Etiopia? Nie, III RP

Według danych GUS aż 2,8 mln mieszkańców Polski żyje poniżej minimum egzystencji, co zagraża ich zdrowiu, a nawet życiu. Wspomniane minimum uwzględnia bowiem tylko te potrzeby, których zaspokojenie nie może być odłożone w czasie (jedzenie, lekarstwa itd.).

Według GUS skrajne ubóstwo jest związane przede wszystkim z bezrobociem: 33 proc. gospodarstw domowych, w których bezrobotne są dwie osoby, żyje poniżej biologicznego minimum. Nic dziwnego, że największy odsetek osób cierpiących skrajną biedę – 13,2 proc. – jest w woj. warmińsko-mazurskim, w którym stopa bezrobocia wynosi aż 18,9 proc.

Regionem, którego ludność jest szczególnie zagrożona obsunięciem się poniżej minimum egzystencji, jest też Mazowsze (z wyłączeniem Warszawy). Najniższy odsetek skrajnie biednych jest w woj. zachodniopomorskim, ale i tam jest on znaczny: 7,1 proc.

Źródło: Nowy Obywatel