Dzisiaj ogólnopolski protest w obronie szkół

Opublikowano: 27.02.2012 | Kategorie: Edukacja, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 733

Społeczna Sesja Rady m.st. Warszawy to oddolna inicjatywa rodziców, studentów i młodych naukowców zrzeszonych w Porozumieniu Oświatowym. 19 lutego spotkali się oni na Uniwersytecie Warszawskim, by przedyskutować z mieszkańcami Warszawy problem likwidacji szkół i przedszkoli. Na Społeczną Sesję zostali zaproszeni również radni Platformy Obywatelskiej, których głosami zostały podjęte uchwały o zamiarze likwidacji bądź przeniesieniu warszawskich szkół i przedszkoli. Żaden z nich – mimo ponawianych zaproszeń – nie pojawił się na spotkaniu z mieszkańcami.

Sesję otworzył Maciej Łapski, przedstawiciel Demokratycznego Zrzeszenia Studenckiego i Porozumienia Oświatowego. Zarzucił radnym, że nie odnieśli się także w żaden sposób do podnoszonych przez Porozumienie Oświatowe argumentów ekonomicznych, społecznych i prawnych, przemawiających przeciwko zamykaniu placówek edukacyjnych (zwłaszcza do szerokiego orzecznictwa Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w tym zakresie).

O społeczno-ekonomicznych kosztach zamykania szkół mówił Rafał Bakalarczyk z Instytutu Polityki Społecznej UW. Zaznaczył, że problem likwidacji placówek edukacyjnych jest tylko częścią szerzej zakrojonej polityki władz samorządowych. Jej elementem jest również zastępowanie szkolnych kuchni przez prywatny catering, co wiąże się ze wzrostem cen i spadkiem jakości posiłków. Dodał, że argumenty demograficzne, którymi posługują się politycy, są bezzasadne. Mniejsze klasy powinny być traktowane, jako szansa na podniesienie jakości edukacji poprzez indywidualny kontakt z nauczyciela z uczniem. Na ten aspekt zwracali uwagę również zebrani na sesji rodzice z Gimnazjum nr 26 im. J. Kochanowskiego przy ul. Fundamentowej, Gimnazjum nr 71 im. K.K. Baczyńskiego przy ul. Perzyńskiego, Szkoły Podstawowej nr 79 im. Z. Sokołowskiego przy ul. Arkuszowej i Przedszkola nr 398 „Wiatraczek” przy ul. Kobielskiej.

Przedstawiciele szkół zagrożonych likwidacją lub przeniesieniem podkreślali stanowczo, że władze samorządowe całkowicie zlekceważyły obowiązek konsultacji społecznych. Małgorzata Sanecka, reprezentująca rodziców z Gimnazjum nr 26 im. Jana Kochanowskiego stwierdziła, że dowiedzieli się oni o likwidacji w ostatniej chwili. Początkowo burmistrz w rozmowie z nauczycielkami z Fundamentowej zaprzeczał nawet, jakoby szkoła miała być likwidowana. Rodzice zwracali także uwagę, że radni lekceważyli ich wysiłki, mające na w celu utrzymanie szkół. Zachowanie radnych wywołało we mnie niesamowity bunt. Jeśli nie zaczniemy protestować, to wszystko nam zlikwidują – powiedziała na koniec Sanecka.

Porozumienie Oświatowe zapowiada, że to dopiero początek walki w obronie szkół i przedszkoli. Dzisiaj, w poniedziałek o godz. 17:00 w czterech miastach – Gdańsku, Wałbrzychu, Poznaniu i Warszawie – odbędzie się ogólnopolski protest w obronie szkół i przedszkoli. Marsze w Warszawie i w Gdańsku organizuje Porozumienie Oświatowe zrzeszające rodziców i uczniów z likwidowanych szkół i przedszkoli oraz studentów z Demokratycznego Zrzeszenia Studenckiego. W Wałbrzychu inicjatorami wydarzenia są rodzice z Międzyszkolnego Komitetu Obrony Szkół, a w Poznaniu Porozumienie Szkolno-Przedszkolne i Stowarzyszenie „My Poznaniacy”. Do protestujących przyłączyli się do także nauczyciele ze Związku Nauczycielstwa Polskiego.

W Warszawie protest rozpocznie się przed Urzędem Miasta (ul. Plac Bankowy 3/5). Stamtąd demonstranci pomaszerują pod Pałac Prezydencki ulicami Senatorską, Jana Moliera, Trębacką i Krakowskim Przedmieściem. W Gdańsk spotkają się przed wejściem do siedziby Rady Miasta przy ulicy Wały Jagiellońskie, następnie udadzą się do Ratusza Głównego Miasta przy ulicy Długiej. W Poznaniu pikieta odbędzie się pod Urzędem Miasta na Placu Kolegiackim. Natomiast w Wałbrzychu planowany jest flashmob – oficjalna informacja zostanie podana w dniu akcji.

Opracowanie: Mateusz Piotrowski
Źródło: Lewica


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. maleczka 27.02.2012 19:06

    i pomyslec ze kiedys bylo 1000szkol na tysiac lecie!!! i to komunizm byl podobno!!!
    i kalsy po 13-20 osob byly i nauczciel mial dla kazdego czas! i koreperycje nie byly potrzebne bo nauczyciele zostawali po lekcjach z uczniami o kolka rozne byly!!!
    Boze az trudno uwierzyc jak pazernosc niszczy wszystko!!!

  2. CD 27.02.2012 22:19

    A dzisiaj co masz? Więcej urzędników niż za komuny, przepisy tak skomplikowane że nie chce się tu prowadzić biznesu, ludzie zaradni szybko z Polski uciekają. No i skąd ma być kasa na szkoły?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.