Eskperyment na dzieciach trwa

Opublikowano: 13.03.2013 | Kategorie: Edukacja, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 970

Rozmowa z prof. UJ Andrzejem Waśko, byłym wiceszefem MEN.

STEFCZYK.INFO: Z badań, jakie przeprowadził Instytut Badań Edukacyjnych podległy MENowi, wynika, że dzieci urodzone na początku roku kalendarzowego lepiej radzą sobie na egzaminie sześcioklasisty oraz na egzaminie gimnazjalnym niż ich rówieśnicy z końcówki roku. Co te badania mówią o sprawie obniżenia wieku szkolnego?

PROF. ANDRZEJ WAŚKO: Nauczyciele uczący w klasach od 1 do 3, a zwłaszcza w pierwszej, wiedzą, że na tym etapie rozwoju dziecka różnica 10 miesięcy to jest bardzo duża różnica rozwojowa. Jak rozumiem badania IBE potwierdzają potoczną obserwację, która wynika z pracy w szkole. To jest kolejny z wielu argumentów, który świadczy przeciwko reformie wieku szkolnego. To pokazuje, że plan posłania 6-latków do szkół jest złym pomysłem.

– Co ta reforma oznacza dla dzieci?

– Mamy do czynienia z ogromnym eksperymentem na masową skalę. Jego się dokonuje na dzieciach, na 6-latkach. Nie ma żadnego racjonalnego powodu, by zmieniać obowiązujące od lat zasady, by do szkół szły dzieci 7-letnie. Te reformy można interpretować, jako wynik nacisku kilku grup interesów. Mówię np. o producentach wyposażenia szkolnego, którzy dzięki zmianom uzyskują wielkie kontrakty na dostosowanie sal szkolnych do potrzeb 6-latków. Inną grupą zainteresowaną tą reformą są związki zawodowe, poza “Solidarnością”. Ta zmiana teoretycznie zwiększa potencjał zatrudnienia w oświacie. Wreszcie, co wydaje mi się sprawą zasadniczą, reforma powoduje, że młody człowiek trafia o rok wcześniej na rynek pracy. Obowiązkowa nauka kończy się obecnie po ukończeniu lat 17. Wydaje się, że podstawową przyczyną może być właśnie chęć skierowania dodatkowego rocznika na rynek pracy. W związku z tym należy zadać pytanie, czy za reformą stoją jakiekolwiek argumenty pedagogiczne. Być może tu chodzi jedynie o względy ekonomiczne.

– Co to zmienia?

– To zmienia sporo. Nie wiadomo bowiem, czy za tymi zmianami stoi MEN czy jakieś podmioty zainteresowane wydłużeniem czasu pracy. To o tyle uprawnione myślenie, że w tym samym czasie wydłużono czas pracy dla osób w wieku przedemerytalnym. Mamy zatem być może do czynienia z zabiegiem zmierzającym do wydłużenia czasu pracy w dwóch miejscach. To wskazuje, że dyskusja na ten temat jest zniekształcona. Bowiem nie należy w niej używać argumentów natury pedagogicznej, nie należy mówić o zarządzaniu systemem oświatowym. Wydaje się, że nie o to tu może chodzić. Tu może chodzić jedynie o sprawy ekonomiczne.

– Rodzice, którzy zajmują się sprawą 6-latków, mówią, że wiele z nich w szkole ma problemy, nie umie się dostosować. Czy za szkolny eksperyment dzieci płacą zdrowiem?

– Mnie przekonują argumenty tych psychologów i ekspertów ds. wychowania początkowego, którzy głoszą taki właśnie pogląd. Ja jako rodzic, jako jeden z milionów ludzi obserwujących dzieci w tym wieku, jestem przekonany, że dziecko 6-letnie w większości przypadków jest zbyt słabo rozwinięte, nie posiada umiejętności skupienia uwagi. Te dzieci często wymagają wręcz podstawowej opieki. Posyłanie takich dzieci do szkoły, w której są one poddawane szkolnemu reżimowi, jest szkodliwe dla ich rozwoju. Są opinie rodziców, nauczycieli, są doświadczenia, które wskazują, że dzieci 6-letnie w szkole nie radzą sobie, gorzej się rozwijają. Znamy przypadki, że rodzice chcą, by dziecko powtarzało pierwszą klasę, ponieważ nie poradziło sobie jako 6-latek. Wiele problemów widać już dziś, choć 6-latków na razie w szkołach jest niewiele. O ile pogorszy się sprawa, gdy wszystkie 6-latki będą musiały iść do szkoły? Mamy do czynienia z eksperymentem na dzieciach. Z ludzkiego punktu widzenia jest niezwykle trudno zrozumieć, jak można było podjąć taką decyzję.

Rozmawiał: TK
Źródło: Stefczyk.info


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

21 komentarzy

  1. elmo205 13.03.2013 10:21

    oj tam, oj tam fetką się podkarmi i już będą sprawniej myślały. No przynajmniej na początku, potem to już tylko rak. Liczba emerytów się zmniejszy, bo kto do 67 dożyje hehe, nie trzeba będzie na nikogo pracować. Cicha depopulacja. Beeeeeeeeeeeeeeeeee, meeeeeeeeeeeeeeee

  2. jestemtu 13.03.2013 10:34

    Przecież tu nie chodzi o edukację, którą i tak coraz bardziej się obniża.
    Będzie zapotrzebowanie na silnych i nie myślących, więc trzeba już zacząć produkować niewolników, ukształtować ich umysł tak, by nie pytały, nie rozumiały, ale by wiedziały co robić gdy pan każe.

  3. Takie_tam 13.03.2013 11:04

    “Wreszcie, co wydaje mi się sprawą zasadniczą, reforma powoduje, że młody człowiek trafia o rok wcześniej na rynek pracy.”
    Wydaje się Panu? A mnie się wydaje, że Pan zwyczajnie p..sz w bambus 🙂
    Pomyślałby kto, że Polska potrzebuje na zabój siły roboczej. Ponad 14% OFICJALNEGO bezrobocia, u mnie w powiecie blisko 22%, szacowane bezrobocie w obecnym roku wśród absolwentów około 30%.

  4. Takie_tam 13.03.2013 11:14

    @jestemtu “Będzie zapotrzebowanie na silnych i nie myślących..”
    Gdzie widzisz tych silnych i nie myślących? Sam to wymyśliłeś, czy przeczytałeś i powtarzasz bezmyślnie?
    Naprawdę pomyślcie trochę nad tematem. Depopulacja, niewolnictwo. Na serio myślicie jeden z drugim, że człowiek byłby potrzebny jako niewolnik w świecie komputerów i robotów? Że depopulacja to taka trudna sprawa, że trzeba ją ciągnąć wiekami? I w dodatku można o tym poczytać na tysiącach stron w sieci. A może cel jest zupełnie inny? Pomyślcie …

  5. Zuzanna 13.03.2013 13:46

    Takie_tam – w świecie komputerów i robotów chyba tym bardziej potrzeba potulnych niewolników, samodzielnie myślący człowiek by się buntował, że nie ma pracy, nie ma środków do życia. A niewolnika się zamknie w miejskim getcie i niech sobie wegetuje albo zdycha. Po drodze jeszcze na ZUS, NFZ i US odda ostatni grosz.

  6. elmo205 13.03.2013 16:56

    No i leczyć nas będą wiekami również, wielkie firmy farmaceutyczne… Dziś ludzi nie tak łatwo zabić, poza tym nie jest miłym zostać w pamięci oraz historii nie tyle potworem, co idiotą, który za rządów swoich jedyne co potrafił to mordować. A było kilku idiotów, no ale rozwijamy się tak, czy może się mylę? Bo jak na razie to rozwinęliśmy się na tyle, że środki uspokajające, czy pobudzające po które do apteki trzeba iść, przy każdym posiłku przyjmujemy. Najwidoczniej pasuje, beeeeeeeeeeeeeeeeeeee

  7. jestemtu 13.03.2013 19:13

    @Takie_tam
    Zabić milion to nie problem.
    Problem zaczyna się wtedy gdy o tej zbrodni dowiaduje się pozostałych 6 miliardów ludzi. Zabijanie nie jest ani trudne, anie drogie, tylko w czasach gdzie informacje docierają szybciej i dalej trudno byłoby zabić milion osób tak żeby nikt nie zauważył.
    A co do komputerów. Pewnie że są wygodniejsze od ludzi, ale czy wszystko potrafią?
    Przecież nie istnieją jeszcze komputery na tyle samodzielne zęby się naprawiać i programować, a to już wymaga istnienia ludzi, chyba że znasz jakieś inne zwierze które potrafi to zrobić za niego.
    Zniewolenie ludzi już od jakiegoś czasu jest faktem, tylko trzeba je zrozumieć i zauważyć. Podatki, ubezpieczenia to powoduje że MUSIMY pracować na instytucje które je ściągają. Myślisz że kredyt na mieszkanie to dobro które czyni Cię wolnym? Spłacasz go całe życie, co zmusza Cię do pracy takiej czy innej.
    Wmawiają Ci w różnych mediach że musisz płacić za prąd, wodę, oferują kredyty za które możesz to sobie kupić. Nie od dziś wiadomo że prąd można pozyskać np. z wiatru, ale nie wolno Ci go dać sąsiadowi, bo elektrownia nie zarobi, a przecież nie chcesz nim handlować tylko się podzielić.
    Musisz płacić, nie ważne czy chcesz i czy jest Ci to potrzebne. A nim głupszy jesteś tym łatwiej Ci wmówić że czegoś potrzebujesz. I tutaj spełnia swą rolę obniżanie poziomu nauczania. Nim mniej wiesz, tym mniej możesz zrozumieć i wtedy stajesz się marionetką którą można kierować jak się chce.
    Depopulacja z dnia na dzień byłaby zbyt widoczna i wywołałaby poruszenie, ale np. utrudniając dostęp do lekarz, co prawda po woli, ale jednak efekt się osiągnie.

  8. saal 13.03.2013 20:56

    @Takie_tam
    Trochę za dużo teorii spiskowych, których oczywiście nie wykluczam całkowicie. Jednakże zauważ, że mamy najbardziej tragiczną sytuację demograficzną na świecie, a na państwowe ubezpieczenia za 30 lat (gdy na emeryturę przejdzie ostatni wyż demograficzny z czasów stanu wojennego) będzie musiał ktoś zarobić. Ten kraj po prostu upadnie, jeśli coś z tym nie zrobią. Tylko zamiast zliberalizować przepisy i obniżyć podatki, robią dokładnie odwrotnie, posyłając rok wcześniej dzieci do szkoły (przy okazji podnosząc podatki i interweniując na rynku). Aby te rok wcześniej zaczęły płacić podatki i zarabiać na starszych, czekających na emerytury. Bezrobocie jest ogromne teraz. Ale weź pod uwagę, że te 6latki wejdą na rynek pracy za co najmniej 10 lat, tak więc wtedy sytuacja na rynku pracy będzie zupełnie inna.
    Nie trzeba wielkiej filozofii i mowy o niewolnictwie. Wystarczy przyjrzeć się dokładniej w jakiej obecnie jesteśmy sytuacji demograficzno-gospodarczej aby zrozumieć, co chcą osiągnąć przez tak głupie kroki.
    Ponadto chcą sztucznie pobudzić gospodarkę, gdyż tym dzieciom trzeba będzie kupić książki, tornistry itp. Szkoda tylko, że rodzicom coraz bardziej tych pieniążków brakuje…

  9. Takie_tam 13.03.2013 23:12

    @saal
    “Trochę za dużo teorii spiskowych”
    O jakich teoriach piszesz? Ja tylko podsumowałem moich przedmówców.
    “za co najmniej 10 lat, tak więc wtedy sytuacja na rynku pracy będzie zupełnie inna.”
    Tak. Będzie znacznie gorzej. Bycie profesorem UJ najwidoczniej mocno ogranicza wyobraźnię.
    “Ponadto chcą sztucznie pobudzić gospodarkę, gdyż tym dzieciom trzeba będzie kupić książki, tornistry itp.”
    Orientujesz się może ile kosztuje rodzica miesięczne utrzymanie dziecka w przedszkolu, a ile wynoszą miesięczne wydatki na książki i tornister w szkole? 😉

  10. Takie_tam 13.03.2013 23:45

    @jestemtu
    “Zabić milion to nie problem. Problem zaczyna się wtedy gdy o tej zbrodni dowiaduje się pozostałych 6 miliardów ludzi.”
    Aha. Zatem ile milionów zginęło w czasie II WŚ i na czym polegał problem, gdy pozostali się o tym dowiedzieli? Ile osób zginęło/ginie/będzie ginąć w Afganistanie, Iraku, Libii itd. itp i co pozostali ludzie z tym robią?
    “w czasach gdzie informacje docierają szybciej i dalej trudno byłoby zabić milion osób tak żeby nikt nie zauważył”
    Dopuszczasz myśl, że można to zrobić tak, żeby cały świat to zauważył i jeszcze złożył się na pomoc? 😉 Co do samych informacji wszelakich i ich jakości to przemilczę temat. Rzucę tylko hasło – wojna, strzelają wokoło, nie wiem kto, nie wiem po co, jaką informację przekażę? Jaka informacja pojawi się w mainstreamie? Którą usłyszą pozostali? 😉
    “A co do komputerów. Pewnie że są wygodniejsze od ludzi, ale czy wszystko potrafią?”
    Zapomniałeś o robotach. Oczywiście jesteś świadomy tego, że to co pokazuje się w necie jest zacofane o kilkadziesiąt lat. Powinieneś być również świadomy, że do zapewnienia życia na odpowiednio wysokim poziomie tych rzekomych rządzących oraz do utrzymania sprawności urządzeń wystarczyłoby tylu ludzi co dajmy na to w takiej Polsce, a i to pewnie byłaby spora nadwyżka.
    “Myślisz że kredyt na mieszkanie to dobro które czyni Cię wolnym?” I cała reszta. Tu nie ma się do czego odnosić, bo ciągle powielasz zasłyszane hasła. Pytanie brzmi – czy kiedykolwiek samodzielnie się nad nimi zastanawiałeś?
    I na koniec. “Depopulacja z dnia na dzień byłaby zbyt widoczna i wywołałaby poruszenie” Hmm czyli depopulacja powolna, trwająca lata, dziesiątki lat. Może nawet wieki. Twoim zdaniem ci którzy to robią żyją wiekami, czy to normalni ludzie jak Ty, ja, ale tak zorganizowani, że przez dziesiątki pokoleń dążą do jednego celu?

  11. gihad 14.03.2013 01:29

    @Takie_tam
    Przyznam się że mnie zaintrygowałeś 🙂 Od jakiegoś czasu już wydaje mi się że to całe nwo, depopulacje, różnorakie teorie spiskowe, szkodliwa polityka itp. stają się kolejną pożywką odwracającą uwagę od… No właśnie od czego? Coraz więcej ludzi zdaje sobie sprawę z tego że dzieje się bardzo, bardzo źle na świecie… i co z tego?

    Brakuje mi po prostu kilku elementów w tej układance, przez co wszystko jest niby sensowne, ale jednak absurdalne. Już mogę zrozumieć pranie mózgu przez tvpudło i media, rozumiem ludzi którzy widzą trochę więcej i jakoś próbują walczyć z systemem, życzę im jak najlepiej, ale już jest o wiele za późno na takie rzeczy.

    Jedyne czego nie mogę zrozumieć to że te wszystkie tzw. elity, bilderbergi, jaszczury, czy w co tam każdy wierzy są już w tak dogodnej sytuacji, że mogłyby swój plan zrealizować z dnia na dzień. Pyk RFID obowiązkowe, szybciutko pozostałe dwie unie zawiązać, globalna waluta na żądanie w miesiąc, co ich powstrzymuje? Niezgodność interesów poszczególnych czarnych konie, perturbacje polityczne, ograniczenia technologiczne czy co innego?

    Bo społeczeństwo jako pojedynczy człowiek, rodzina, już dawno przestało być dla nich przeszkodą. Od dawna jesteśmy ustawieni w boksach, z workiem z obrokiem przy pysku, który ma być nagrodą w zamian za darcie pługa przez kamienisty ugór. Już od dawna jesteśmy zwierzętami pociągowymi, żadna tajemnica, kto myśli inaczej, żyje złudzeniami.
    Tylko dlaczego jeszcze nie zakładają tego ostatecznego chomąta, przecież mogliby, a może już je mamy na karku i nwo nie jest teorią spiskową tylko faktem…

  12. saal 14.03.2013 09:19

    @Takie_tam
    Nie powiedziałem, że sytuacja na rynku będzie lepsza. Z mojej wypowiedzi jasno wynika, że będzie gorsza.
    Tak się składa, że się orientuję i wiem, że więcej kosztuje utrzymanie dziecka chodzącego do szkoły publicznej niż do publicznego przedszkola. Istnieją tak zwane koszta ukryte.

    @gihad
    TV i media piorą mózg – myślę, że więcej w tej tabloidyzacji jest pogoni za łatwym pieniądzem, niż rzeczywistego planu ogłupiania ludzkości. Tak czy siak większość ludzi jest głupia. Zawsze znajdą się ludzie, którzy łykną każdą bzdurę, którą powie im “ekspert”. Kasa, wpływy, polityka.

    Na zmianę systemu nigdy nie jest za późno. Polecam film V jak Vendetta, bardzo motywujący jeśli o to chodzi. Zauważ, że jest nas 40mln, ich maksymalnie z wojskiem i służbami może być 300 tysięcy. Mamy dużo więcej siły i możliwości. Niestety zdecydowanie zbyt wielu ludzi wierzy, że jest ok, bo tak mówią mądre głowy…

    Mylisz się, nie mogliby tego zrealizować z dnia na dzień, dlatego jeśli to realizują, robią to powoli. RFID – powszechne protesty. Najpierw muszą znaleźć pretekst, aby większość to przyjęła za gwarancję zdrowia/bezpieczeństwa itp.
    Nie uda się wprowadzić globalnej waluty prawdopodobnie nigdy. Chyba, że będzie to coś na wzór dolara, którym możesz płacić w większości krajów (czy bitcoina, który już istnieje). Mimo to nie jest to waluta globalna. Sytuacja gospodarcza i ekonomiczna każdego kraju różni się od siebie. Mamy zbyt nierówne gospodarki na świecie aby projekt globalnej waluty udał się. Zobacz co się dzieje w UE – niekonkurencyjność gospodarki Greckiej do silnej gospodarki Niemiec, czy Wielkiej Brytanii. Taki projekt po prostu nie ma prawa bytu na rynku, dopóki sytuacja gospodarcza krajów nie będzie na podobnym stopniu rozwoju.

    Poza tym, jeśli miałoby mieć coś takiego miejsce, to myślisz że Żydzi dogadaliby się z Arabami? Nie ma mowy. Korea Północna nie dogada się z USA. Niezgodność interesów i chęć dominacji jednych nad drugimi. NWO póki co można realizować pod postacią ekspansji Zachodu (który de facto słabnie) lub Wschodu (który aktualnie rośnie w siłę). Dziś nikomu nie opłaca się walczyć, wysyłać żołnierzy na front. Liczy się dominacja ekonomiczna i po to są jakiekolwiek wojny, rewolty i tym podobne.

  13. jestemtu 14.03.2013 09:41

    @Takie_tam
    “Aha. Zatem ile milionów zginęło w czasie II WŚ i na czym polegał problem, gdy pozostali się o tym dowiedzieli? Ile osób zginęło/ginie/będzie ginąć w Afganistanie, Iraku, Libii itd. itp i co pozostali ludzie z tym robią?”

    Wojny były są i będą, bo wojna to interes. Nie prowadzi się wojen w imię pokoju, tylko interesów jakiejś grupy. A czy ludzie coś z tym robią? Ile w mainstreamowych mediach jest informacji co np. dzieje się w Syrii, Afganistanie. Gdyby powiedzieć ludziom co się tam na prawdę dzieję, i dlaczego, pewnie coś by się ruszyło, ale ci którzy mają w tym interes pilnują by świat wiedział tylko tyle ile musi i tylko to co im pasuje.

    “Zapomniałeś o robotach. Oczywiście jesteś świadomy tego, że to co pokazuje się w necie jest zacofane o kilkadziesiąt lat.”
    Nie tylko roboty, ale cały przemysł zbrojeniowy. Tylko że nikt nie ma aż takiej przewagi, aby zagrozić innym, i to powoduje że ludzie(choć) symbolicznie są potrzebni do utrzymania tych maszyn. Gdyby ktoś dysponował bardziej rozwiniętą technologią, nie wahałby się by jej użyć i ograniczyć “bydło” do stanu jaki jest mu potrzebny.

    “Tu nie ma się do czego odnosić, bo ciągle powielasz zasłyszane hasła. Pytanie brzmi – czy kiedykolwiek samodzielnie się nad nimi zastanawiałeś?”
    Nie raz i nie dwa. Ale i tak jakbym tego nie napisał to w odpowiedzi padnie znowu to pytanie.

    „Depopulacja z dnia na dzień byłaby zbyt widoczna i wywołałaby poruszenie” Hmm czyli depopulacja powolna, trwająca lata, dziesiątki lat. Może nawet wieki. Twoim zdaniem ci którzy to robią żyją wiekami, czy to normalni ludzie jak Ty, ja, ale tak zorganizowani, że przez dziesiątki pokoleń dążą do jednego celu?”
    Kto powiedział że to ci sami ludzie od lat? Mowa jest o organizacji.

    Jakby tego nie nazwać i w jakie szaty ubrać, ale jak wspomniał gihad, dzieje się coraz gorzej, i nie widać by jakiejś grupie elit zależało nad poprawą tego stanu.
    Można ich nazwać jakkolwiek, i tak nie zmieni to faktu że na całym świecie prawa zaczynają być takie same, podobne ustawy, reformy.

  14. Takie_tam 14.03.2013 09:48

    @saal “Istnieją tak zwane koszta ukryte.”
    Proszę o przykłady, bo ja jakoś nie widzę większej różnicy. Chętnie wyprowadzę się z błędu jeśli w takowym żyję 😉
    Skoro zgadzamy się co do braku celowości reformy i ogólnego zarysu obecnej sytuacji to jedyne co nam pozostaje to wyjaśnić sobie kwestie teorii spiskowych i ciężkiej filozofii. Proszę przeczytaj raz jeszcze moją wypowiedź pod numerem 4 i pomyśl czy ja piszę o tym, że takowe są zasadne czy nie? 😉

    “Zauważ, że jest nas 40mln, ich maksymalnie z wojskiem i służbami może być 300 tysięcy. ” Skoro polecamy sobie filmy – “300” ;)))))

    Saal tak szczerze to mam wrażenie, że prowadzimy rozmowę – my o niebie, wy chlebie 😉

    Oczywiście, że można zrealizować to z dnia na dzień. Skoro można dajmy na to ślimaka nazwać rybą, a marchewkę owocem tzn. że wszystko można. To kwestia argumentacji i dobrej bajki. Tyle, że gihad i mnie nie o to chodzi.

  15. Takie_tam 14.03.2013 10:16

    @jestemtu Po przeczytaniu zagościł u mnie pan poker face :)))

    1. „Aha. Zatem ile milionów zginęło w czasie II WŚ i na czym polegał problem, gdy pozostali się o tym dowiedzieli? Ile osób zginęło/ginie/będzie ginąć w Afganistanie, Iraku, Libii itd. itp i co pozostali ludzie z tym robią?”
    Wojny były są i będą, bo wojna to interes. Nie prowadzi się wojen w imię pokoju…

    Pisałem o tym w kontekście takim, że nie widzę problemu takiego jak Ty: „Zabić milion to nie problem. Problem zaczyna się wtedy gdy o tej zbrodni dowiaduje się pozostałych 6 miliardów ludzi.” Ale jak widać nie skumałeś. Spoko.

    2. “Tylko że nikt nie ma aż takiej przewagi, aby zagrozić innym, i to powoduje że ludzie(choć) symbolicznie są potrzebni do utrzymania tych maszyn.”

    Aha. Czyli są różni “ONI”. Są nasi polscy, swojscy, przaśni “ONI”, są ukraińscy “ONI”, amerykańscy, arabscy, żydowscy. Nie powiem, ciekawa koncepcja 🙂

    3. „Tu nie ma się do czego odnosić, bo ciągle powielasz zasłyszane hasła. Pytanie brzmi – czy kiedykolwiek samodzielnie się nad nimi zastanawiałeś?”
    Nie raz i nie dwa. Ale i tak jakbym tego nie napisał to w odpowiedzi padnie znowu to pytanie.

    Mam wrażenie, że zwyczajnie poruszasz się w swoich przemyśleniach w granicach tego samego szablonu i nie przekraczasz granicy. Dlatego odpowiedź jest ciągle taka sama. Wprowadź nowe zmienne, albo zburz wszystko, zaneguj i zbuduj od początku, albo co tam chcesz ;))

    4. Kto powiedział że to ci sami ludzie od lat? Mowa jest o organizacji.

    Ok, zatem to organizacja. Jedna czy kilka? Bo wcześniej pisałeś, że są różni “ONI”. Czy jest tak, że są różni “ONI”, a nad nimi jeszcze jacyś “ONI”?

    5. “Można ich nazwać jakkolwiek, i tak nie zmieni to faktu że na całym świecie prawa zaczynają być takie same, podobne ustawy, reformy.”

    Może zwyczajni jedni idioci kopiują od drugich idiotów? ;)))

  16. Takie_tam 14.03.2013 10:52

    @gihad “Przyznam się że mnie zaintrygowałeś :)”

    Bo to jest intrygujące. Doktryna strachu poprzez różnego rodzaju teorie spiskowe? Dlaczego nie? Odciąganie szukających od meritum poprzez natłok różnego rodzaju teorii i filozofii? Dlaczego nie? Ludzie są zwyczajnie nieudolni i nie panują nad tym co się dzieję? Dlaczego nie? ;))) Powodzenia w układance. 🙂

  17. ciekawskaistota 14.03.2013 11:18

    Trochę się wtrącę do dyskusji o teoriach spiskowych itd.
    Odnośnie wspólnych walut itd, to czym niby jest Unia Europejska,jak nie próba stworzenia światowego rządu?W stanach powstaje podobny twór którego fundamentem jest Północnoamerykański Układ Wolnego Handlu,który jest preludium Unii Północnoamerykańskiej,tak jak traktaty rzymskie o wolnym handlu w europie były wstępem do Unii Europejskiej.
    Szkopuł jest w tym, że świat jest mały a graczy,którzy chcą go zawładnąć jest wielu,a każdy z nich jest potężny i dlatego nic się nie dzieje w ciągu tygodnia, a wszystkie machinacje polityczno-gospodarcze rozciągnięte są na dziesięciolecia.
    Normalnemu człowiekowi trudno jest sobie wyobrazić,że istnieją ludzie którzy mają na tyle pieniędzy i wszystkiego innego,że pragną tylko władzy, a upajanie się nią poprzez wpływanie na losy świata i innych ludzi jest dla nich doznaniem ekstatycznym,Ci ludzie nie mieli by po co żyć gdyby nie robili tego co robią,a że od pokoleń mają na tyle pieniędzy i wpływów,że skupiają się tylko na szachownicy naszej ziemi i poruszaniu po niej pionkami,nie powinno nikogo dziwić, oni robią to co ich przodkowie i co będą robić ich potomkowie. Historyczną monarchię zastąpili współcześni oligarchowie i potentaci,założyciele olbrzymich korporacji,którzy nie robią nic innego niż ci właśnie średniowieczni królowie,tyle tylko,że nie działają w obrębie kraju czy państwa, a w obrębie biznesu i gospodarki,traktując politykę jako środek do celu, a państwa jako szachownice ich szarlatańskich rozgrywek.
    Świat który pokazują nam media jest tylko iluzoryczny, a ludzi specjalnie się ogłupia na przeróżne sposoby(od jedzenia przez indoktrynacje po manipulacje psychiczne),żeby przypadkiem nie zdali sobie z tego sprawy. Co najgorsze ludzie o olbrzymim potencjale dają się zbałamucić i każdy może w końcu na jakimś etapie dać się temu wszystkiemu pochłonąć.
    Jak dla mnie osobiście najważniejsza jest świadomość, bo jeśli jesteśmy świadomi pewnych rzeczy to mamy prawo wyboru,jeśli zaś nie jesteśmy, to wolna wola przestaje istnieć, a my stajemy się niewolnikami, to jak jest świat skonstruowany nie jest czymś nowym, historia ukazuje, że zawsze tak było,zawsze istniały jakieś kulisy i nie ma co się z tego wyśmiewać i kpić nazywając teoriami spiskowymi, ludzie nie mogą wypowiedzieć wojny władcom tego świata,ale poprzez wzrost świadomości ogółu mogą ją zdyskredytować i uczynić dla nas mniej szkodliwą. Ufff…dużo tego wyszło i trochę chaotycznie ale to jest temat rzeka;)
    Serdecznie pozdrawiam
    ciekawskaistota

  18. Takie_tam 14.03.2013 12:27

    “Szkopuł jest w tym, że świat jest mały a graczy,którzy chcą go zawładnąć jest wielu”
    “ludzi specjalnie się ogłupia na przeróżne sposoby(od jedzenia przez indoktrynacje po manipulacje psychiczne)”

    Frakcji walczących jest kilka, ale ludzi ogłupią się ogólnie 🙂 Domyślam się, że jest jakieś porozumienie – walczymy o wpływy, ale ogłupiamy wspólnie – my produkujemy batoniki, a wy kreskówki.

  19. ciekawskaistota 14.03.2013 13:30

    Ogólnie rzecz biorąc zawsze tym którzy rządzili było na rękę,żeby społeczeństwo było ciemne,średniowiecze doskonale to pokazuje,tam kościół zindoktrynował tak ówczesne społeczeństwa,że nikt o nic nie pytał i w nic co kościół przekazywał nie wątpił, a praktycznie całe społeczeństwo było analfabetami,czytać potrafili zakonnicy (czyli faktyczna władza) i co niektórzy wyżej urodzeni,czyli mało kto mógł np. przeczytać biblię,żeby skonfrontować jej treść z tym co ksiądz gadał na ambonie,tych którzy jednak pozostali świadomi palono na stosach,albo więziono,czy uciszano w inny sposób.
    Dzisiaj zamiast analfabetyzmu mamy wyprane mózgi i zaburzenie postrzegania rzeczywistości. A tych którzy to dostrzegają nazywa się świrami od teorii spiskowych;)).
    Nie wiem czy się ktoś dogaduje z kimś czy nie, ja tylko mówię co widzę kiedy patrzę na otaczającą mnie rzeczywistość,ja widzę tylko efekty, skutki działań, nie wiem jaki był przebieg i kto je zainicjował, ale wiem że manipulacja istnieje i jest szkodliwa, bo odbiera ci wybór i czyni bezwolnym.
    Majstersztykiem tego całego systemu w którym dzisiaj żyjemy,jest wmówienie ogółowi ,że jednak jesteśmy wolni, że jest demokracja, że stanowimy o sobie samym, a tak na prawdę jesteśmy bardziej zniewoleni,niż kiedykolwiek wcześniej.Jak widzisz technologia pozwala dzisiaj wysłać drona który cię znajdzie gdziekolwiek jesteś i zabije.
    Tak na prawdę ciężko mi pojąć,że ktoś interesując się tym wszystkim : polityką, nauką, mediami itd. może nie dostrzegać zakulisowych mariaży.
    serdecznie pozdrawiam
    ciekawskaistota

  20. XXIRapax 14.03.2013 21:38

    gihad 14.03.2013 01:29
    “Tylko dlaczego jeszcze nie zakładają tego ostatecznego chomąta, przecież mogliby, a może już je mamy na karku i nwo nie jest teorią spiskową tylko faktem… ”
    Oczywiście, że to fakt.
    Być może tylko jeszcze niedokonany.
    Nie wiem czym może być to “ostateczne chomąto”, ale nie da się go założyć na zbyt narowistego konia. Po Ziemi biegają jeszcze dzikie konie:)

  21. albern 15.03.2013 22:07

    jak to cale poczytasz,szczegolnie na samej gorze po prawo cytat to wiele spraw bedzie jasne. http://www.poznajprawde.net/aktualnosci/260-program-eleminacji-polakow.html

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.