Dzień akcji dla papuaskich więźniów politycznych w Indonezji

Opublikowano: 06.04.2014 | Kategorie: Polityka, Prawo, Publikacje WM, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 999

2 kwietnia 2014 roku na całym świecie odbyły się akcje solidarnościowe z ponad 70 zachodniopapuaskimi więźniami politycznymi przetrzymywanymi w indonezyjskich więzieniach. Tego dnia ludzie wyszli między innymi na ulice Jayapury, Londynu, Melbourne, Brisbane, Wellington, Auckland, Hagi i Edynburga. Demonstracje miały na celu wsparcie więźniów oraz danie im nadziei na przyszłość, a także wysłanie jasnego sygnału do indonezyjskiego rządu, iż pamięć o prześladowanych nie gaśnie , a świat nie toleruje więzienia ludzi tylko dlatego, że domagają się własnego prawa do wolności i samostanowienia.

W proteście pod Ambasadą Indonezji w Londynie, zorganizowanym przez TAPOL, wzięło udział ponad 100 osób. Siedemdziesięciu sześciu uczestników londyńskiej akcji, czyli dokładnie tyle na ile szacuje się obecną liczbę więźniów politycznych w Papui Zachodniej, w geście solidarności zakleiło sobie usta taśmą i skuło ręce kajdankami. Każdy „symboliczny więzień” posiadał kartę identyfikacyjną, na której figurowały dane konkretnych więźniów osadzonych w placówkach penitencjarnych podlegających indonezyjskiej administracji. Pozostali demonstranci trzymali plakaty i transparenty oraz wznosili okrzyki solidarnościowe. Za udział w londyńskim proteście podziękował zebranym Benny Wenda, uchodźca polityczny z Papui Zachodniej, który otrzymał azyl w Wielkiej Brytanii, a wcześniej sam był przetrzymywany w ciężkich warunkach w indonezyjskim więzieniu. Gdy swego czasu pozbawiono go wolności, otrzymał słowa wsparcia z całego świata. Międzynarodowa uwaga dała mu nadzieję i zmusiła strażników do zdjęcia kajdanków i przeniesienia go z celi pełnej ekskrementów do miejsca odosobnienia spełniającego wyższe standardy.

Słowa podziękowania za wsparcie napłynęły również ze strony zachodniopapuaskich więźniów osadzonych w więzieniu Abepura: „Zostaliśmy uwięzieni z powodu naszych pokojowych działań i walki o odzyskanie suwerenności przez nasz naród, który włączono w skład Indonezji w latach 1960. Jesteśmy bardzo wdzięczni wszystkim, którzy w międzynarodowej solidarności wspierają nas, zwłaszcza tego dnia, wzywając do przestrzegania prawdy, sprawiedliwości, demokracji i praw człowieka. Wasze solidarnościowe wsparcie, w jakiejkolwiek formie, pomaga nam w urzeczywistnieniu nadziei naszych przodków i naszego ludu, by być wreszcie wolnymi i niezależnymi”.

Dominikus Surabut, papuaski działacz, pisarz i twórca filmów dokumentalnych, aresztowany w 2011 roku, zwrócił się bezpośrednio do protestujących w Londynie: „Nie mogę być z wami osobiście, ponieważ jestem w więzieniu, ale moja dusza i duch są z Wami”. Słowa otuchy dla Papuasów i protestujących przekazał także Nixiwaka Yawanawa, członek brazylijskiego plemienia Yawanawa, od niedawna współpracujący z Survival International. Powiedział, że jako amazoński Indianin rozumie Papuasów, którzy walczą o wolność i sprawiedliwość.

Stałą, podkreślaną na każdej pikiecie zorganizowanej 2 kwietnia, był zauważalny w ostatnim czasie, wzrost prześladowań zachodniopapuaskich aktywistów. Liczba aresztowań politycznych w latach 2012-2013 podwoiła się. Niektórzy trafiają za kratki na kilka tygodni, inni otrzymują kary znacznie dłuższe, pozbawiające ich wolności na trzy, osiem, a nawet piętnaście lat.

Pikiety solidarnościowe z zachodniopapuaskimi więźniami politycznymi zostały odnotowane w prasie nowozelandzkiej, w Australii, na całym Pacyfiku, a co ważniejsze, także w samej Indonezji. W Papui Zachodniej, będącej terytorium samowolnie inkorporowanym w skład państwa indonezyjskiego, by rozproszyć demonstrantów posłużono się uzbrojonymi oddziałami policji. Największa manifestacja odbyła się na ulicach Jayapury. Początkowo przebiegała w spokojnej atmosferze, ale potem tłum został częściowo podrażniony obraźliwymi gestami i słowami niektórych policjantów, którzy następnie rozbili zgromadzenie. Dwóch protestujących, Alvaresa Kapisę i Yally’ego Wendę aresztowano i pobito.

Ian Okoka, zachodniopapuaski działacz niepodległościowy obecny na pikiecie w Melbourne ostrzegł, że „Papuasi tracą prawo do swobodnego wyrażania poglądów, a wielu uciekło do lasu w obawie przed osadzeniem w więzieniu”. Uciekając unikają aresztowania i brutalnego zastraszania, połączonego z oskarżeniem o zdradę lub podżeganie, kończącym się niejednokrotnie wieloletnim wyrokiem skazującym. Kolektyw „Papuasi za Kratkami”, monitorujący sytuację więźniów politycznych w Papui Zachodniej, alarmuje, że osadzonych poddaje się torturom i zmusza do przyznawania się do winy. Niektórzy są bici i padają ofiarą okrutnego i poniżającego traktowania, związanego z głodzeniem, goleniem głów i pozbawianiem opieki medycznej. Indonezyjska administracja dba jednocześnie o to by właściwa skala dokonywanych nadużyć nie przesiąkała na zewnątrz. Międzynarodowe organizacje humanitarne, organizacje pozarządowe i media, nie mogą działać na terenie Papui swobodnie, a niektóre obszary pozostają dla nich zupełnie zamknięte. Tym samym wiele nadużyć dokonuje się w tajemnicy, a te o których wiadomo pozostają często niepełne lub nie objęte rzetelnym śledztwem.

Opracowanie: Damian Żuchowski
Zdjęcie: Helen Saunders (Survival International)
Na podstawie: freewestpapua.org, tapol.org, survivalinternational.org, papuansbehindbars.org
Dla “Wolnych Mediów”


TAGI: , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.