Dwutlenek węgla… pomaga satelitom

Opublikowano: 13.11.2012 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Wiadomości z wszechświata

Liczba wyświetleń: 814

Globalne ocieplenie ma wpływ nawet na… satelity i odpady pozostawione przez człowieka na orbicie okołoziemskiej. Badacze z Naval Research Laboratory zauważyli, że zwiększona koncentracja dwutlenku węgla w górnych partiach atmosfery prowadzi do ich ochładzania się i kurczenia, przez co atmosfera mniej oddziałuje na urządzenia i odpadki na orbicie okołoziemskiej. Naukowców najbardziej zdumiał stopień odnotowanych zmian.

Dwutlenek węgla znajdujący się w niższych warstwach atmosfery przyczynia się do ich ogrzewania. Za to w warstwach wyższych – do ich ochłodzenia. Efekt chłodzący spowodowany jest głównie przez kolizje CO2 z atomami tlenu. Podczas zderzeń wydzielane jest ciepło, a jako że na wysokości około 50 kilometrów dwutlenku węgla jest stosunkowo niewiele, ciepło to nie jest wychwytywane i ucieka w przestrzeń kosmiczną.

Naukowcy, chcąc sprawdzić czy wzrost stężenia dwutlenku węgla w troposferze wpłynął na jego zmiany w wyższych warstwach, wykorzystali dane z kanadyjskiego satelity SCISAT-1. Ponieważ promieniowanie ultrafioletowe prowadzi do rozbicia CO2 na tlen i tlenek węgla, poszukiwano we wspomnianych danych informacji zarówno o tlenku jak i dwutlenku węgla.

Uczeni odkryli, że w latach 2004-2012 koncentracja COx zwiększyła się dwukrotnie. Z uzyskanych danych wynika, że na wysokości 100 kilometrów średni przyrost COx na dekadę wynosi około 23,5 części na milion (± 6,3 ppm). To o około 10 ppm więcej niż przewidują dotychczasowe modele klimatyczne. Naukowcy spekulują, że jest to związane z silniejszym niż sądzono mieszaniem się gazów pomiędzy różnymi warstwami atmosfery.

Obecnie koncentracja CO2 na wysokości 100 kilometrów to 225 ppm. W troposferze jest to 390 ppm, a wzrost wynosi około 20 ppm na dekadę.

Opracowanie: Mariusz Błoński
Na podstawie: NBC
Źródło: Kopalnia Wiedzy


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Tito 13.11.2012 21:36

    “średni przyrost COx na dekadę wynosi około 23,5 części na milion (± 6,3 ppm). To o około 10 ppm więcej”

    Jak 6,3 ppm może być większe o 10 ppm od czegoś innego? Jakieś błędziki widzę.

  2. rolny 14.11.2012 10:45

    @Tito
    Z tego co zrozumiałem to te części to jednostka ppm. Jeżeli średni przyrost wynosi 23,5ppm ± 6,3ppm to na mój rozum 10ppm odnosi się do 23,5ppm. Swoją drogą ciekaw jestem jak obliczyli to ± 6,3ppm.

  3. smisnykolo 15.11.2012 17:28

    nie ma żadnego efektu cieplarnianego, a więcej CO wytwarzają mrówki niż ludzie. My powinniśmy się bardziej martwić o tlenki azotu produkowane przez samochody z silnikami dizla, związki te niszczą ochronę ziemi przed promieniowaniem.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.