Dziurawa tarcza antykorupcyjna w Służbie Celnej?

Opublikowano: 26.03.2015 | Kategorie: Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 608

Związek zawodowy pracowników Służby Celnej Celnicy.pl alarmuje: celnicy, którzy przekazują informacje o nieprawidłowościach, z jakimi spotykają się w pracy, są szykanowani. Ministerstwo Finansów zapewnia, że chroni sygnalistów i jak może zachęca do zgłaszania wszelkich nadużyć, ale jednocześnie – ustami wiceszefa resortu odpowiadającego za Służbę Celną – podważa ich wiarygodność.

Przewodniczący związku Sławomir Siwy podkreśla, że Służba Celna odpowiada za blisko 1/3 wpływów do budżetu państwa oraz za bezpieczeństwo granic Unii Europejskiej. Ochrona tzw. sygnalistów, czyli zgłaszających nadużycia czy korupcję, powinna być więc priorytetem dla tej formacji. Tymczasem dla wielu celników nagrodą za uczciwość były represje ze strony przełożonych. Siwy opowiedział PAP o różnego rodzaju konsekwencjach służbowych wyciąganych wobec sygnalistów: przenosi się [ich np.] do miejscowości oddalonej o 100-150 km. (…) Inną formą szykan jest np. pomijanie w awansach, w nagrodach etc. Jeszcze inną formą represji jest wszczynanie i długotrwałe prowadzenie postępowań dyscyplinarnych. Sygnaliści są też narażeni na ostracyzm ze strony przełożonych albo są po prostu zwalniani ze służby. Niestety, jak dodaje, udowodnienie, że zwolnienie czy inna forma dyscyplinowania pracownika jest odwetem właśnie za informowanie o nieprawidłowościach, jest bardzo trudne: nikt w Polsce nie wstawi się za sygnalistą, ani państwo, ani prawo [go] nie chroni.

Taka sytuacja ma fatalne konsekwencje dla ogólnej kondycji służby i morale jej pracowników, co z kolei przekładać się będzie na narastanie patologii i przyniesie negatywne konsekwencje dla budżetu państwa. Według Siwego, celnicy otrzymują „z góry” jasny sygnał, że lepiej się nie wychylać. W zmianie tego stanu rzeczy nie pomogły nowe procedury, związane z wprowadzeniem do Służby Celnej instytucji wybieranych przez załogi mężów zaufania: mobbing i dyskryminacja sygnalistów nie ustają.

Wiceminister finansów i szef Służby Celnej Jacek Kapica stanowczo odrzuca wysunięte przez związkowców zarzuty. – W roku 2013 uruchomiliśmy w Ministerstwie Finansów centralny telefon zgłoszeniowy dla każdego celnika. Każdy – niezależnie od drogi służbowej – może zgłosić zidentyfikowane przez siebie nieprawidłowości. Nie musi swego sygnału, spostrzeżenia zgłaszać bezpośredniemu przełożonemu, bo to może właśnie tego przełożonego dotyczyć, bądź jednostki w której pracuje. Każdy taki sygnał jest przez nas wyjaśniany, a osoba zgłaszającego podlega ochronie – zapewnia w wywiadzie udzielonym PAP. Deklaruje jednocześnie, że w resorcie podejmowane są kolejne działania na rzecz poprawy sytuacji sygnalistów. Przykładowo, od 2014 r. w każdej jednostce organizacyjnej Służby Celnej powołuje się tzw. osobę pierwszego kontaktu, specjalizującą się w przeciwdziałaniu korupcji, wybieraną w bezpośrednich, wolnych i tajnych wyborach.

Jednocześnie Kapica kwestionuje pobudki sygnalistów: Niestety w dużej części [przypadków] jest tak, że ktoś staje się sygnalistą, kiedy kłopoty jego dotyczą. Dostrzega problemy, jak jest w jakimś obszarze zainteresowania – naszym bądź innych służb. I wtedy – nie wcześniej – stara się być sygnalistą, żeby podnieść swoją wiarygodność. To nie znaczy, że nie ma racji w tym, co mówi, ale to nie znaczy, że to co mówi, będzie go usprawiedliwiało wobec innych służb bądź działań. Staramy się oddzielić zainteresowanie problemem, bez względu na to, kto zgłasza, ale jednocześnie nie możemy usprawiedliwiać nadużycia prawa tym, że ktoś staje się sygnalistą – przekonuje szef Służby Celnej.

Źródło: Nowy Obywatel


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. M4ndarkus 26.03.2015 18:07

    Zagadka na dziś, jak ładnie nazwać kapusia, konfidenta?

    ODP. sygnalista :D:D

    Z resztą co się dziwić… lubi ktoś sprzedawczyków?

  2. Widun 27.03.2015 05:16

    Zależy co sprzedaja ,jak patologie , korupcje, bandytyzm to ja ich lubie

  3. Koolo 27.03.2015 08:34

    A kto lubi resortowe pasożyty ? Które mimo gigantycznych przywilejów ciągną jeszcze łapówy … na pewno nikt pracujący na nich do 67 roku życia. Wiwat ubekistan !!!

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.