Dużo pracujemy, mało z tego mamy

Opublikowano: 09.06.2015 | Kategorie: Gospodarka, Społeczeństwo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 556

Poziom wykształcenia Polaków i Polek jest wysoki, a w pracy spędzamy rocznie prawie 200 godzin więcej niż wynosi średnia OECD. Mimo tego pod względem większości wskaźników mierzących jakość życia wypadamy dużo gorzej od innych rozwiniętych krajów.

Według raportu „Polska na tle innych krajów”, Polacy pracują średnio 1929 godzin rocznie, a średnia OECD (Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju) wynosi 1765 godzin. Około 8% pracowników przepracowuje bardzo dużo godzin nadliczbowych. Nie przekłada się to jednak na zarobki: średni skorygowany dochód do dyspozycji gospodarstwa domowego netto na osobę wynosi 16 234 USD na rok, przy średniej wynoszącej aż 23 938 USD. Autorzy raportu podkreślają również nierówności: 20% najbogatszych zarabia już pięć razy więcej niż 20% najbiedniejszych.

Spośród licznych elementów składających się na Wskaźnik Lepszego Życia (Better Life Index), analizowany przez OECD, tylko w dwóch Polska osiąga wynik znacznie powyżej średniej: to edukacja, oceniana na podstawie wyników testów PISA, oraz bezpieczeństwo.

Niestety, jak informuje raport, znacznie więcej jest aspektów, w których odbiegamy od innych rozwiniętych państw. Nie tylko mało zarabiamy, ale też żyjemy w trudnych warunkach mieszkaniowych. Duże jest zanieczyszczenie środowiska, szczególnie powietrza. Nie zachowujemy również równowagi między pracą a życiem osobistym: czasu na sen, jedzenie czy wypoczynek mamy o prawie godzinę mniej, niż wynosi średnia (14,2 h wobec 15 h średniej). Wszystko to znajduje odzwierciedlenie w deklarowanym zadowoleniu z życia: w skali od 0 do 10 Polacy oceniają swoje zadowolenie na 5,7. Niższy poziom tego wskaźnika odnotowano tylko w 6 spośród 34 krajów należących do OECD.

Źródło: NowyObywatel.pl


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. Kaczor3333 09.06.2015 14:18

    Te 20% najbogatszych żyje z pracy tych najbiedniejszych którzy muszą jeszcze utrzymać klasę rządzącą w raz z urzędnikami, budżetówkami gdzie pieniądze też płyną przez palce administratorom. Np: z jednej miejscowości wysyła się dwa auta służbowe (240 km w jedną stronę), po dwóch panów oficerów, którzy spokojnie mogliby wrócić jednym autem. Nagrody pieniężne wtedy płyną szerokim strumieniem, bo wszak sztab ludzi (których trzeba nagrodzić) myślał nad tym aby oficerom wracało się wygodnie. Tak więc panu Sikorskiemu nie ma się co dziwić że bierze kilometrówki, tam się tego nauczył.

  2. Murphy 09.06.2015 14:50

    @Kaczor3333: Może tych dwóch panów nie mogło wracać razem, bo by się ich osobiste panie lekkich obyczajów nie pomieściły w jednym aucie? 😉

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.