Erupcja Yellowstone może nastąpić bardzo szybko

Ostatnio przeprowadzone badania wskazują na to, że erupcja superwulkanu Yellowstone może się rozpocząć w czasie liczonym w dziesiątkach lat Na dodatek, gdyby do tego doszło niemal całe terytorium Stanów Zjednoczonych będzie pokryte popiołem i to bez względu na porę roku erupcji i kierunek wiatru.

Superwulkan Yellowstone i inne podobne mu twory geologiczne wybuchają setki lat po ich aktywacji. Tyle mniej więcej czasu wystarcza, aby napełnić komorę magmową pod powierzchnią ziemi. Oznacza to, że ​​superwulkany stanowią bardziej poważne zagrożenie, niż wcześniej sądzono. Swoje niepokojące ustalenia, naukowcy opublikowali niedawno w artykule na łamach czasopisma „Geology”.

Aby obliczyć skutki ewentualnej erupcji Yellowstone, eksperci wykorzystali model matematyczny Ash3d. Geolodzy wzięli pod uwagę trzy scenariusze, w których erupcja trwała trzy dni, trzy tygodnie i trzy miesiące. Jednocześnie rozważano różne scenariusze odnoszące się do typowej rocznej zmiany kierunku wiatru. W większości scenariuszy, popiół pokrywał całe terytorium Stanów Zjednoczonych. Na wschodnim wybrzeżu, oddalonym znacznie od miejsca ewentualnej erupcji, warstwa popiołu osiągała 3 mm dla Nowego Jorku i 1 mm dla Miami. Z kolei dla bliżej położonego San Francisco było to 44 mm.

Superwulkan Yellowstone znajduje się w parku narodowym o tej samej nazwie, zlokalizowanym w większości na terenie stanu Wyoming. Potężna kaldera ma wymiary 55 na 72 kilometry. W połowie XX wieku, naukowcy odkryli, że na głębokości około 8 kilometrów pod kalderą znajduje się wypełniona komora magmowa. Dopiero wtedy ludzkość zrozumiała, że jest to starożytny wulkan, który któregoś dnia może eksplodować.

Poprzednie wybuchy Yellowstone miały miejsce około 2 miliony lat temu, a następnie 1,2 mln i około 640 000 lat temu. W rezultacie ostatniej erupcji do atmosfery zostało wyrzucone około tysiąc kilometrów sześciennych popiołu i gruzu. Dla porównania najbardziej katastrofalna erupcja wulkaniczna w nowożytnej historii, wyrzuciła tylko 50 kilometrów sześciennych – wulkan Tambora w 1815roku, a kolejna 10 kilometrów sześciennych – Krakatau w 1883 roku. To dobrze uzmysławia skalę ewentualnej katastrofy.

Źródło: ZmianyNaZiemi.pl