Dym z Australii dotarł do Ameryki Południowej

Opublikowano: 08.01.2020 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 1608

Dym z pożarów lasów w Australii dotarł do Ameryki Południowej i pokrył niebo nad centralną i południową częścią Chile – poinformowała chilijska służba meteorologiczna MeteoChile.[SN]

W Australii spłonęły już miliony hektarów ziemi. W pożarach zginęło 17 osób, zniszczonych zostało tysiące domów. Według niektórych szacunków ogień zabił 8 tys. koali i około 500 tys. innych zwierząt. Na niektórych obszarach ogień jest na tyle silny, a dym tak gęsty, że nie można go gasić z powietrza. Władze wysłały okręty marynarki wojennej i lotnictwo do poszkodowanych regionów. Na południowo-wschodnim wybrzeżu kontynentu trwa zakrojona na wielką skalę ewakuacja.[SN]

„Na zdjęciu można zobaczyć dym z pożarów w Australii. Potoki powietrza przyniosły go do Chile i Argentyny” – poinformowała służba meteorologiczna Chile na Twitterze pod zdjęciem satelitarnym, na którym widać kłębu dymu. Dym pojawił się nad niemal wszystkimi południowymi i centralnymi chilijskimi miastami.[SN]

Premier Mateusz Morawiecki zaoferował australijskiemu premierowi Scottowi Morrisonowi pomoc w gaszeniu szalejących w kraju pożarów – poinformował we wtorek rzecznik rządu Piotr Müller. Jak powiedział, we wtorek odbyła się rozmowa telefoniczna Morawieckiego z Morrisonem. W czasie rozmowy Morawiecki „wyraził swoje współczucie dla ofiar pożarów, a także poinformował o gotowości strony polskiej do udzielenia pomocy poprzez wysłanie na miejsce wyspecjalizowanych jednostek straży pożarnej” – napisał Müller na „Twitterze”.[SN]

Gotowość pomocy zadeklarował też minister spraw wewnętrznych Ukrainy, Arsen Awakow. „Ze swojej strony rząd Ukrainy jest gotowy w razie potrzeby udzielić pomocy narodowi australijskiemu. Ambasada Ukrainy w Australii jest w kontakcie z rządem i organami władzy. Rząd Ukrainy poinformował stronę australijską o gotowości wysłania ok. 200 strażaków Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych” – napisał szef ukraińskiego MSW na Facebooku. Według Awakowa, ratownicy Ukrainy mogą dotrzeć na miejsce działań w ciągu 24-36 godzin wraz z niezbędnym sprzętem na pokładzie samolotu transportowego (najprawdopodobniej chodzi o maszynę typu An-124 – przyp.).[PU]

Wcześniej swoją pomoc w zwalczaniu szalejących w tym kraju pożarów zaproponowała Francja i Malezja.[PU]

Władze Australii apelują do podróżników przybywających do tego kraju, aby szukali najnowszych informacji o sytuacji przed wyjazdem i w trakcie pobytu w kraju.[SN]

Źródła: pl.SputnikNews.com [1] [2] [3] [SN], PolUkr.net [PU]
Kompilacja 4 wiadomości: WolneMedia.net


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. Strangersama 08.01.2020 18:40

    “Według niektórych szacunków ogień zabił 8 tys. koali i około 500 tys. innych zwierząt.”
    Podobno ogień zabił 500 mln a nie 500 tys. zwierząt.

  2. wloczykij 08.01.2020 21:29

    a mój piard doleciał do ameryki

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.