponownie zaciągając pożyczkę, aby spłacić dług, zamiast pożyczać na inwestycje” – piszą ekonomiści na łamach „Le Monde” w apelu opublikowanym w piątek na stronie internetowej dziennika.
Ekonomiści przypominają rok 1953 i anulowanie 2/3 zadłużenia Niemiec, co ich zdaniem pozwoliło Niemcom „znaleźć drogę do dobrobytu i zakotwiczyć swoją przyszłość w przestrzeni europejskiej”. „Ale czy Europa nie przechodzi dziś przez kryzys o wyjątkowej skali, który wymagałby równie wyjątkowych środków?” – pytają ekonomiści. „Nasza propozycja jest zatem prosta: zawrzyjmy umowę między państwami europejskimi a EBC. Ten ostatni zobowiązuje się umorzyć posiadane długi publiczne (lub przekształcić je w nieoprocentowane długi), a państwa zobowiązują się do zainwestowania takich samych kwot w odbudowę ekologiczną i społeczną” – proponują sygnatariusze.
EBC bez wątpienia może sobie na to pozwolić. Jak przyznaje wielu ekonomistów, nawet wśród tych, którzy sprzeciwiają się takiemu rozwiązaniu, bank centralny może bez trudu działać z ujemnym kapitałem. Może nawet tworzyć pieniądze, aby zrekompensować te straty: przewiduje to Protokół nr 4 załączony do Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Każda instytucja finansowa na świecie może umorzyć dług.
Źródło: NowyObywatel.pl