Ekolodzy wycofują się ze szczytu klimatycznego
Organizacje ekologiczne oddają identyfikatory i wycofują się ze szczytu klimatycznego. Zdaniem aktywistów negocjacje nie przynoszą rezultatu, a sam Szczyt Klimatyczny w Warszawie zakończy się fiaskiem.
Organizacje i ruchy związane z ekologią i ochroną środowiska z całego świata postanowiły dobrowolnie wycofać się z rozmów podczas warszawskiego Szczytu Klimatycznego. „Działacze będą oddawać swoje identyfikatory upoważniające do uczestnictwa w oficjalnych rozmowach” – powiedział IAR szef Greenpeace Polska Maciej Muskat.
„W zamian skupimy swoje działania na tym by zmobilizować ludzi do nacisków na rządy wszystkich krajów, by te podjęły działania na rzecz ratowania klimatu. Będziemy pracować na rzecz transformacji systemu produkcji żywności i energii na poziomie krajowym i globalnym oraz apelować o oparcie dalszego rozwoju na odnawialnych źródłach energii oraz podnoszeniu efektywności energetycznej” – czytamy w komunikacie prasowym przesłanym przez Greenpeace.
Zdaniem aktywistów negocjacje utknęły w martwym punkcie, kiedy z wcześniejszych zobowiązań wycofały się Japonia, Kanada i Australia. Ekolodzy zwracają uwagę, że porażką szczytu jest fakt, iż kraje uprzemysłowione nie przyjęły żadnych konkretnych przepisów dotyczących finansowania szkód i strat spowodowanych zmianami klimatu. Ich zdaniem brakuje klarownego harmonogramu, który mógłby dawać nadzieję na sprawiedliwe porozumienie klimatyczne w Paryżu w 2015 roku.
„Szczyt COP19 możemy uznać w pewnym sensie za zakończony wobec braku postępu w międzynarodowych negocjacjach klimatycznych” – tłumaczy Dorota Zawadzka-Stępniak z WWF Polska. „Zawinili politycy, którzy nawet wobec tak katastrofalnych zdarzeń, jak tajfun na Filipinach oraz w związku z publikacją I części nowego raportu Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu, potwierdzającego wpływ człowieka na globalne ocieplenie, nie przyspieszyli procesu, zbliżającego nas do porozumienia. Co więcej w czasie szczytu niektóre kraje, zdecydowały o obniżeniu celów redukcyjnych.”
„Wyzwanie związane z prowadzeniem procesu negocjacji klimatycznych przerosło rząd Donalda Tuska. Zamiast zgodnie z oczekiwaniem obywateli wspierać rozwój odnawialnych źródeł energii, wybrał wsparcie interesów przemysłu opartego na spalaniu paliw kopalnych. Wczoraj premier dał temu wyraz kolejny raz, dokonując zmiany ministra środowiska podczas trwania Szczytu Klimatycznego i uzasadniając tę decyzję potrzebą szybszej eksploatacji innego paliwa kopalnego, jakim jest gaz łupkowy” – powiedział Maciej Muskat, dyrektor Greenpeace Polska.
Organizacje pozarządowe podkreślają, że nie opuszczają procesu negocjacyjnego. Natomiast nie będą już brały udziału w obradach tegorocznej konferencji COP19, która nie doprowadziła do jakiegokolwiek przełomu w rozmowach o przeciwdziałaniu zmianom klimatu. W wyjściu z COP19, oprócz WWF, biorą udział m.in.: Greenpeace, Oxfam, Międzynarodowa Konfederacja Związków Zawodowych, ActionAid i Friends of the Earth.
Na podstawie: AFP, Greenpeace Polska, WWF Poland
Źródło: Ekologia.pl