Duda chce zmienić ustrój i Konstytucję

Opublikowano: 05.05.2017 | Kategorie: Polityka, Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 632

Prezydent zapowiedział, że w przyszłym roku zamierza ogłosić referendum, w którym Polacy wypowiedzą się w kwestii wprowadzenia nowej ustawy zasadniczej. To próba obejścia drogi parlamentarnej.

To, co zapowiedział wczoraj Andrzej Duda zapowiada się niestety na niebezpieczny precedens. Aby przegłosować zmiany konstytucyjne, wedle prawa polski parlament potrzebuje większości 2/3 posłów. To się PiS-owi na pewno w tej kadencji nie uda. Ale są, jak się okazuje, sposoby na to, żeby prawo po cichu ominąć i całą sprawę załatwić poprzez referendum. Wystarczy dobrze się rozejrzeć po obowiązujących przepisach.

“Czas rozpocząć tę debatę na rok przed setną rocznicą odzyskania niepodległości. Naród polski powinien się wypowiedzieć, co do przyszłości ustrojowej państwa, jakiej chce roli prezydenta, Senatu i Sejmu, jakie wolności powinny być przestrzegane” — powiedział Andrzej Duda podczas uroczystości z okazji Święta 3 Maja przed Zamkiem Królewskim w Warszawie. “Wierzę, że taka konstytucja, która będzie czerpała z dorobku 226 lat od konstytucji majowej […] będzie to konstytucja na miarę wolnej Rzeczypospolitej, która staje się państwem coraz silniejszym i będzie odgrywała na arenie międzynarodowej coraz większe znaczenie.”

Duda chce zapytać naród, „jakich kierunków ustrojowych w przyszłości chce. Jakiej chce roli prezydenta Rzeczpospolitej, jakiej chce roli Senatu, Sejmu, jakie prawa obywatelskie muszą być mocniej akcentowane i jakie wolności”.

Konstytucjonaliści uważają, że takie zmiany są możliwe do wprowadzenia tylnymi drzwiami. Jedynym w zasadzie ogniwem drogi prawnej do ogłoszenia takiego referendum byłby Sąd Najwyższy, z którego niepokorną prezes rząd zdąży poradzić sobie do 2018 roku. Trybunałowi Konstytucyjnemu, który też ewentualnie mógłby zaprotestować, przewodzi dziś sędzia Julia Przyłębska, ona na pewno nie zgłosi zastrzeżeń. Jeżeli PiS ten plan zrealizuje, będzie to niebezpieczna wolta w stylu Viktora Orbana. Jeśli w referendum rząd osiągnie wynik zgodny ze swoimi oczekiwaniami (a do tego wystarczy zmobilizować uboższy elektorat — na przykład wprowadzając symboliczne kary za nieobecność), wówczas nie potrzebuje już w Sejmie konstytucyjnej większości, by go przegłosować. Wystarczy zwykła większość, jak przy większości projektów ustaw.

Źródło: pl.SputnikNews.com


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. rumcajs 05.05.2017 11:06

    Obecna konstytucja jest do “wymiany”. Jednak nie potrzeba az do ta naciaganych środków sie odwoływac, aby bez zgody parlamentu te zmany zatwierdzic. Wystarczy powołac sie na…obecna konstytucje, która zakłada BEZPOŚREDNIE sprawowanie władzy przez obywateli. Zatem wystarczy do pytań dołożyć takie, które wynik referendum ustanowi PRAWEM, i odbierze sejmowi prawo “uznawania” lub nie wyników referendum… Oczywiście nikt na to nie zdecyduje sie, bo oznaczałoby to koniec partyjniackiego państwa.. Bo praktycznie wprowadzałoby demokracje bezpośrednia…
    Takie pytanie i oczywisty potem zapis w nowej konstytucji, musiałby bowiem byc pochodna tego pytania, i stwierdzać w konstytucji, że wynik referendum jest prawem, które musi stosowac rząd, i parlament.
    Aby tego miał kto strzec, nalezy zadac jeszcze jedno pytanie…Czy jestes za tym, aby obywatele po zebraniu (odpowiednia liczba) głosów popracia we wniosku, mogli stawiać przed trybunał stanu polityków, łamiących konstytucje…..

  2. Anonymous-X 05.05.2017 12:44

    Konstytucja z 1997 r, jest nielegalna.

    http://www.home.umk.pl/~kontur/20031016.pdf

  3. razowy40i4 05.05.2017 12:56

    Referendum w polskim systemie to kpina …
    Zwyczajna pijarowa zagrywka mająca na celu przekonać ludzi że ten chłopaczyna nie jest nijakim miałkim bezpłciowym notariuszem …

  4. erazm55 05.05.2017 17:55

    U mocodawców Sputnika modyfikacja konstytucji w 2008 poszła niezwykle gładko,wtykaliśmy dziuba do waszej zmiany?Nie przypominam sobie by tak było.

  5. maciek 05.05.2017 18:30

    Kukiz deklarował wsparcie w zmianach konstytucyjnych. Więc można to zrobić po referendun przednimi drzwiami z palcem w bucie. A rosyjska propaganda coraz słabsza. Ten artykuł mimo starań redakcji sputnika promuje inicjatywę Dudy.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.