Ekstremalne podwyższenie normy promieniowania w UE

Opublikowano: 14.04.2011 | Kategorie: Prawo, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 1140

Prawdziwe intencje polityków z Unii Europejskiej zostały właśnie całkowicie odkryte. Odpowiednim rozporządzeniem, wydanym w trybie PILNYM podwyższyli oni dopuszczalną normę radioaktywności w żywności z 600 do 12 500 bekereli na kilogram!

Z dniem 27 marca 2011 roku Unia Europejska, w trybie pilnym (przyspieszonym), wprowadziła w życie nowe rozporządzenie dot. dopuszczalnej ilości radioaktywności w pożywieniu (EU, Nr 297/2011), nagle podwyższając tą granicę… aż 25-krotnie!

Poprzednia granica była ustalona na 600 bekereli na kilogram pożywienia i była już podwyższona, ze względu na przepisy unijne, nakazujące napromieniowywać każdą transportowaną żywność (w oparciu o niby nieobowiązkowy Codex Alimenatrius). Nowa “bezpieczna granica” to… 12 500 bekereli na każdy kilogram pożywienia!!!

Tym razem nie ma przypadku! Rozporządzenie już w tytule informuje, że podwyższenie normy związane jest z katastrofą w Fukushimie.

Treść ustawy znajdziecie TUTAJ.

Samo rozporządzenie EU Nr 297/2011 nie podaje dopuszczalnych wartości promieniowania, ale poprzez odwołania do odpowiednich wcześniejszych (kryzysowych) rozporządzeń, “de facto” ustala je wg norm w tych wcześniejszych rozporządzeniach określonych, tzn. 10-krotne podwyższenie norm. Np. dopuszczalną zawartość dwóch odmian radioaktywnego Cezu podwyższono z 1250 bekereli na kilogram do 12 500 bekereli na kilogram pożywienia. Proszę też wziąć pod uwagę, że odpowiednimi załącznikami rozszerzono listę „mniej ważnych produktów”. [1]

Dla każdego obywatela Unii Europejskiej powinno być już w tym momencie całkowicie jasne, że politycy unijni nie kierują się dbałością o jego bezpieczeństwo i zdrowie, lecz tylko i wyłącznie o dobrą kondycję ich niektórych firm. Rozporządzenie to ma umożliwić kontynuację importu wielu artykułów z Japonii do UE i mimo znacznego napromieniowania oraz sprzedawanie ich obywatelom Unii jako „bezpieczne”i „przetestowane”.

Nie obawiajcie się, podejrzewam że niedługo dowiecie się z mediów, iż ekstremalne wręcz podwyższenie normy promieniowania jest tak naprawdę zbawienne dla nas wszystkich i nowa ustawa ma tak naprawdę na celu polepszenie zdrowia obywateli UE.

Specjaliści od PR muszą tylko jeszcze wymyślić kilka dobrych sloganów w temacie, które będą mogły być później masowo powtarzane przez “neo-racjonalistów”.

Nas zastanawia tylko milczenie polskich polityków i cisza w polskich mediach…

Czyżby nie zamierzali poinformować nas o tej drobnej zmianie?

Od Was zależy, co dalej z tą informacją zrobicie…

Wielu z Was pisze do nas, iż wciąż nie rozumieją różnicy pomiędzy podawaniem wartości w bekerelach i w siwertach, oraz pytają o wpływ takiego promieniowania na organizm. Mamy nadzieję, że poniższy cytat z opracowania podpartego wieloma poważnymi (prace naukowe) linkami źródłowymi, pomoże Wam odpowiedzieć sobie na te pytania:

“Promieniowanie w postaci cząstek powoduje większe uszkodzenia w tkance biologicznej, niż promieniowanie fal elektromagnetycznych w odniesieniu do takiej samej porcji energii zaabsorbowanej przez materiał biologiczny.” [2]

Tu właśnie tkwi cała tajemnica: w bekerelach mierzy się aktywność radioaktywnych cząstek na metr sześcienny powietrza, kg żywności i litr płynu. Za to w siwertach mierzy się siłę fal magnetycznych – czyli promieniowania tych cząstek w danym miejscu.

W moim poprzednim artykule już tłumaczyłem, że sama dawka promieniowania z zewnątrz nic nam nie mówi, ponieważ jest to tylko dawka fal magnetycznych. Zwiększenie jej natężenia i czasu działania, zwiększa ryzyko negatywnych zmian w organizmie człowieka. Dlatego krótkotrwały rentgen nam nie szkodzi, lecz wielokrotne jego powtarzanie na pewno spowoduje ciężkie zachorowanie.

Inaczej jest z radioaktywnymi cząstkami. Tylko niewielka ilość wchłoniętych do organizmu cząstek silnie radioaktywnych, może poczynić spustoszenia w organizmie, ponieważ będzie tam silnie promieniować na komórki przez całe lata, uszkadzając je i doprowadzając do nieodwracalnych zmian (np. rak). Zwróćcie uwagę, że w nowej, dopiero co zaakceptowanej dawce promieniowania w pożywieniu, będzie znajdować się radioaktywny Cez 237 i Cez 234 o połowicznym rozpadzie 30 lat i potencjalnie dużo bardziej radioaktywny Pluton, o połowicznym rozpadzie liczonym w milionach lat. Raz pochłoniętych cząstek radioaktywnych, się już nie pozbędziecie!

Dlatego ogólnikowe twierdzenia medialne, że jakaś tam ilość bekereli w m3 powietrza jest dla człowieka bezpieczna, jest zwykłym nadużyciem, a dla mnie osobiście PODŁYM KŁAMSTWEM.

Źródło: Globalna Świadomość

PRZYPISY

[1] http://www.globalnaswiadomosc.com/wyjasnieniedoart31311.htm

[2] http://mineraly.pg.gda.pl/promieniotworczosc/dozymetria_jednostki.html


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

8 komentarzy

  1. szperacz 14.04.2011 10:29

    Skoro rzeczywistość nie odpowiada normom to należy zmienić normy aby biznes mógł się nadal kręcić. Promieniowanie wzrosło i zapewne będzie nadal rosnąć po katastrofie w Japonii. Taka sytuacja zagraża lobby atomowemu więc wykonali ruch wyprzedzający i wymusili zmianę norm w trybie pilnym…Jeżeli bandytą jest jakiś człowiek to zagraża on jedynie osobom z którymi się styka, jeżeli instytucje o zasięgu globalnym zostały opanowane prze cynicznych bandytów to zagrożona jest cała ludzkość…

  2. dox888 14.04.2011 11:23

    i wez tu czlowieku nie wierz w spiski … .

  3. Velevit 14.04.2011 12:42

    Hmm, nie sądzę by to z powodu katastrofy w Japonii podniesiono te normy, raczej wykorzystano ją jako pretekst by je podnieść. Czytałem kiedyś o napromieniowywaniu żywności w kodeksie Alimentarius, a kwestia podniesienia dopuszczalnych norm napromieniowania pożywienia w UE również została zaplanowana już dawno temu.

  4. geshar 14.04.2011 14:26

    Po zapoznaniu się z treścią rozporządzenia i rozporządzeniami, do których są w nim odwołania, chciałbym sprostować jedną rzecz. Otóż, owo rozporządzenie wprowadza jedynie w życie zapis z rozporządzenia nr 944/89 [ http://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/LexUriServ.do?uri=OJ:L:1989:101:0017:031:PL:HTML ], w którym to rozporządzeniu znajduje się lista artkułów spożywczych “o małym znaczeniu” (głównie przyprawy – pieprz, cynamon, owoce, orzechy, itd.) i których dotyczy 10-krotne zwiększenie dopuszczalnego poziom skażenia w momencie uzyskania przez UE informacji o wypadku jądrowym. Zwiększane są normy zawarte w rozporządzeniu nr 3954/87 [ http://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/LexUriServ.do?uri=OJ:L:1989:211:0001:010:PL:HTML ]. To tyle odnosnie faktów, choć zastanawiający jest sam sens istnienia tego przepisu.

  5. uber 14.04.2011 14:27

    Sukinsyny!

    Przepraszam, nic innego, poza wulgaryzmami, nie przychodzi mi teraz na myśl.

  6. Raptor 14.04.2011 19:25

    @Velevit
    Dokładnie o tym samym pomyślałem. To otwiera drogę do dalszego rozszerzania norm na wszelkie produkty, nie tylko te, które pochodzą z Japonii.

  7. skywalker 14.04.2011 19:33

    Polecamy tradycyjną kuchnie japońską:
    1 .SUCHI wysokoenergetyczne danie rybne z pełną tablicą Mendelejewa z mikroelementami
    2. SAKE tylko ten napój wprowadzi spożywającego w stan optymistycznej dozgonnej euforii.
    3. Woda JAPONIANKA wysoko-zmnineralizowana, na specjalnej promocji.

  8. mgmg 14.04.2011 21:50

    I tak nie lubę kuchni japońskiej. Inna sprawa, że ryby się przemieszczają i mój ulubiony sledzik może mnie kiedyś wykończyć.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.